Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
|
Wysany: 17 Sty 2005, 17:35 Temat postu: O Islandczykach pytań kilka |
|
|
jakimi ludźmi są Islandczycy? Gościnniymi i otwartymi jak Polacy, czy zamkniętymi w sobie jak Finowie?
Jaki temperament mają Islandki? Gorące jak Latynoski, czy zimne jak lód?
Jakie problemy przeżywają młodzi Islandczycy>
Czy Islandia to głęboka prowincja Europy, czy żyje się tam tak samo jak w Poznaniu, Warszawie, Berlinie, Paryżu?
Jakimi kobietami w łóżku są Islandki? Namiętne, otwarte na nowości, czy sztywne jak kłoda?
cdn... |
|
Powrt do gry |
|
|
| einar
| Doczy: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysany: 17 Sty 2005, 19:08 Temat postu: |
|
|
Polecam Ci lekturę "Poradnika ksenofoba - Islandczycy". Znajdziesz tam odpowiedzi na większość zadanych przez Ciebie pytań. "Poradnik..." stanowi podstawę każdego zainteresowanego Islandią. Niewiele jest materiałów w Polsce o Islandii więc jak masz do dyspozycji fajne, śmieszne, ciekawe i wyjątkowo tanie to musisz przeczytać.
8) [/i] |
|
Powrt do gry |
|
|
| Qortes
| Doczy: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skd: Poznań |
|
Wysany: 17 Sty 2005, 19:13 Temat postu: |
|
|
A ja czekam przede wszystkim na osobiste doswiadczenia naszych forumowych "Islandczykow". To duzo cenniejsze niz nawet najlepsze ksiazki.
hehe
Fajny temat 8) _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrt do gry |
|
|
| karuta Alpha Team
| Doczy: 01 Kwi 2004 | Posty: 1245 | |
|
Wysany: 17 Sty 2005, 21:56 Temat postu: |
|
|
How do you like Iceland?-wczoraj pokazali w panstwowoej tv ten film i on pewnie dostarczylby odpowiedzi na pytania Faroe.Fajnie bylo posluchac co obcokrajowcy mysla o islandczykach....m.i.n powiedzieli ze na poczatku znajomosci islandczycy sa raczej zamknieci w sobie ale jak juz sie zaprzyjaznia to ...prawdziwi przyjaciele.Tak...porownywali ich do Finow...a Islandzkie kobiety ...coz wyzwolone , niezalezne ,potomkinie Wikingow..Problemy mlodych ludzi-chca miec wszystko odrazu ,piekne domy ,super samochody i czesto popadaja w dlugi.... ale jedno w tym filmie podkreslali ze jest to narod bardzo pracowity. |
|
Powrt do gry |
|
|
| Nul
| Doczy: 02 Gru 2004 | Posty: 329 | Skd: Kraków |
|
Wysany: 18 Sty 2005, 14:37 Temat postu: Re: O Islandczykach pytań kilka |
|
|
faroe napisa: | jakimi ludźmi są Islandczycy? Gościnniymi i otwartymi jak Polacy, czy zamkniętymi w sobie jak Finowie? |
Ej, Finowie (albo ładniej: Fińczycy) to była pierwsza supergościnna nacja, jaką spotkałam - gościnna bezinteresownie!
I to tyle, bo pamiętam, że tu piszemy o Islandii i o Islandczykach.
pzdr,
ANul |
|
Powrt do gry |
|
|
| Nul
| Doczy: 02 Gru 2004 | Posty: 329 | Skd: Kraków |
|
Wysany: 18 Sty 2005, 16:30 Temat postu: Re: O Islandczykach pytań kilka |
|
|
faroe napisa: | Jaki temperament mają Islandki? Gorące jak Latynoski, czy zimne jak lód?
Jakimi kobietami w łóżku są Islandki? Namiętne, otwarte na nowości, czy sztywne jak kłoda?
cdn... |
W tej kwestii polecam ciekawostkę: http://www.iceland.pl/ciek/050118ciek1.html
pzdr,
A-Nul |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 19 Sty 2005, 14:14 Temat postu: |
|
|
czyżby potomkowie wikingów byli takimi kiepskimi kochankami, że ponad połowa kobiet na wyspie korzysta z pomocy wibratora...? |
|
Powrt do gry |
|
|
| Nul
| Doczy: 02 Gru 2004 | Posty: 329 | Skd: Kraków |
|
Wysany: 19 Sty 2005, 17:23 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie wiem... :wink: _________________ A-Nul |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 5 Lut 2005, 14:03 Temat postu: Re: O Islandczykach pytań kilka |
|
|
faroe napisa: | jakimi ludźmi są Islandczycy? Gościnniymi i otwartymi jak Polacy, czy zamkniętymi w sobie jak Finowie? |
Islandczycy są różni - nie ma wątpliwości. Każdy mój kontakt (via mail i osobisty) był raczej pozytywny. Podzielę się kilkoma impresjami, które pamiętam, a więc w pewnym sensie bazują na zdziwieniu:
(1) sklep w Reykjaviku: Przede mną stoi starszy jegomość i dyskutuje z młodą ekspedientką. Niczego nie rozumiem, ale z mowy ciała czytam, że konflikt dotyczy ceny jakiegoś periodyku. Jegomość oddaje pismo, a ekspedientka dość ekspresyjnie rzuca je na półkę i w ogóle nie kryje swojego zniesmaczenia jegomościem (scena jak we Włoszech). Po jego wyjściu rzuca w powietrze jeszcze kilka ostro brzmiących slów - wątpię, żeby było to "Zapraszamy ponownie".
(2) księgarnia w Reykjaviku: oglądam przewodniki, pomaga mi w tym ekspedientka. Jest niezwykle miła. Kiedy podchodzę do kasy towarzyszy jej już koleżanka i rozpoczynamy miły flircik. Nagle pada pytanie: "Czy nie jestem czasem francuzem". Powiedziałem, że nie i z dumą oświadczyłem, że jestem Polakiem. Panie posmutniały... w oczach miały jakąś tęsknotę (możemy siętylko domyślać jaką...). Potem spytały czy może byłem we Francji. Opowiedziałem im wtedy co nieco o Prowansji. Patrzyły w dal i cicho mówiły "nice, very nice.."
(3) Isafiordur: Wizytę w jednej knajpce rozpocząłem od razu od długiej i miłej rozmowy z właścicielką. Prosiła mnie, żeby opowiedzieć skąd jestem, jak tam wygląda lato, jacy są tam ludzie. Spytałem jak się żyje w Isafjordur (piękne miejsce), po czym od razu dowiedziałem się, że kiedyś w lipcu spadł tu śnieg, a w ogóle to brakuje słońca, choć generalnie jest fajnie - wszyscy się znają (czytaj: ona zna wszystkich) i jest jak w filmie "Przystanek Alaska". Opowiedziałem jej, że trudno tu nie znać wszystkich, skoro na Islandii jest np. kilku profesorów psychologii (to moja profesja). Spytała jak się nazywają. Kiedy podałem nazwisko jednego z nich, zaskoczona powiedziała, że tego nie zna... Popatrzyła wtedy na mnie nieufnie - jak to możliwe, że go nie zna! Nagle z dumą stwierdziła, że Islandczycy są doskonale wykształceni i świetnie zorientowani w świecie.
(4) Car rental - Keflavik: Samochód dostarczony z opóźnieniem. Pracownicy wyluzowani. Nie sprawdzają żadnych dokumentów. Umówiliśmy się, że po jakimś czasie oddamy samochód na dworcu autobusowym. Po powrocie czekamy na nich, czekamy. W końcu dzwonię. Oczywiście zupełnie o wszystkim zapomnieli. Powiedzieli, żeby wrzucić kluczyki do środka, zamknąć samochód i sobie jechać, a oni kiedyś go odbiorą.
(5) impreza w Reykjaviku: po krótkim wywiadzie z awangardowo wyglądającą młodzieżą znalazłem klub, który odwiedzają miejscowi (a nie turyści). Grały różne zespoły, a każdy z nich miał ok. 15 fanek, które namiętnie robiły zdjęcia. Po występie wszyscy siadali w kącie i dalej się bawili. Co ciekawe mimo występu 5-ciu kapel nie zrobili sobie jam session i w ogóle raczej się nie komunikowali. Ok. 2 w nocy przyszedł DJ, który powiedział, że muzyka klubowa raczej jes tu nie znana (chodzi o coś więcej niż oferta MTV). Zmieniono szybko układ sali. Wikingowie zdegustowani elektroniką rozsiedli się na sofach. Zauważyłem, że obok DJ-a stoją konga, spytałem, czy mogę mu akompaniować. I tak razem daliśmy niezły, ekspresyjny popis. Natychmiast spod ziemi wyrości Hiszpanie i Latynosi. Rzadem Wiking się nie podniósł. patrzyli na nas jan na UFO. Kiedy poszedłem po piwo zauważyłem jakiegoś Wikinga, który siedzi przy kongach i delikatni w nie uderza (tak, jakby się bał, że wybuchną) - nie miał jednak śmiałości zagrać. Wrócił do wciśniętych w sofy towarzyszy - mieli miny dzieci, którym się coś podoba, ale strach nie pozwala im się tym zająć. Nie wykluczone, że teraz robią wyłącznie takie imprezy.
(6) Niedzielny poranek w Reykjaviku: siedzę nie zupełnie trzeźwy na schodach domu przy głównej ulicy. Podchodzi do mnie Wiking i mówi, że nie mogę tu spędzać czasu, bo policja mnie zwinie. Wstaję, a on mówi, że wtakim razie zaprasza do siebie - kilka kroków stąd. U niego w domu byli jego znajomi ( z całego świata). Pokazał gdzie ma lodówkę pełną piwa i poszedł, a my dzieliliśmy się radośnie obserwacjami nt. Islandczyków. Zapamiętałem taką oto refleksję: musi upłynąć dużo czasu, żebyś się przekonał jak wiele znaczy dla tych ludzi przyjaźń.
(7) Zachodnie fjordy: Po tym jak nasz samochód znalazł się w rzeczce pomocy natychmiast udzielił nam pewien Viking. Miał wszystko co potrzeba (dobry samochów + liny). Wyciągnął nas w minutę. Wcześniej przez 15 minut zastanawialiśmy się z pewnymi Niemcami co zrobić, żeby akcja przebiegła sprawnie.
(8) Gdzieś na południu: Mieszkaliśmy w domu pewnej Pani, która wszystko musiała mieć jak w USA, samochód, standard życia itd. Zrozumiałem wtedy dlaczego takim powodzeniem cieszą się hamburgery i dlaczego stacje benzynowe przypominają te amerykańskie.
(9) I jeszcze Reykjavik: na jednym z placów duże zamieszanie. Pokazy umiejętności deskorolkarzy. Nagłośnienie, ostra muzyka, konferansjer, specjalnie przygotowany tor przeszkód. Uwierzcie mi, ale żadnemu z zawodników nie udało się zrobić tego, co chyba zamierzał. każdy z nich jednak dostał brawa. Nagle konferansjer coś powiedział i ze wszystkich stron na środek placu wyjechały dzieci na deskach. Ten widok był piękny. wyrośli jak spod ziemi. Gdzieś obok szubko zainstalował się zespół i zaczął głośno grać (miał ze 20-stu absolutnie oddanych fanów). Wyobraźcie sobie: słoneczko, sobota, centrum miasta, mamy ze swoimi pociechami w wózkach, a ci grają death metal i to w cięższym wydaniu. Po prostu Reykjavik.
Ach ta Islandia, ach ci Wikingowie!
Pozdrawiam. |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 2 Lip 2005, 19:28 Temat postu: |
|
|
witam śliczniutko:))) Jacy są- hmmmmmmmmm, mam od dłuższego czasu faceta Islandczyka i chyba nadal nie umiem powiedzieć jacy są)))
choć może kilka uwag by się znalazło)): - gościnni, ciekawi świata, ale zakochani w Islandii, raczej małomówni:)) albo mi się tak trafiło)), honorowi, ooo tio to na pewno:))) poza tym zahartowani i nadzwyczaj pracowici:)))))))))))))))))) ale polecam osobiste kontakty:))) |
|
Powrt do gry |
|
|
| Lauraana Alpha Team
| Doczy: 16 Kwi 2004 | Posty: 136 | Skd: Gdansk/101 Reykjavik |
|
Wysany: 2 Lip 2005, 19:44 Temat postu: |
|
|
Ja tez mam od dluzszego czasu faceta Islandczyka i malomowny to on na pewno nie jest
nie sadze zeby dalo sie jakakolwiek generalizacje przeprowadzic... kazdy moj znajomy Islandczyk (czy Islandka) jest inny (inna)... tak samo z Polakami i kazdym innym narodem...
co jednak ich, moim zdaniem, odroznia od nas, to brak pospiechu, allt i lagi jako podejscie do zycia... "wszystko sie ulozy i jakos to bedzie" (gdzie "jakos" znaczy "bedzie dobrze"
Wszystko zawsze bedzie dobrze i martwic sie nie nalezy czasem to podejscie koliduje z moim
Poza tym nigdy im sie nie spieszy... no dobra... na mnie sie czasem zloszcza jak ja "sie spiesze" i zawsze sie musimy przeze mnie spoznic ale generalnie to lubia zyc spokojnie...
oprocz piatkow i sobot (ale tu znowu: wierze ze sa Islandczycy, ktorzy nie imprezuja notorycznie, jak moja grupa znajomych). W piatki i soboty, wychodzimy na miasto zeby nie wiem co sie dzialo chociaz z wiekiem, jakos coraz krocej pozostajemy na imprezach
to chyba wszystko co mi akurat do glowy przyszlo...
Pozdrawiam _________________ og ef þú vilt þá skal ég ljúga að þér... |
|
Powrt do gry |
|
|
| Lauraana Alpha Team
| Doczy: 16 Kwi 2004 | Posty: 136 | Skd: Gdansk/101 Reykjavik |
|
Wysany: 2 Lip 2005, 19:51 Temat postu: |
|
|
do faroe:
nie. mezczyzni tutejsi tez maja swoje zabawki. i znowu: zapewne sa Islandczycy, ktorzy sa dobrzy w lozku i tacy co nie sa.
Ale ogolnie rzecz biorac, seksualnie otwarci to sa hmm... bardzo ;)
moze i za bardzo czasami...
one night stands to norma i zapewne 98% Islandczykow sie przytrafil, chociazby raz...
od jednej Polki uslyszalam: "przeciez kobiety sie nie masturbuja" i wszystkim moim znajomym Islandka, ktore byly przy tym obecne, szczeki opadly, a oczy powiekszyly sie do rozmiarow spodkow. ;) _________________ og ef þú vilt þá skal ég ljúga að þér... |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 24 Sie 2005, 14:51 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez music80s dnia 2 Lut 2006, 22:32, w caoci zmieniany 1 raz |
|
Powrt do gry |
|
|
| O.E. Opiekun Forum
| Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 24 Sie 2005, 18:05 Temat postu: |
|
|
music80s napisa: | no ale i tak sie nie zmienie i nadal bede pomocny innym choćbym miał za to dostać 100 razy po łbie:-) |
Tak trzymaj!
Oby takich ludzi było w Polsce więcej...
Najsmutniejsze jest, że tacy ludzie właśnie uciekają z Polski _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 26 Sie 2005, 17:28 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez music80s dnia 2 Lut 2006, 22:03, w caoci zmieniany 1 raz |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 28 Sie 2005, 21:37 Temat postu: pytań o Islandczykach ciąg dalszy... |
|
|
Ile z Wikingów zostało jeszcze w Islandczykach? Czy praktykowane są dawne zwyczaje, wierzenia?
Co Wam wiadomo na temat pogaństwa wśród mieszkańców Wyspy? Czy oddaje się cześć starym bogom? Jak żywy jest kult dawnych bogów, a może dawni bogowie umarli? W co wierzą Islandczycy? A mity islandzkie są ciągle żywe? Znacie jakieś?
Kto jest największym autorytetem dla Islandczyków? Kogo Islandczycy sobie najbardziej cenią? Jaką postać historyczną? Współczesną?
Jaki pisarz jest najbardziej popularny na Islandii? Jaki zespół muzyczny?
Islandzki bestseller książkowy ostatnich lat? Inne bestsellery (filmowe, płytowe, etc.)?
Czy Islandczycy mają dowody osobiste?
Czy kobiety islandzkie to tzp lalki barbie? Czy gonią za najnowszą modą, farbują włosy na blond, odchudzają się niemiłsiernie, chodzą do fitness clubów, z uwagą śledzą najnowsze zdobzcze techniki, fascynują się popkulturą, chłoną ploteczki ze świata gwiazd? |
|
Powrt do gry |
|
|
| Steva
| Doczy: 20 Lut 2004 | Posty: 127 | |
|
Wysany: 28 Sie 2005, 22:08 Temat postu: |
|
|
Prawie na wszystkie, a napewno na większość z tych pytań znajdziesz odpowiedż na tym forum, trzeba poprostu trochę poszperać _________________ Jutro to dziś - tyle, że jutro |
|
Powrt do gry |
|
|
| O.E. Opiekun Forum
| Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 29 Sie 2005, 8:11 Temat postu: Odpowiedź |
|
|
Steva ma rację, trudno jest tak naprawdę rzetelnie odpowiedzieć tylko na podstawie zwykłych obserwacji.
Ogólnie Islandczycy lubią nowoczesną technikę, z Wikingów to zostało im jedynie może to, że lubią mieć spore pojazdy
Kobiety wyglądają niezbyt chudo (choć nie wszystkie), ale to może znaczyć, że jednak starają się odchudzić, a może faceci islandcy wolą kobiety przy kości...
Bez konkretnych badań socjologicznych trudno powiązać przyczynę ze skutkiem.
Wyznawców Asatru (pogańskiej religii Wikingów) jest niezbyt dużo, choć wymienia się ich w zestawieniach statystycznych.
O pisarzach i piosenkarzach nic nie wiem, tak jak i o bestsellerach... _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
|
| karuta Alpha Team
| Doczy: 01 Kwi 2004 | Posty: 1245 | |
|
Wysany: 7 Wrz 2005, 19:12 Temat postu: Re: pytań o Islandczykach ciąg dalszy... |
|
|
faroe napisa: | Czy kobiety islandzkie to tzp lalki barbie? Czy gonią za najnowszą modą, farbują włosy na blond, odchudzają się niemiłsiernie, chodzą do fitness clubów, z uwagą śledzą najnowsze zdobzcze techniki, fascynują się popkulturą, chłoną ploteczki ze świata gwiazd? |
Mlode dziewczyny sa przewaznie blondynkami-pasemka ,gonia bardzo za moda ale niestety chaotycznie wybieraja z niej niektore elementy i wychodza z tego nieciekawe misz -masze ,mozna jednak spotkac ladnie i modnie ,z smakiem ubrane kobiety.Do fitness klubow chodza ,i pija ogromne ilosci napojow gazowanych i jedza bardzo niezdrowe jedzenie,straszna pogon za technika ,kazdy ma najnowsza komorke i samochod ze spoilerami.Ulubiona gazetka to Seð og heyrt czyli ploty ploty ploty. |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 7 Wrz 2005, 19:38 Temat postu: Re: pytań o Islandczykach ciąg dalszy... |
|
|
Ostatnio zmieniony przez music80s dnia 2 Lut 2006, 19:31, w caoci zmieniany 1 raz |
|
Powrt do gry |
|
|
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach
|
|