ICELAND.PL :: Islandia - strona główna portalu ZANIM COŚ NAPISZESZ PRZECZYTAJ REGULAMIN   JEŚLI KTOŚ CIĘ OBRAŻA LUB ŁAMIE REGULAMIN, NIE DAJ SIĘ SPROWOKOWAĆ, NAPISZ DO ADMINA!  FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Super "samochĂłd" 4x4 Idź do strony 1, 2  Następny          Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Główna -> 4x4 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Czym/kim lepiej wędrować? Własnymi nogami (2x4 czasem nawet 4x4)  20%  [ 6 ] Konno (4x4)  10%  [ 3 ] Samochodem (4x4)  65%  [ 19 ] Pojazdem latajÄ cym (?x?)  3%  [ 1 ] Wszystkich Głosów : 29 Autor Wiadomość O.E. Opiekun Forum Dołączył: 03 Lut 2004 Posty: 2552 Skąd: Pl. Od Słońca 3/Europa Wysłany: 9 Mar 2004, 22:43    Temat postu: Super "samochĂłd" 4x4 JuĹź ankieta zdradza Wam, Ĺźe do "samochodĂłw" 4x4 naleĹźÄ rĂłwnieĹź konie. A konie to na Islandii najczęściej spotykane i najbardziej hołubione zwierzęta (poza owcami rzecz jasna ). Hodowane w całych tabunach piękne islandzkie konie wypełniajÄ bezkresne pastwiska. W przeciwieństwie do polskich hodowli, islandzkie koniki ĹźyjÄ cały czas na swobodzie (ograniczanej czasem tylko przez ogrodzenia ich pastwisk. ZarĂłwno w czasie deszczu, w nocy i w dzień konie przebywajÄ pod gołym niebem. No dobra 4x4 to zrozumiałe (4 nogi i wszystkie biorÄ udział w napędzaniu "pojazdu"), ale dlaczego "samochody"? Oczywiście dlatego, Ĺźe koń jaki jest kaĹźdy widzi, i widzi rĂłwnieĹź, Ĺźe koń chodzi sam (bez pomocy), a więc de facto jest "samochodem" A skoro interior islandzki wymaga napędu 4x4, więc idealnym pojazdem wydaje się właśnie koń - ale nie zwykły, nie jakiś arab... ale właśnie koń islandzki, ktĂłry słynie ze specjalnej techniki chodzenia odpowiedniej do terenu Islandii (kamienie, zastygła lawa, lĂłd). ChĂłd ten jest dumÄ IslandczykĂłw, gdyĹź inne konie znajÄ tylko 3 rodzaje chodu (galop, kłus i stęp). I pomysł by w interior wybrać się takim włochatym "samo-chodem" nie jest szczegĂłlnie świeĹźy - Islandczycy od dawna proponujÄ wycieczki konne w najciekawsze miejsca Wyspy. Dodatkowo warto wspomnieć, iĹź koń to zwierzę cieplejsze od człowieka - jego ciało ma od 37,5 do 38,4 (średnio 37,9) °C, więc mamy teĹź swoistÄ klimatyzację. Oczywiste sÄ wady i zalety takiego środka transportu - zanim oddacie głos w ankiecie zastanĂłwcie się... Z jednej strony do zalet naleĹźÄ : - małe spalanie (albo raczej duĹźe spalanie łatwo dostępnego paliwa) - łatwość poruszania się w bardzo trudnym terenie - bezproblemowe przejeĹźdĹźanie brodĂłw - bliski kontakt z miłym zwierzęciem - inteligencja środka transportu (koń na pewno jest mÄ drzejszy od samochodu, a moĹźe nam to uratować czasem Ĺźycie...) do wad naleĹźÄ : - mała pojemność "bagaĹźnika" - brak ochrony przed wpływem atmosfery - konieczność większej odpowiedzialności za pojazd - towarzysza wyprawy (samochĂłd moĹźemy ostatecznie porzucić w jakiejś przepaści, konia nie!) - większa wraĹźliwość konia na uszkodzenie (sprawa jest dyskusyjna - koń nie złapie "kapcia", nie urwie mu się pasek klinowy, nie zatrze silnik, ale moĹźe się zawsze zranić lub złamać nogę - w przypadku samochodu większość uszkodzeń jest w stanie unieruchomić pojazd; natomiast koń ze złamanÄ nogÄ iść dalej moĹźe. Ciekaw jestem, czy ktoś podejmie się odnalezienia w internecie informacji statystycznej na temat porĂłwnania awaryjności samochodu i konia?!). I co lepsze: nogi własne, końskie, czy koła samochodu, a moĹźe skrzydła śmigłowca? Pozdrawiam ułańskim: no to wio! _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK! Powrót do góry O.E. Opiekun Forum Dołączył: 03 Lut 2004 Posty: 2552 Skąd: Pl. Od Słońca 3/Europa Wysłany: 9 Mar 2004, 22:58    Temat postu: Chodzenie, bieganie i... Celem wyjaśnienia, ze względu na naciski z redakcji informuję, Ĺźe istnieje jeszcze 4 chĂłd koński "cwał" - choć przez specjalistĂłw jest uznawany za najszybszy rodzaj galopu (tzw. czterotaktowy). Skoro jednak ma odrębnÄ , bardzo przyjemnÄ nazwę, więc ustalmy, Ĺźe zwykłe konie chodzÄ 4 chodami, a konie islandzkie dodatkowym 5 - BTW czy ktoś zna polskÄ nazwę tego chodu? _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK! Powrót do góry Qortes Dołączył: 17 Lut 2004 Posty: 677 Skąd: Poznań Wysłany: 10 Mar 2004, 3:25    Temat postu: Ja jak zwykle optuje za transportem pieszym, dajacym najwieksza niezaleznosc :-) Ale to moze dlatego, ze konno nie potrafie :-) Czy ja dobrze przeczytalem? Napisales, ze kon ze zlamana noga moze isc dalej?? :D _________________ Islandia w radiu Afera .: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. Powrót do góry O.E. Opiekun Forum Dołączył: 03 Lut 2004 Posty: 2552 Skąd: Pl. Od Słońca 3/Europa Wysłany: 10 Mar 2004, 11:50    Temat postu: Koło zapasowe dla konia :) Qortes napisał: Czy ja dobrze przeczytalem? Napisales, ze kon ze zlamana noga moze isc dalej?? Od razu powiem, Ĺźe specjalistÄ od koni to na pewno nie jestem. MĂłj tekst moĹźe zabrzmiał trochę drastycznie, ale nie chodziło mi o to, Ĺźeby na koniu ze złamanÄ nogÄ pędzić dalej przez pola, a jedynie o to, Ĺźe koń gdy ma złamanÄ jednÄ nogę, moĹźe powoli kuśtykać do przodu (tak mi się przynajmniej wydaje - podobnie robiÄ psy) - w końcu koń ma jeszcze trzy nogi i kuśtykać powoli mĂłgłby. W samochodzie jak koło odpadnie to nie pojedzie się juĹź w ogĂłle... Co do niezaleĹźności to zgodzić się mogę tylko po części - jadÄ c samochodem bÄ dĹş lecÄ c śmigłowcem osiÄ gniemy szybciej swĂłj cel, moĹźemy zobaczyć więcej i szybciej, a i tak ostatecznie, zawsze moĹźemy się zatrzymać i dalej pĂłjść pieszo. Z pewnościÄ jeĹźeli chcesz pochodzić po gĂłrach np. w Hiszpanii to nie idziesz pieszo do Hiszpanii, tylko dojeĹźdĹźasz tam pociÄ giem, autobusem bÄ dĹş samolotem, a swojÄ wędrĂłwkę zaczynasz od jakiejś bazy juĹź u podnóşa gĂłr. Ale na pewno znajdÄ się tacy, ktĂłrzy pieszo z Polski pĂłjdÄ do Hiszpanii i będÄ Cię uwaĹźać za "niewolnika" cywilizacji. Na Wyspy Owcze lub na Islandię niestety trzeba płynÄ Ä‡ promem lub lecieć samolotem, ale moĹźna prĂłbować płynÄ Ä‡ w pław (czego raczej nie polecam ) - to się nazywa wolność! Prawda jest taka, Ĺźe po to stworzyliśmy maszyny by z nich korzystać - ale z pewnościÄ większÄ satysfakcję daje przejście pieszo przez lodowiec... NajwiększÄ wolnościÄ jest Ĺźycie poza cywilizacjÄ , bez normalnego ubrania, lekĂłw, komunikacji, internetu itp. - wszystko zrobione samemu z trawy, drewna itp. Kto chce być wolny niech wejdzie nago (bez noĹźa nawet) do puszczy i przeĹźyje! To jest realne wyzwanie dla kaĹźdego... (a moĹźe ktoś z Was juĹź tak prĂłbował?) To jest "mocniejsze" nawet od zabaw spod znaku survivalu, gdzie przynajmniej ubiĂłr, narzędzia i nóş dostajemy na poczÄ tek... Z drugiej strony idÄ c pieszo 3 tygodnie przez lodowiec, nie zobaczymy tego, co byśmy zobaczyli jadÄ c tylko 2 dni samochodem (przez lodowiec), a resztę spędzajÄ c w innych regionach Wyspy. Tak więc znalezienie złotego środka jest często problemayczne i zaleĹźy od postawionego sobie celu. My ze względu na chęć poznania jak największej ilości zakÄ tkĂłw Islandii jesteśmy zmuszeni do korzystania z samochodu, choć tam gdzie samochĂłd juĹź nie wjedzie wiodÄ nas dalej nasze własne nogi. _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK! Powrót do góry johanna Dołączył: 08 Lut 2004 Posty: 515 Skąd: Kielce Wysłany: 12 Mar 2004, 15:23    Temat postu: Gdybym miała nieograniczony czas wyprawy, wybrałabym transport pieszy, a moĹźe nawet konny... Interior jest najwaĹźniejszym punktem mojej przyszłej wyprawy, ale pozostałe zakÄ tki Islandii teĹź chciałabym odwiedzić. Najprawdopodobniej wybiorę samochĂłd. Pokonywanie brodĂłw autem pewnie jest ekscytujÄ ce :wink: Poza tym krĂłtszy czas wyprawy itd., zresztÄ juĹź Adeviq wymienił zalety. Pozdrawiam _________________ Now follow me always Into the sky Where we reach the stars Powrót do góry Qortes Dołączył: 17 Lut 2004 Posty: 677 Skąd: Poznań Wysłany: 14 Mar 2004, 0:52    Temat postu: Adeviq, moze faktycznie rzeczownik "wolnosc" jest ciut zbyt pompatyczny i wywoluje rozne filozoficzne rozwazania- tego bym nie chcial;) Oczywistym jest, ze trzeba laczyc ze soba wszystkie srodki transportu! Oczywistym jest, ze z Polski na Islandie nie dotre na wlasnych nogach :) Podobnie nie ma sensu poruszac sie pieszo na wyspie, skoro istnieje komunikacja:) Dlaczego ja wole isc pieszo niz jechac samochodem? Ped do samosprawdzenia sie, stawiania sobie wyzwan, wysilku fizycznego. Absolutna cisza, bliskosc (wrecz jednosc) z przyroda.. Wjezdzajac gdziekolwiek samochodem mam wrazenie bycia intruzem, nie chca mnie tam.. Piszesz, ze samochod mozna zostawic. Tak, ale zawsze trzeba do niego wrocic, nie mozna pojsc przed siebie.. Lubie polegac na wlasnych nogach.. Wychowalem sie na pieszych wedrowkach, stad to zamilowanie. Moze malo racjonalne:) A chyba najlepszym polaczeniem "rozsadku" i "szalenstwa" jest konik wlasnie.. Szkoda, ze nie umiem jezdzic, musi to byn naprawde niezapomniana przygoda. _________________ Islandia w radiu Afera .: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. Powrót do góry Jean Valjean Dołączył: 11 Mar 2004 Posty: 456 Skąd: Warszawa Wysłany: 14 Mar 2004, 0:59    Temat postu: Ja mysle ze znakomitym wyposrodkowanie miedzy pieszym poruszaniem sie a poruszaniem sie samochodem jest własnie rower. NIe jestes do niego przywiazany tak jak do samochodu, rower staje sie czescia ciebie;), nie jestes intruzem jak w przypadku samochodu, mozesz dotrzec w wiele ekstremalnych miejsc..... "Ped do samosprawdzenia sie, stawiania sobie wyzwan, wysilku fizycznego. Absolutna cisza, bliskosc (wrecz jednosc) z przyroda.. " to swietnie oddaje podroze typu rowerowego:-) Ale piesze podrĂłze tez sa swietne. Pamietam gdy pierwszy raz pojechalismy do szwecji tylko z plecakami na autostop...ehhh...to byly czasy:) _________________ Uchodzić za idiotę w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza Powrót do góry Qortes Dołączył: 17 Lut 2004 Posty: 677 Skąd: Poznań Wysłany: 14 Mar 2004, 1:23    Temat postu: Jean Valjean napisał: to swietnie oddaje podroze typu rowerowego:-) Gorzej jest w gorach, gdzie rower sie raczej nie sprawdza;))) Ale zgadzam sie w calej rozciaglosci, rower to swietna rzecz i do zwiedzania Skandynawii nadaje sie wysmienicie. _________________ Islandia w radiu Afera .: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. Powrót do góry Jean Valjean Dołączył: 11 Mar 2004 Posty: 456 Skąd: Warszawa Wysłany: 14 Mar 2004, 1:45    Temat postu: Oczywiscie do niektorych miejsc na rowerze nie dojedziesz ale pamietam , ze gdy jezdzilismy w Norwegii po gorach to mimo podjazdow czesto całodniowych, wielu przebitych detek, jakos nam tam szło.....Oczywiscie bywały szlaki tak trudne ze z czysto racjonalnych przesłanek opuszczalismy je, bo szarpanie sie, przenoszenie sakw przez rzeki i rumowiska kamieni.....na dłuzsza mete jest zabujcze:-) ...i lepiej wtedy jednak byc bez roweru:-).... ja jednak uwarzam ze rower ma w przypadku takich wojazy wiecej plusow niz minusow.... i jest on wygodniejszy:]....[mowie to z doswiadczenia] co Qortes nie zmienia faktu ze na Wyspach Owczych chyba jednak lepiej nie miec roweru;-) _________________ Uchodzić za idiotę w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza Powrót do góry Qortes Dołączył: 17 Lut 2004 Posty: 677 Skąd: Poznań Wysłany: 14 Mar 2004, 23:57    Temat postu: mozna sie rozmarzyc... _________________ Islandia w radiu Afera .: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. Powrót do góry O.E. Opiekun Forum Dołączył: 03 Lut 2004 Posty: 2552 Skąd: Pl. Od Słońca 3/Europa Wysłany: 15 Mar 2004, 0:50    Temat postu: Wolność w samosprawdzeniu się! Teraz juĹź rozumiem! I właśnie o to chodzi: o samosprawdzenie się... Jedni uzyskujÄ to idÄ c pieszo, inni jadÄ rowerem, jeszcze inni konno, inni samochodem, a niektĂłrzy np. na MOTOLOTNI! I wszystkie te formy sprawdzenia się sÄ SUPER - nie potrzeba dorabiać filozofii Czasem zaleĹźy to rĂłwnieĹź od finansĂłw - poruszanie się pieszo i rowerem jest raczej tańsze niĹź samochodem... a być moĹźe niektĂłrzy entuzjaści własnych nĂłg z chęciÄ przerzuciliby się na coś z większÄ ilościÄ koni mechanicznych, gdyby ktoś im to zaoferował? Oczywiście nie dotyczy to prawdziwych WędrowcĂłw Rzeczywiście do samochodu trzeba wrĂłcić, ale czasem jak wspianasz się na trudniejsze gĂłry, to rĂłwnieĹź zakładasz bazę i nie idziesz z całym "majdanem" i potem musisz wrĂłcić do bazy po resztę rzeczy. A poza tym wracajÄ c się moĹźesz to zrobić innÄ drogÄ i zobaczyć drugie tyle Ale jeszcze raz podkreślę - wszystkie sposoby poruszania się sÄ dobre, jeĹźeli tylko osoba wykorzystujÄ ca dany środek transportu jest z tego zadowolona! A jest jeszcze moĹźliwość Ĺ‚Ä czenia róşnych form transportu: np. kilka osĂłb jedzie samochodem, część idzie pieszo, a samochĂłd jedzie na drugÄ stronę by "zgarnÄ Ä‡" resztę. Osobiście to miałbym ochotę polatać po Islandii śmigłowcem lub motolotniÄ , by szybko mĂłc zobaczyć jak najwięcej, szczegĂłlnie tych najbardziej tajemniczych i ukrytych miejsc. A jest ich sporo. Ja nie mĂłgłbym wędrować pieszo, bo jestem zbyt niecierpliwy, a z drugiej strony nigdy nie mogę się zdecydować co wybrać a co poświęcić (syndrom "osiołkowi w żłoby dano..."), więc mam ochotę zobaczyć po prostu WSZYSTKO. Samochodem potrzeba około 6 miesięcy, by zobaczyć wszystko; pieszo pewnie 10 lat, a śmiegłowcem to wyszłoby ok. 2 tygodnie... Jest oczywisty minus takiego pośpiechu: zmieniajace się jak w kalejdoskopie krajobrazy szybko znikajÄ z pamięci. Pewnie idÄ c pieszo widzi się mniej, ale za to intensywniej. _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK! Powrót do góry WBR Gość Wysłany: 18 Wrz 2004, 23:02    Temat postu: Re: Koło zapasowe dla konia :) OdĹźajer napisał: W samochodzie jak koło odpadnie to nie pojedzie się juĹź w ogĂłle... Z tym się nie zgodzę. Udowodnili to nie raz kierowcy rajdowi na róşnych poziomach rozgrywek. Teoretycznie rzecz biorÄ c, jeĹźeli auto jest mocno "zeszperowane", wystarczy Ĺźeby zostało mu jedno koło napędowe i pokuśtyka dalej Powrót do góry O.E. Opiekun Forum Dołączył: 03 Lut 2004 Posty: 2552 Skąd: Pl. Od Słońca 3/Europa Wysłany: 19 Wrz 2004, 2:49    Temat postu: Re: Koło zapasowe dla konia :) [quote="WBR(...) wystarczy Ĺźeby zostało mu jedno koło napędowe i pokuśtyka dalej [/quote] Chyba chodzi Ci o to, Ĺźe w samochodach 4x4 wystarczy by jedno koło miało oparcie by wyciÄ gnÄ Ä‡ samochĂłd z opresji, ale co gdy totalnie urwie Ci np. przednie koło? Gdyby to było tylne koło, to jeszcze sobie wyobraĹźam takie "powłóczenie", ale bez przedniego koła to juĹź raczej trudno (chodzi mi o całe koło, nie tylko oponę). Nawet do tyłu nie da rady jechać, bo przednimi kołami się manewruje. Choć widziałem takie konstrukcje, gdzie skrętne były wszystkie koła!! SamochĂłd miał dwie kierownice... Ĺźeby było śmiesznie to dodam, Ĺźe było to Maluch po dość ciekawym tuningu _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK! Powrót do góry WBR Gość Wysłany: 19 Wrz 2004, 14:26    Temat postu: Re: Koło zapasowe dla konia :) OdĹźajer napisał: WBR napisał: (...) wystarczy Ĺźeby zostało mu jedno koło napędowe i pokuśtyka dalej Chyba chodzi Ci o to, Ĺźe w samochodach 4x4 wystarczy by jedno koło miało oparcie by wyciÄ gnÄ Ä‡ samochĂłd z opresji Nie. Chodzi mi o to, Ĺźe jak urwÄ się trzy koła, to dobry samochĂłd 4x4 pojedzie. Tak samo jak koń ze złamanÄ nogÄ pokuśtyka. W obu przypadkach pozostaje co prawda pytanie "jak daleko?", ale teoretycznie jest to moĹźliwe. A juĹź nie mĂłwiÄ c o urwaniu jednego koła. Nie raz widziałem takie auta jeĹźdĹźÄ ce - właśnie podczas rajdĂłw samochodowych, gdzie czasem opłaca się trochę akrobatyki na trzech kółkach, Ĺźeby dojechać do strefy serwisowej i mĂłc kontynuować rywalizację. Poza tym nie w kaĹźdym samochodzie 4x4 wystarczy, Ĺźe jedno koło będzie miało przyczepność, by wyciÄ gnÄ Ä‡ samochĂłd z opresji. Wszystko zaleĹźy od zastosowanych mechanizmĂłw róşnicowych, inaczej zwanych dyferencjałami. Ĺťeby to było moĹźliwe, muszÄ być to dyferencjały o zwiększonym tarciu wewnętrznym, popularnie nazywane szperami. O co chodzi? Otóş... Podstawowym zadaniem dyferencjału jest eliminowanie naprężeń powstałych w układzie napędowym. Takie naprężenia powstajÄ na przykład w zakrętach, gdzie wewnętrzne koło pokonuje mniejszÄ drogę. Dyferencjał musi mu umoĹźliwić kręcenie się z mniejszÄ prędkościÄ , inaczej skręcanie będzie o wiele trudniejsze, a w skrajnych przypadkach dojdzie do ukręcenia półosi lub innego uszkodzenia układu napędowego. Dyferencjały w autach 4x4 sÄ trzy - na przedniej osi, na tylniej osi i między osiami. Ich zadania to (odpowiednio) zapobieganie naprężeniom wywołanym róşnÄ prędkościÄ obrotowÄ kół przednich, kół tylnych i róşnÄ prędkościÄ obrotowÄ pomiędzy osiami. Wszystko będzie OK, dopĂłki ktĂłreś koło nie będzie miało mniejszej przyczepności. Wtedy dyferencjał przekaĹźe na nie większÄ część momentu obrotowego, bo je po prostu będzie obrĂłcić łatwiej. W skrajnych przypadkach, np. w wypadku samochodu stojÄ cego prawÄ stronÄ na lodzie, a lewÄ na gruncie, niezeszperowany dyferencjał przekaĹźe 100% momentu obrotowego na prawe koła. Dlatego często w samochodach z napędem na jednÄ oś, ktĂłre się zakopiÄ zimÄ , kręci się tylko jedno koło. Po prostu ich dyferencjał (w tym wypadku jeden) jest niezablokowany! Ĺťeby sobie z tymi niedogodnościami radzić (niemal niezauwaĹźalnymi w codziennej jeĹşdzie, za to majÄ cymi kluczowe znaczenie w przypadku jazdy rajdowej lub terenowej) wymyślono szpery. SÄ dwa rodzaje szper: 1. o ograniczonym poślizgu (LSD - Limited Slip Differential). NaleĹźÄ do nich sprzęgła płytkowe i lepkościowe, inaczej wiskotyczne (VC - Viscous Coupler). Ostatni typ jest bardzo popularny, m.in. stosowany w napędzanych na cztery koła samochodach koncernu Volkswagen pod nazwÄ Haldex (jako sprzęgło rozdzielajÄ ce moment lub doĹ‚Ä czajÄ ce tylny napęd). Takie sprzęgło składa się z płytek na wałach, pomiędzy ktĂłrymi znajduje się wiskoza - specjalny półpłynny materiał, ktĂłry pod wpływem ciepła wywołanego tarciem szybko zwiększa swojÄ lepkość. Gdy jeden z wałkĂłw zaczyna się obracać szybciej, tarcie jego płytek o płytki drugiego wałka nagrzewa wiskozę, ta zwiększa lepkość i drugie płytki po chwili kręcÄ się juĹź z tÄ samÄ prędkościÄ co pierwsze. Ich zaletÄ sÄ relatywnie niskie koszty i moĹźliwośc zdalnej regulacji zeszperowania poprzez zwiększanie i zmniejszanie ciśnienia wiskozy. WadÄ tego typu dyferencjałów jest długi czas reakcji i nieodporność na zmiany prędkości obrotowych wywołane hamowaniem. Np. gdy zaciÄ gnie się w czasie jazdy hamulec ręczny, płytki odpowiedzialne za napędzanie tylnej osi zatrzymajÄ się i wiskoza zwiększy lepkość, moment obrotowy zostanie odebrany przednim kołom i posłany na tylne, ktĂłre sÄ hamowane. Po dłuĹźszej chwili kłopoty jak w banku - przegrzana wiskoza, ukręcenie wału lub inna katastrofa. 2. ograniczajÄ ce moment obrotowy. SÄ to szpery helikalne, wykorzystujÄ ce jednokierunkowÄ przekładnię z zębami w kształcie śruby. SÄ nieziemsko drogie i strasznie skomplikowane. CaĹ‚Ä szperę składa się wkładajÄ c zębatkę po zębatce, nic nie moĹźna ominÄ Ä‡, dołoĹźyć później czy coś w tym stylu. Najpopularniejszym producentem jest firma TorSen (od Torque Sensitive - reagujÄ ce na moment obrotowy). Jak sama nazwa firmy wskazuje, szpery helikalne sÄ czułe nie na prędkość obrotowÄ kół, ale moment obrotowy do nich przyłoĹźony (nie ma więc np. problemu blokowania podczas hamowań). Szpera tego typu reaguje niemal natychmiast. Ich wadÄ (oprĂłcz ceny) jest brak moĹźliwości regulacji bez wymiany całej przekładni (wszystkich zębatek) na takie o innych parametrach. Szpera TorSen jest stosowana m.in. w Hummerze. Na koniec chciałbym dodać, Ĺźe stopnie zeszperowania dyferencjałów zazwyczaj nie przekraczajÄ około 40%. Tym samym na koła nie stojÄ ce na lodzie trafić moĹźe najwyĹźej 40% momentu obrotowego. Pozostałe 60% nadal będzie bez sensu młócić kołem ślizgajÄ cym się. Z tym Ĺźe zazwyczaj wystarcza to do wydostania się z opresji. A wracajÄ c do zasadniczej kwestii... JeĹźeli auto 4x4 będzie niezeszperowane, to po urwaniu trzech kół silnik będzie obracał trzema wystajÄ cymi półosiami, a ostatnie koło zostanie nieporuszone. Ale jeĹźeli mechanizmy róşnicowe będÄ lub zostanÄ zblokowane (a w terenĂłwkach powinny być), wtedy jakaś część momentu trafi na to jedno koło i samochĂłd zacznie się toczyć (albo raczej sunÄ Ä‡). Daleko nie zajedzie, ale koń ze złamanymi trzema nogami sÄ dzę nie ruszy się z miejsca, chyba Ĺźe się czołgajÄ c Nikomu nie Ĺźyczę niemiłych przygĂłd, ale mam nadzieję, Ĺźe mĂłj opis kwestii zwiÄ zanych z dyferencjałami pomoĹźe kiedyś komuś na Islandii wyjść z terenowej opresji dzięki temu, Ĺźe będzie rozumiał, co z tym autem się właściwie dzieje. Pozdrawiam, WBR P.S. I oczywiście przepraszam, jeĹźeli usiłowałem tłumaczyć oczywistości... Powrót do góry WBR Gość Wysłany: 19 Wrz 2004, 16:44    Temat postu: A przy okazji chciałbym teĹź zwrĂłcić uwagę na mały szczegół ze strony. W dziale "JedĹş z nami na Islandię" jest tekst na temat przygotowania samochodu. MoĹźna znaleźć tam m.in. stwierdzenie: SamochĂłd contra Islandia napisał: często niektĂłre samochody dla osiÄ gnięcia wysokiego parametru brodzenia wyposaĹźa się w wysoki dolot powietrza do gaĹşnika SÄ dzę, Ĺźe bezpieczniej byłoby napisać do silnika, nie kaĹźdy silnik benzynowy ma przecieĹź gaĹşnik, nie mĂłwiÄ c juĹź o najpopularniejszych w terenĂłwkach silnikach Diesla. Powrót do góry einar Dołączył: 06 Lut 2004 Posty: 1182 Wysłany: 20 Wrz 2004, 18:36    Temat postu: samochĂłd kontra No wreszcie pojawił się jakiś prawdziwy ekspert od motoryzacji... 8) A co do tej sprawy z gaĹşnikiem... Pamiętaj, Ĺźe terenowego diesla na Islandii trudno ze świecÄ (nawet zapłonowÄ ) znaleźć Dobry, mocny benzynowy silnik to tam podstawa. Powrót do góry WBR Gość Wysłany: 20 Wrz 2004, 22:05    Temat postu: Re: samochĂłd kontra einar napisał: Pamiętaj, Ĺźe terenowego diesla na Islandii trudno ze świecÄ (nawet zapłonowÄ ) znaleźć Dobry, mocny benzynowy silnik to tam podstawa. O tym nie wiedziałem i muszę uwierzyć na słowo, choć wydaje mi się to dziwne... Silniki Diesla sprawdzajÄ się w terenĂłwkach często duĹźo lepiej niĹź mocne benzynowe ze względu na ogromny moment obrotowy dostępny przy bardzo niskiej prędkości obrotowej silnika (a to właśnie ten parametr w trudnym terenie jest istotniejszy). Ale z drugiej strony... MoĹźe Islandczycy wolÄ benzynę ze względu na stereotyp wykreowany przez jednostki Diesla starszego typu - zimÄ nie pali Powrót do góry einar Dołączył: 06 Lut 2004 Posty: 1182 Wysłany: 20 Wrz 2004, 23:22    Temat postu: terenowki diesla Tzn. WBR- mnie rzecz jasna chodziło o te terenĂłwki ogĂłlnie dostępne dla "osĂłb z zewnÄ trz" czyli dla tak zwanych turystĂłw... Oczywiście, Ĺźe Islandczycy jeĹźdĹźÄ dieslami, bo czemu mieliby nie jeĹşdzić. Faktycznie nie precyzyjnie się wyraziłem. Ale większość osĂłb rozwaĹźa tu na forum wynajęcie terenowego samochodu na miejscu a wypoĹźyczalnie bardzo dbajÄ o zasobność portfela stacji benzynowych:) Ale faktem jest, Ĺźe silniki benzynowe ogĂłlnie sÄ "mocniejsze" a poza tym (z drobnymi wyjÄ tkami) dajÄ zdecydowanie większÄ przyjemność z jazdy. 8) Powrót do góry O.E. Opiekun Forum Dołączył: 03 Lut 2004 Posty: 2552 Skąd: Pl. Od Słońca 3/Europa Wysłany: 21 Wrz 2004, 1:46    Temat postu: Brawo WBR Dziękuję serdecznie za rozwinięcie tematu szper - informacje podałeś rzeczowo i dokładnie. Moja wiedza do tej pory była duĹźo bardziej skÄ pa... Dzięki Tobie czegoś się dowiedziałem! Co do dolotu powietrza do "gaĹşnika" to teĹź racja - oczywiście chodzi o dolot powietrza do silnika A na marginesie chciałbym zdementować nieprawdziwÄ informację Einara. Benzynowe terenĂłwki na Islandii sÄ właściwie tylko dla turystĂłw, natomiast Islandczycy jeĹźdĹźÄ Dieslami, bo ich to na prawdę taniej kosztuje, a teoria mĂłwi, Ĺźe w terenie Diesel ma lepszÄ charakterystykę niĹź benzyniak. W końcu nikt nie pruje przez pustynię 200 km/h ani nie przyśpiesza nagle do setki w 6 sekund - nie ma takiej potrzeby. Diesel o odpowiednio duĹźej pojemności wystarczy, by samochĂłd się wdrapał na stromy pagĂłrek. A propos tego czym jeĹźdĹźÄ Islandczycy to opowiem takÄ historyjkę: Podczas jednej z wypraw mieliśmy dostać od wypoĹźyczalni Nissana Terrano II (benzyna), ale okazało się, Ĺźe wszystkie wozy zostały wypoĹźyczone. Wtedy właściciele firmy oddali nam za tę samÄ cenę swojego prywatnego Nissana Patrola (a to był juĹź Diesel). Oczywiście z takiej zamiany byliśmy podwĂłjnie zadowoleni - nie dość, Ĺźe mieliśmy większy samochĂłd, to jeszcze koszt przejazdu spadał ponad dwukrotnie. Ale szczęście nie trwa długo... na dalekich Fiordach Zachodnich padło sprzęgło lub skrzynia biegĂłw i nie dało rady juĹź jechać dalej Niby samochĂłd był nowiusieńki, a tak nas zawiĂłdł - jakoś teraz mam uraz do tych nowych obłych, lśniÄ cych Patroli _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK! Powrót do góry einar Dołączył: 06 Lut 2004 Posty: 1182 Wysłany: 21 Wrz 2004, 8:05    Temat postu: diesel OdĹźajerze... Nie do końca jest tak, Ĺźe podałem informację nieprawdziwÄ , tylko niepełnÄ . RozwinÄ Ĺ‚em potem swojÄ wypowiedĹş. Napisałem dokładnie to samo co Ty teraz. Napisałem, Ĺźe benzynĂłwki dostępne sÄ dla turystĂłw a Islandczycy jeĹźdĹźÄ dieslami, bo czemu mieliby nimi nie jeĹşdzić... Ale przyznaję się do tego błędu niedopatrzenia bez bicia:) A co do przyjemności z jazdy, o ktĂłrej pisałem... Przyjemność ma to do siebie, Ĺźe jest sprawÄ względnÄ . Ja wolę benzynĂłwki ale doceniam diesla za jego oszczędność i właściwości jezdne. Jeszcze raz przepraszam za niekompletnÄ wypowiedĹş i obiecuję sumiennÄ poprawę aby juĹź nigdy nie trzeba było nic dementować 8) Pozdrawiam... Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze         Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Główna -> 4x4 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2   Skocz do: Wybierz forum UWAGA----------------WaĹźne ogłoszenie! OD ICELAND.PL----------------PrzeglÄ d prasy ISLANDIA DLA ISLANDOFILÓW----------------IslandologiaTurystykaKulturaJęzykWierzenia islandzkieEdukacjaNewsy4x4Róşności dla IslandofilĂłwIslandofilska giełdaIcelandForum IslandofilĂłwBusem na Islandię 2014 [SPONSOROWANE]Akcja Bajkowa Islandia Towarzystwo PrzyjaĹşni Polsko-Islandzkiej (TPPI)----------------Sprawy TPPI PRACA I ĹťYCIE NA ISLANDII----------------WOŚP 2011Jak wyglÄ da praca na IslandiiĹťycie na IslandiiIslandzka PoloniaPozostałe tematyBar Polonia - Forum SponsorowaneSportPosługa religijna i duchowa OGŁOSZENIA DROBNE----------------ZASADY I REGUŁY ZAMIESZCZANIA OGŁOSZEŃSPRZEDAMKUPIĘ / SZUKAMODDAM W WYNAJEM = WYNAJMĘ COŚ KOMUŚSZUKAM DO WYNAJĘCIA = WYNAJMĘ COŚ OD KOGOŚSZUKAM PRACYDAM PRACĘODDAM ZA DARMOOGŁOSZENIA TOWARZYSKIEINNE OGŁOSZENIA INNE----------------Off-topicDeliriumICELAND.PL & ForumPOCZEKALNIA NOWYCH WĄTKÓW  Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach SIGN PETITION FOR TRAVELLING WITH PETS ON ICELAND! Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Igloo Theme Version 1.0 :: Created By: Andrew Charron