Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: 7 Sie 2010, 23:59 Temat postu: |
|
|
Konieczko napisał: |
nie p-i-e-r-d-o-l-t-a, jak nie macie nic do powiedzenia |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 8 Sie 2010, 0:15 Temat postu: |
|
|
Konieczko, moze jestes inteligentniejszy ode mnie ale czy madrzejszy to sprawa dyskusyjna, Twoje wypociny sa tak absorbujace ze moze dostaniesz nagrode Nobla w dziedzinie glupoty i naiwnosci. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 8 Sie 2010, 0:20 Temat postu: |
|
|
A dla zainteresowanych:
Wylapuje po prostu ciekawe "smaczki" w wypowiedziach roznych "fachowcow" na temat katastrofy.
O ile pierwsza czesc wypowiedzi Chochlowa odnosnie odczytania i mozliwosci zmiany zapisu skrzynek jest sensowna, to juz druga czesc jego wypowiedzi jest tego sensu pozbawiona - wynika z niej bowiem ze po uderzeniu w ziemie od samolotu oddzielila sie srodkowa czesc skrzydla , a koncowka skrzydla podtrzymywana jakas czarodziejska sila leciala dalej z samolotem
Jak dotad nie zostal opublikowany zaden zapis z rejestratorow lotu - czy to z tej polskiej skrzynki, czy z ze skrzynek standardowych. Czyli wciaz G wiadomo jak wygladal przebieg katastrofy.
Stenogramy opublikowane w znanej wersji sa wybrakowane, w to juz chyba malo kto watpi.
Chyba ze ktos jest tak naiwny ze wierzy ze zaloga odczytuje sobie wysokosc do 20m z predkoscia opadania 12m/s i zachowuje pelny spokoj tak jakby nic sie nie dzialo i nic nie mialo stac.
(wiem ze fizyka jest malo popularnym przedmiotem na maturze )
Ale szanse na poznanie prawdziwych przyczyn katastrofy oceniam na coraz mniejsze. Taki sam nastroj mozna wyczytac na wszelkich innych forach jej poswieconym. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 8 Sie 2010, 0:22 Temat postu: |
|
|
Sxxxxn napisał: | Konieczko, moze jestes inteligentniejszy ode mnie ale czy madrzejszy to sprawa dyskusyjna, Twoje wypociny sa tak absorbujace ze moze dostaniesz nagrode Nobla w dziedzinie glupoty i naiwnosci. |
[img]http://www.mytinyphone.com/wallpaper/345502[/img] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 8 Sie 2010, 0:25 Temat postu: |
|
|
Sxxxxn napisał: | Konieczko, moze jestes inteligentniejszy ode mnie ale czy madrzejszy to sprawa dyskusyjna, Twoje wypociny sa tak absorbujace ze moze dostaniesz nagrode Nobla w dziedzinie glupoty i naiwnosci. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 8 Sie 2010, 0:26 Temat postu: |
|
|
Ty jestes glupi czy tylko udajesz? Ktastrofa to katastrofa, zdarzyl sie wypadek i juz, gdyby ktos faktycznie zawinil to na takim szczeblu juz dawno by go znalezli, a tak to wiadomo , Kaczor byl ambitny , kazal ladowac bo nie chcial sie spoznic, pogoda pokrzyzowala te plany i bec, wiec Twoje idiotyzmy na temat spisku Rosjan robia z Ciebie co najmniej umyslowego niedorozwitka. |
|
Powrót do góry |
|
|
| AcidBurn
| Dołączył: 09 Paź 2009 | Posty: 426 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 14 Sie 2010, 1:13 Temat postu: |
|
|
Konieczko, trochÄ CiÄ wyobraĹşnia poniosĹa
Bez przesady! Teoria spiskowa w tym przypadku to juĹź trochÄ za duĹźo, nie sÄ
dzisz?
Ja siÄ tylko zastanawiam, kiedy Admin zdejmie w koĹcu ĹźaĹobÄ z Forum _________________ 10.04.2010 - dla mnie najszczÄĹliwszy dzieĹ mojego Ĺźycia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 14 Sie 2010, 9:46 Temat postu: |
|
|
AcidBurn napisał: | Konieczko, trochÄ CiÄ wyobraĹşnia poniosĹa
Bez przesady! Teoria spiskowa w tym przypadku to juĹź trochÄ za duĹźo, nie sÄ
dzisz?
Ja siÄ tylko zastanawiam, kiedy Admin zdejmie w koĹcu ĹźaĹobÄ z Forum |
Wszystkim posadzajacym mnie o teorie spiskowe polecam jeszcze raz dokladnie przeczytac moje posty i zaznaczyc i wkleic cytaty o tym swiadczace.
Znudzilo mi sie juz tlumaczyc o co chodzi.
Ktokolwiek znajdzie taki cytat, stawiam piwo.
Wyobraznia to ponosi czytelnikow forum, ktorzy przypisuja teorie do wypowiedzi, ktore niczego takiego nie zawieraja.
Powtarzam jeszcze raz z twierdze iz bardzo duza wine za wypadek ponosi rosyjska kontrola lotow (celowe, badz nieumyslne "przespanie" momentu kiedy samolot znalazl sie ponizej sciezki schodzenia) , i coraz wiecej wskazuje na to, ze podobnego zdania sa polscy prokuratorzy prowadzacy sprawe. |
|
Powrót do góry |
|
|
| VISA UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
| Dołączył: 17 Lip 2010 | Posty: 4 | |
|
Wysłany: 14 Sie 2010, 11:40 Temat postu: |
|
|
konieczko inĹźynier hahahhaha
czemu nie jesteĹ w komisji badania koatastrofy lotniczej
twoje posty sÄ
zaĹosne tak jak ty |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 14 Sie 2010, 11:59 Temat postu: |
|
|
VISA napisał: | konieczko inĹźynier hahahhaha
czemu nie jesteĹ w komisji badania koatastrofy lotniczej
twoje posty sÄ
zaĹosne tak jak ty |
Patrz na obrazek kilka postow powyzej. |
|
Powrót do góry |
|
|
| VISA UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
| Dołączył: 17 Lip 2010 | Posty: 4 | |
|
Wysłany: 14 Sie 2010, 13:18 Temat postu: |
|
|
widze Ĺźe pierwszy popatrzyĹeĹ na zdjÄcie
faktycznie jestes mÄ
dry jak ten konieczko z bajki
wiedziaĹeĹ jaki nick sobie wybraÄ hahahhaha |
|
Powrót do góry |
|
|
| JPMorgan UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
| Dołączył: 26 Gru 2009 | Posty: 215 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 14 Sie 2010, 13:34 Temat postu: |
|
|
Moze i ja sie zasluze na kilka wyzwisk
Oto ciekawa analiza czy rzeczywiscie samolot obrocil sie przed uderzeniem wokol osi poduznej, wykonana przez Lesa, z forum lotnictwo.net:
"Prosta analiza (jak ktos jest ciekaw to sluze szczegolami albo Excel file) wykazuje ze obrot Tu-154 o 180 deg na odcinku 400m (po utracie czesci skrzydla - okolo 5m) jest calkowicie mozliwy - i nie do opanowania.
Predkosc obrotu i trajektoria zostaly policzone na podstawie mas, predkosci i przyblizonego rozkladu sily nosnej na skrzydle.
Wyniki mozna obejrzec tutaj : Gallery Folder - photo.net (po kliknieciu na fotke spowoduje wyswietlenie w pelnej skali).
Jesli chodzi o zmiane kata pochylenia (pitch angle) – to go nie bylo, tzn. byl bardzo nieznaczny. Przy duzych masach I predkosciach wszystko odbywa sie “lokalnie”.
Uzasadnienie:
Masa samolotu: 80000 kg
Predkosc: 70 m/s (lub nieco wiecej)
Promien bezwladnosci wzgledem osi poprzecznej: 5m (oszacowany konserwatywnie)
Masowy moment bezwladnosci : 2*10^6 kgm2
Zalozmy ze sila na styku z drzewem oddzialywala w ciagu 0.029 sec (tyle czasu potrzeba aby samolot przebyl odcinek 2m wzdluz toru lotu).
Aby samolot pochylic o 1.0 stopien w ciagu tego czasu – potrzeba przyspieszenia katowego 43 rad/s2. W polaczeniu z masowym momentum bezwladnosci daje to moment wymuszajacy 85*10^6 Nm.
Srodek ciezkosci samolotu – prawdopodobnie nie wyzej niz 2.5m ponad skrzydlem: to daje niezbedna sile na styku drzewo/skrzydlo: 3420 Ton. Poniewaz jest to wiecej niz jest potrzebne aby a) sciac drzewo oraz b) sciac koncowke skrzydla – wniosek jest ze zmiany kata nie bylo (tzn. byl bardzo nieznaczny)."
|
|
Powrót do góry |
|
|
| ekki_eg
| Dołączył: 14 Sie 2010 | Posty: 15 | |
|
Wysłany: 14 Sie 2010, 15:32 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
| darek 13 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1 (dublowanie ogĹoszeĹ)
| Dołączył: 10 Kwi 2008 | Posty: 682 | Skąd: Z nie nacka |
|
Wysłany: 14 Sie 2010, 21:37 Temat postu: |
|
|
Popieram wniosek jest bardzo akademicki, a tak laitowo.
Czy kosa Ĺanie siÄ na kamieniu? - kosa mam na myĹli skrzydĹo, kamieĹ czyli to hipotetyczne drzewo.
Czy szczyt drzewa nie jest na tyle elastyczny by siÄ uginaÄ na wietrze? i owszem mĂłgĹ poczyniÄ straty ale czy mocowanie skrzydĹa i samo skrzydĹo, ktĂłre dĹşwiga poĹowÄ masy samolotu, jest na tyle sĹabe by oderwaÄ siÄ przy zahaczeniu o wierzchoĹek drzewa?
Moim zdaniem ten model, przedstawiony powyĹźej, jest zbyt prosty, wrÄcz akademicki.
Takie problemy rozwiÄ
zujÄ
studenci nie eksperci. _________________ ZrĂłwnowaĹźona kobieta to wspaniaĹy przyjaciel czĹowieka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 15 Sie 2010, 14:16 Temat postu: |
|
|
Eksperci wykonuje setki takich wlasnie "akademickich" analiz, a nie rozstrzasaja filozoficznych dylematow na temat krzyza
Skrzydlo samlotu ma konstrukcje "proprcjonalna" do obciazen.
A wiec im dalej od nasady skrzydla przy kadlubie w kierunku koncowki ta konstrukcje jest lzejsza i nazwijmy to "slabsza".
Nie ma zgodnosci co do tego czy ta koncowka skrzydla zostala "scieta" na tym feralnym drzewie , czy nastapilo to w sposb bardziej zlozony, np ta czesc skrzydla zostala skrecona na wiekszy kat na tarcia i gwaltowny przyrost sily nosnej spowodowal "ukrecenie " tej koncowki skrzydla.
O tym ze prawdopodobni etak bylo moga swiadczyc ostatnie okrzyki w kabinie pilotow -" Druga! W druga!"
W pierwszej chwili samolot przechylilby sie w prawo (kiedy nastapil wzrost sily nosnej na skreconej koncowce - zadzialalo to jak wychylenie wielkiej lotki), a dopiero po odpadnieciu koncowki skrzydla, samolot przechylil sie gwaltownie i nie do opanowania w lewo, wykonujac obrot wokol osi podluznej.
Piloci probowali to skontrowac, ale i nie bylo zadnych szans. |
|
Powrót do góry |
|
|
| darek 13 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1 (dublowanie ogĹoszeĹ)
| Dołączył: 10 Kwi 2008 | Posty: 682 | Skąd: Z nie nacka |
|
Wysłany: 15 Sie 2010, 15:54 Temat postu: |
|
|
WykonujÄ
setki ale chyba nie tak uproszczonych do zderzenia doskonale sprÄĹźystego zaĹoĹźenie dĹugoĹci czasu przez ktĂłry byĹo wzajemne oddziaĹywanie skrzydĹo-drzewo. JeĹli wynik jest poprawny i jak kolega podaĹ, w takim czasie samolot pokonaĹ 2m to czy pieĹ tego drzewa miaĹ 2m?
Skoro kontaktu byĹ krĂłtszy to i zgodnie z zaprezentowanymi wyliczeniami siĹy opisywany mniejsze.
OczywiĹcie ogĂłlnie zgadzam siÄ z tym Ĺźe to skrzydĹo odpadĹo, zaĹ opis zdarzenia z postu powyĹźej nie przystaje do rzeczywistoĹci.
Niemniej jednak z punktu widzenia propagandowego jest bardzo skutecznÄ
metodÄ
dowodowÄ
dla ludkĂłw ktĂłrzy chcÄ
wierzyÄ we wĹasnÄ
rzeczywistoĹÄ. _________________ ZrĂłwnowaĹźona kobieta to wspaniaĹy przyjaciel czĹowieka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 15 Sie 2010, 16:48 Temat postu: |
|
|
darek 13 napisał: |
OczywiĹcie ogĂłlnie zgadzam siÄ z tym Ĺźe to skrzydĹo odpadĹo, zaĹ opis zdarzenia z postu powyĹźej nie przystaje do rzeczywistoĹci.
Niemniej jednak z punktu widzenia propagandowego jest bardzo skutecznÄ
metodÄ
dowodowÄ
dla ludkĂłw ktĂłrzy chcÄ
wierzyÄ we wĹasnÄ
rzeczywistoĹÄ. |
PS. "Odpadlo" to bardzo techniczny termin. Godny blondynki z kawalow. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 15 Sie 2010, 17:01 Temat postu: |
|
|
darek 13 napisał: | WykonujÄ
setki ale chyba nie tak uproszczonych do zderzenia doskonale sprÄĹźystego zaĹoĹźenie dĹugoĹci czasu przez ktĂłry byĹo wzajemne oddziaĹywanie skrzydĹo-drzewo. JeĹli wynik jest poprawny i jak kolega podaĹ, w takim czasie samolot pokonaĹ 2m to czy pieĹ tego drzewa miaĹ 2m?
Skoro kontaktu byĹ krĂłtszy to i zgodnie z zaprezentowanymi wyliczeniami siĹy opisywany mniejsze.
|
Autor tych obliczen najwyrazniej wzial pod uwage czas odksztalcen - zarowno ugiecia pnia podczas uderzenia jak i zgniotu stad czas z pokonania drogi 2m a nie 0,4m. O poza tym im krotszy czas, tym sily wieksze, mowimy o przyspieszeniach |
|
Powrót do góry |
|
|
| darek 13 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1 (dublowanie ogĹoszeĹ)
| Dołączył: 10 Kwi 2008 | Posty: 682 | Skąd: Z nie nacka |
|
Wysłany: 15 Sie 2010, 22:27 Temat postu: |
|
|
Skoro model jest dobry to po co Konieczko do niego zmiany wprowadzasz?
ugiÄcia, odksztaĹcenia skrzydĹa i takie podobne. Chcesz mieÄ racjÄ to ci jÄ
przyznajÄ masz jÄ
na 100 procent.
Lepsza taka teoria niĹź twoja spiskowa o rzekomych wÄ
sach ĹwiÄtego MikoĹaja, pozostawionych przez przelatujÄ
cy przed nosem prezydenckiego, rosyjski transportowiec. _________________ ZrĂłwnowaĹźona kobieta to wspaniaĹy przyjaciel czĹowieka. |
|
Powrót do góry |
|
|
| darek 13 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1 (dublowanie ogĹoszeĹ)
| Dołączył: 10 Kwi 2008 | Posty: 682 | Skąd: Z nie nacka |
|
Wysłany: 15 Sie 2010, 22:30 Temat postu: |
|
|
Konieczko napisał: |
Autor tych obliczen najwyrazniej wzial pod uwage czas odksztalcen - zarowno ugiecia pnia podczas uderzenia jak i zgniotu stad czas z pokonania drogi 2m a nie 0,4m. O poza tym im krotszy czas, tym sily wieksze, mowimy o przyspieszeniach |
W ktĂłrym miejscu autor obliczeĹ uwzglÄdniĹ ugiÄcie pnia i zgniot stad? _________________ ZrĂłwnowaĹźona kobieta to wspaniaĹy przyjaciel czĹowieka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|