Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Czy lubisz koty |
A co to za pytanie? Kotów nie da się nie lubić... |
|
60% |
[ 37 ] |
Co za różnica? Ważne czy kot mnie lubi... |
|
39% |
[ 24 ] |
|
Wszystkich Gosw : 61 |
|
Autor |
Wiadomo |
| Peterans
| Doczy: 28 Sie 2004 | Posty: 367 | Skd: Warszawa |
|
Wysany: 18 Lis 2004, 19:09 Temat postu: |
|
|
Zdechłymi kretami sie bawiły ?! :x
łeeeeah
fu !
Oczy wyłupywały.. skure z nich sciągały :/ jak mozna sie bawic kretem ?? ciekawe :/...
fuj ! |
|
Powrt do gry |
|
|
| johanna
| Doczy: 08 Lut 2004 | Posty: 515 | Skd: Kielce |
|
Wysany: 18 Lis 2004, 19:22 Temat postu: |
|
|
Peterans napisa: | Oczy wyłupywały.. skure z nich sciągały :/ jak mozna sie bawic kretem ?? ciekawe :/...
fuj ! |
ee Peterans, Ty to tylko znasz takie brzydkie zabawy... :wink:
a kreciki wcale nie były martwe _________________ Now follow me always
Into the sky
Where we reach the stars |
|
Powrt do gry |
|
|
| Peterans
| Doczy: 28 Sie 2004 | Posty: 367 | Skd: Warszawa |
|
Wysany: 18 Lis 2004, 19:30 Temat postu: |
|
|
johanna napisa: | Peterans napisa: | Oczy wyłupywały.. skure z nich sciągały :/ jak mozna sie bawic kretem ?? ciekawe :/...
fuj ! |
ee Peterans, Ty to tylko znasz takie brzydkie zabawy... :wink:
a kreciki wcale nie były martwe |
No nie wiem
To co kociaki z tymi kretami robiły ? |
|
Powrt do gry |
|
|
| johanna
| Doczy: 08 Lut 2004 | Posty: 515 | Skd: Kielce |
|
Wysany: 18 Lis 2004, 19:46 Temat postu: |
|
|
a na przykład obserwowały i podziwiały :wink: _________________ Now follow me always
Into the sky
Where we reach the stars |
|
Powrt do gry |
|
|
| Qortes
| Doczy: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skd: Poznań |
|
Wysany: 18 Lis 2004, 20:43 Temat postu: |
|
|
johanna napisa: | Moja Niusia, gdy się okocila, upolowała wszystkie krety z ogrodu Małe miały się czym bawić 8) |
Kotki to sa takie urocze zwierzatka ;-) _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrt do gry |
|
|
| johanna
| Doczy: 08 Lut 2004 | Posty: 515 | Skd: Kielce |
|
Wysany: 18 Lis 2004, 20:48 Temat postu: |
|
|
urocze i pożyteczne nawet :wink: _________________ Now follow me always
Into the sky
Where we reach the stars |
|
Powrt do gry |
|
|
| Peterans
| Doczy: 28 Sie 2004 | Posty: 367 | Skd: Warszawa |
|
Wysany: 19 Lis 2004, 12:09 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubie koty..
Zgadzam sie z Johanna
chyba sie skusze na kota |
|
Powrt do gry |
|
|
| einar
| Doczy: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysany: 22 Lis 2004, 0:38 Temat postu: |
|
|
Peterans napisa: | chyba sie skusze na kota |
Widać, że nie miałeś kota w domu wcześniej.
Po pierwsze: skusić się można na batona a nie na kota
Po drugie: to już prędzej kot może się skusić na Ciebie, jeśli uzna, że jesteś tego wart.
Po trzecie: Żeby dostać kota ode mnie trzeba przedstawić historię rodziny kilka pokoleń wstecz, czy aby wszyscy uczciwi byli i z krzywdzenia kotów nie zasłynęli. Pozytywna opinia księdza proboszcza, dzielnicowego, radnych, sąsiadów i innych ważnych członków społeczności jest minimalnym zaświadczeniem, że nadajesz się jako osobnik, który odda swój dom kotu i zobowiąże się otoczyć kota należytą opieką.
8) |
|
Powrt do gry |
|
|
| Peterans
| Doczy: 28 Sie 2004 | Posty: 367 | Skd: Warszawa |
|
Wysany: 22 Lis 2004, 20:52 Temat postu: |
|
|
einar napisa: | Peterans napisa: | chyba sie skusze na kota |
Widać, że nie miałeś kota w domu wcześniej.
Po pierwsze: skusić się można na batona a nie na kota
Po drugie: to już prędzej kot może się skusić na Ciebie, jeśli uzna, że jesteś tego wart.
Po trzecie: Żeby dostać kota ode mnie trzeba przedstawić historię rodziny kilka pokoleń wstecz, czy aby wszyscy uczciwi byli i z krzywdzenia kotów nie zasłynęli. Pozytywna opinia księdza proboszcza, dzielnicowego, radnych, sąsiadów i innych ważnych członków społeczności jest minimalnym zaświadczeniem, że nadajesz się jako osobnik, który odda swój dom kotu i zobowiąże się otoczyć kota należytą opieką.
8) |
No cóż einar
Rodzina państwa Giedyk :
Znęca sie nad kotami..
Bije, męczy nie kiedy dusi !
Ja mam rodzinke na poziomie wszyscy wporządku są
heh dzieki za pkt. 1 i 2 ... bo nie wiedziałem |
|
Powrt do gry |
|
|
| einar
| Doczy: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysany: 29 Lis 2004, 11:21 Temat postu: |
|
|
Z życia kotów:
Jeden z popielatych kotków dorobił się pręgów, inny wyrósł ponad normę i już prawie jest wielkości dłoni. Trzeci szary jest klasyczną życiową ofiarą i wszyscy mu po głowach chodzą. Jest też jeden w zupełnie innym kolorze - czarny, w białych skarpetkach z różowym noskiem - podobny do mamusi (jego, nie mojej). Ten jest najmniejszy za to dzielnie przemieszcza się z kąta w kąt i ma naturę okrywcy. Taki mały, niepozorny ale będzie z niego podróżnik.
Cyryl świetnie się sprawdza w roli tatusia. Przesiaduje u dzieci i myje je. Czasami się nimi bawi - a to złapie za ogon a to poturla ale nastawiony jest bardzo poztywnie. :wink:
Mysza nie umie nosić małych w zębach. Jak któryś wyleci z legowiska(wysokość około 5 cm) to przylatuje Cyryl i sie wydziera w niebogłosy. Wtedy muszę rzucić wszystko i iść zbierać koty z podłogi:) |
|
Powrt do gry |
|
|
| einar
| Doczy: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysany: 6 Gru 2004, 18:59 Temat postu: |
|
|
Koty rosną jak na drożdżach. To znaczy nadal są zdecydowanie małe, ale już są bardzo kocie. Właśnie wchodzą w ten najśmieszniejszy okreś. Odkryły, że zamiast bezczynnie leżeć obok siebie, można gryźć się po uszach i łpach, łazić matce po głowie i kombinować jak wydostać się z szuflandii :wink:
Przyglądam im się z różnych stron. Wygląda na to, że Cyryl dochował się tylko jednego synka. Reszta to dziewczynki. Zresztą widać po tym jednym, że jest znacznie większy i zachowuje się podobnie jak ojciec. Przeciąga się jak on i robi to co on - czyli głównie spożywa...
Ale to najmniejsza koteczka, którą - w nawiązaniu do kultowych filmów o Austinie Powersie - nazwałem Mini Mysz, wykazuje najwięcej przebojowości. Zawsze się pierwsza przebije do jedzonka, łazi rodzeństwu po głowach i ma zdecydowane względy u matki. I tylko Mini potrafi prychać, przynajmniej jej się tak wydaje.
Jest też Cicha, którą jako jedyną można spokojnie wziąć na ręce. Nie wrzeszczy, nie lamentuje jak pozostali. Ona też najbardziej lubi samotne spacery po podłodze. Potrafi już odejść nawet na pół pokoju! Reszta nie ma tyle odwagi.
Oprócz, Cichej, Mini Myszy i Mini Cyryla jest jeszcze słynny indiański Siedzący Kot. Siedzący Kot dlatego, że głównie siedzi, to nie będzie zaskakujące:) Potrafi w jednej pozycji przesiedzieć nawet i pół minuty spokojnie, co w przypadku kotów w jej wieku jest wynikiem na skalę światową...
Mam jednak problem. Dla Mini Cyryla, Mini Myszy i jeszcze jednego kota już właściwie znalazłem rodziny. Ale jeszcze jeden kot szuka domu, w którym mógłby przejąc rządy. Może ktoś chętny na poddańczą służbę wobec koteczka?
8) |
|
Powrt do gry |
|
|
| Peterans
| Doczy: 28 Sie 2004 | Posty: 367 | Skd: Warszawa |
|
Wysany: 15 Gru 2004, 7:44 Temat postu: |
|
|
Ile one już mają ?? 3 tygodnie z tego co wyliczyłem w swojej głowie |
|
Powrt do gry |
|
|
| einar
| Doczy: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysany: 15 Gru 2004, 8:12 Temat postu: |
|
|
Peterans napisa: | wyliczyłem w swojej głowie |
No, że geografii kiepsko to słyszałem... Ale matematyka też? :wink:
Kotki skończyły 4 tygodnie:) |
|
Powrt do gry |
|
|
| Peterans
| Doczy: 28 Sie 2004 | Posty: 367 | Skd: Warszawa |
|
Wysany: 17 Gru 2004, 11:54 Temat postu: |
|
|
Eeeeeeinar i ty to nazywasz matematyką ? ja tu próbowałem tylko odgadnąć i wiele sie nie pomyliłem tylko 7 dni...
Apropo : Z matmy mi jeszcze gorzej niż z Geografi idzie :| chociaż teraz to juz może nie
Wszystko sie wyprostowało... |
|
Powrt do gry |
|
|
| Jola
| Doczy: 31 Sty 2004 | Posty: 1000 | |
|
Wysany: 18 Gru 2004, 12:48 Temat postu: |
|
|
Niech Współadmin nie zmienia tematu i pisze nam o kotkach dalej
Ponoć uczą się już jeść samodzielnie? Na pewno jest ubaw po pachy! No to słuchamy... |
|
Powrt do gry |
|
|
| einar
| Doczy: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysany: 18 Gru 2004, 13:22 Temat postu: |
|
|
Koty faktycznie uczą się już jeść. Skąd współadmin o tym wie? :wink:
Właśnie przed chwilką przynosiłem do kuchni po jednym, stawiałem na blacie i próbowałem namówić do zjedzenia suchej karmy. (wiecie, że malutka paczka suchej karmy dla kociąt 4tygodniowych kosztuje 14 złotych?!!!). Żeby było łatwiej przyjąłem następującą zasadę...
Jako pierwszy idzie Pan Kot szary w paski. Jest największy i z nim jest najmniej problemów. Rzuca się na miskę i piszczy w czasie jedzenia.
Potem idzie Pan Kot drugi - mniejszy. On już troszkę wpada do miski a poza tym nie skojarzył jeszcze, że gryzienie miski nie oznacza napełnienia brzucholka.
Ponieważ te dwa koty - mały i duży Pan Kot są do siebie mocno podobne to tylko branie ich po kolei daje jakieś rezultaty. Zanim wypuszczę z ręki jednego biorę do drugiej drugiego... W ten sposób mam pewność, że nikt nie będzie stratny ale też, że nikt nie będzie nadto objedzony.
Potem jedzą panie... Julka i Mini Mysz. Julka jest chyba najbardziej cwana ze wszystkich. Ostatnio nauczyła się wdrapywać na głośniki, które odgradzają "zagrodę" kotów od świata zewnętrznego. Mini natomiast ciągle nie zrozumiała jaki jest związek pomiędzy miską a byciem najedzonym. Dlatego jest najmniejsza. Jedyna metoda to otwieranie jej dzioba i wkładanie pokarmu bezpośrednio do pyszczka...
Może macie jakieś pomysły na tymczasowe imiona dla kotów? Na razie nazywam je (Odżajera szlag trafi ) Juszczenko, mini-Juszczenko, Mini-Mysz i Julka...
P.S. Dobry współadmin zwrócił mi uwagę, że nie jest jasna płeć poszczególnych kotów. Ma racje dobry współadmin... Nie jest jasna :wink: |
|
Powrt do gry |
|
|
| einar
| Doczy: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysany: 25 Lut 2006, 4:09 Temat postu: |
|
|
Ech fajnie powspominać moje kotki:)
Na stronie Bonusa znalazłem takie oto cudeńko (co to tam robiło? )
Funny_Cats
Ściągnijcie sobie i od razu się humor poprawi:) |
|
Powrt do gry |
|
|
| bartus22-1
| Doczy: 31 Sie 2005 | Posty: 112 | Skd: Krosno |
|
Wysany: 25 Lut 2006, 11:30 Temat postu: |
|
|
najlepsze to jak rzuca kotem o sufit |
|
Powrt do gry |
|
|
| einar
| Doczy: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysany: 25 Lut 2006, 12:06 Temat postu: |
|
|
Mi się to akurat najmniej podobało
Fajne było z kotem i lustrem. Pamiętam jak mój kot polował na swoje odbicie w lustrze |
|
Powrt do gry |
|
|
| Rybak
| Doczy: 21 Lut 2006 | Posty: 12 | Skd: ŚWINOUJŚCIE |
|
Wysany: 25 Lut 2006, 13:00 Temat postu: |
|
|
Ponieważ zebrało sie tu większe grono miłośników Kotów mam pytanie ile przynajmniej orientacyjnie kosztuje kwarantanna kota na Islandii?
chciałbym o ile to bedzie mozliwe zabrać moja dwójkę przyjaciół bo tak je traktuję ,nie jest to pilne pytanie bo na razie i tak zostaną z żoną ale jak sam sie zaaklimatyzuję i będę sprowadzał rodzinę musze zawczasu wiedziec ile muszę dodatkowo zaoszczędzic |
|
Powrt do gry |
|
|
|