reklama

Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna

ICELAND.PL :: Islandia - strona główna portalu

ZANIM COŚ NAPISZESZ PRZECZYTAJ REGULAMIN  
JELI KTO CI OBRAA LUB AMIE REGULAMIN, NIE DAJ SI SPROWOKOWA, NAPISZ DO ADMINA!

 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UytkownicyUytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   ZalogujZaloguj 

Zaloguj si, by sprawdzi wiadomociZaloguj si, by sprawdzi wiadomoci   

Co z tym Odżajerem?
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Nastpny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez moliwoci zmiany postw lub pisania odpowiedzi    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Off-topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat  

Czy uważasz, że Odżajer Egzegeta powinien:
Zaprzestać wypowiadać się na Forum o polityce
2%
 2%  [ 1 ]
Wynieść się z Forum raz na zawsze
8%
 8%  [ 4 ]
Rozpocząć nowy polityczny dyskurs :P
17%
 17%  [ 8 ]
Przeprosić Lennego i innych, którzy poczuli się poniżeni
0%
 0%  [ 0 ]
Wydać książkę pt. "Nikt mnie nie rozumie" :D
48%
 48%  [ 23 ]
Zrobić coś zupełnie szalonego...
23%
 23%  [ 11 ]
Wszystkich Gosw : 47

Autor Wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 9 Lut 2006, 1:54    Temat postu: Drwina Odpowiedz z cytatem

Zwykle kolesie, którym brakuje intelektu posługują się kpiną i drwiną.
Nic nie próbuję udowodnić, napisałem tylko post z ciekawostką matematyczną, którą kiedyś od kogoś usłyszałem.
Ponieważ jestem za głupi by znaleźć rozwiązanie tej zagadki, podałem tę ciekawostkę tu zebranym by mogli sobie nad nią pogłówkować.
Ale jeśli kogoś boli główka, to po co w ogóle bierze się za myślenie (o ile to można nazwać myśleniem).

Ponieważ poprzedni post jest nieprawdą, proponuję go usunąć. Równie dobrze można napisać, że szanowny bartus22-1, próbuje dowieść, że we Władywostoku jest Uniwersytet Islandzko-Polski.
Admini powinni jakoś temperować ludzi, którzy za dużo leją wodę.
A jeśli to dotyczy mnie to również i mnie należy temperować (o ile rozsądni Forumowicze do takiego wniosku dojdą). A kto jest rozsądny to już admini wiedzą Very Happy
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
bartus22-1

Doczy: 31 Sie 2005
Posty: 112
Skd: Krosno
PostWysany: 9 Lut 2006, 11:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja powiedziałem że jak wydasz swą książkę to z zysków utworzysz uniwersytet tam go jeszcze nie ma...
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 9 Lut 2006, 13:09    Temat postu: Dowody Odpowiedz z cytatem

bartus22-1 napisa:
ja powiedziałem że jak wydasz swą książkę to z zysków utworzysz uniwersytet tam go jeszcze nie ma...


Och! Naprawdę? Tak powiedziałeś? Szkoda tylko, że Ty wiesz tylko to co sam powiedziałeś, a nie czytasz (i nie rozumiesz) to co ja piszę...

Gdybyś rozumiał, to byś wiedział, że ja niczego nie dowodzę. A nawet sam podałem iż w tej ciekawostce jest pewna sprzeczność.
Jeżeli ja dowiodłem, że 3+8=11 to po kiego czorta Ty udowadniasz, że 8+3=11 (chyba, że chcesz udowodnić przemienność dodawania?).

Chłopie, weź Ty się lepiej za naukę rozumienia innych ludzi, bo z tym krucho u Ciebie.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
LooCKeRWooD

Doczy: 21 Mar 2006
Posty: 61
Skd: T-ravel
PostWysany: 1 Kwi 2006, 17:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odżajer - może wspolnie napiszemy ta ksiazke?? bla
zastanawia się
Może kiedys powstanie WSO [Wyższa Szkola Obiektywizmu] im. Odżejera Egzegety i LooCKeRWooD'a lol
_________________
"mądrość jest życiem pisana, a jej najlepszą nauczycielką jest głupota"
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 1 Kwi 2006, 22:59    Temat postu: Szkoła Odpowiedz z cytatem

Drogi LooCKeRWooD!

Nie wiem, czy do końca jesteś obiektywny, bo jeśli to z Tobą rozmawiałem na GG, to raczej wyglądasz mi na osobę głęboko wierzącą w którąś z odmian religii chrześcijańskich (mógłbyś napisać, czy należysz do jakiegoś konkretnego zgromadzenia lub kościoła?).

Obiektywizm cechuje się tym, iż nawet wiara jest widziana z boku i podlega analizie i krytyce jak każde inne zjawisko.

Co do powołania szkoły to już od dawna o tym myślałem, ale jak na razie nie ma na to sponsora Smile
Co do nazwy to raczej myślałem nad prostą "Akademia Nauk". Jeżeli dysponujesz wolnymi 1-2 mln. zł to chętnie podejmę się stworzenia takiej uczelni. Very Happy

Co do książki to od dawna poszukuję asystenta, który na podstawie moich niektórych teorii napisałby naukową książkę. Wymagana byłaby wiedza z zakresu filozofii oraz ewentualnie socjologii, psychologii, ekonomii.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 23 Cze 2006, 19:42    Temat postu: Inteligencja i skromność Odpowiedz z cytatem

elloth napisa:
po Twoich wypowiedziach mam często wrażenie, że uwielbiasz odczuwać intelektualną wyższość nad ludzmi. Podkreślam, to tylko moje odczucie. Z drugiej strony, uważam, że jesteś inteligentny i masz sporą wiedzę.


Odczucie nie jest jeszcze dostateczną przyczyną, by kogoś obrażać.
Zanim twoje odczucie zamieni się w pewność, porozmawiaj ze mną (choćby na priva) i zapytaj o to jaki jestem.
Poza tym, nie kryję wcale, że lubię wiedzę i do niej dążę. Nie uważam także by radość i satysfakcja ze zdobywanej wiedzy była czymś złym.
Ty pokazujesz to w pejoratywny sposób przedstawiając mnie jako jakiegoś sadystę.
Bo jest różnica miedzy cieszeniem się ze swojej wiedzy, a cieszeniem się z czyjejś niewiedzy.
Z twoich wypowiedzi można odebrać moją osobę jako typowego Polaka, którego bardziej cieszy cudze nieszczęście niż własne szczęście.
I tu się bardzo mylisz.
Otóż ubolewam, gdy się dowiaduję jak mało ludzie wiedzą (często są to ludzie z wyższym wykształceniem a nawet po doktoracie czy habilitacji).
Natomiast ze swojej wiedzy cieszę się wtedy, kiedy mogę nią komuś służyć. Mogę wtedy odczuwać satysfakcję zarówno z powodu dobrego uczynku jak i tego, że ktoś będzie mi po prostu wdzięczny.
Tak na prawdę każdy chce być ważny dla innych ludzi i znaleźć u nich szacunek. Ja tego nie ukrywam, ale z drugiej strony nie dążę do szacunku poprzez tzw. "wymądrzanie się".
To "wymądrzanie" to tylko sposób inteligentnej dyskusji. Również, gdy kogoś pouczam, to robię to w imię ewentualnej dyskusji, bo uznaję, że mogę się mylić.
Gdy kogoś pouczam, to oznacza że czuję dużą pewność, iż mam rację. Ale wystarczy prosty argument, bym przyznał się do błędu.
Pouczenie ma też jakieś zadanie, i wcale nie jest nim pozyskanie szacunku. Bo właśnie zwykle "pouczanie" generuje zjadliwe posty i docinki.
Pouczanie zgodnie ze swoją nazwą ma służyć poinformowaniu kogoś, iż według mnie popełnia błąd. Tylko tyle i aż tyle!
Pouczenia, dyskusje, posty, żarty itp. - to wszystko tylko słowa, które nie potrafią oddać tego co jest we mnie. Nie można na tej podstawie czegokolwiek o mnie sądzić. Sądzić można moją logikę, gusta, sposób wysławiania, ale i tak trudno powiedzieć jaki człowiek się za tym kryje.
Bo przecież mogę być nowym Einsteinem, Leninem, Freudem a może nawet z tej strony ekranu siedzi Jezus, który chce Was wystawić na próbę... A może też siedzi tu jakiś wariat zamknięty w wariatkowie, który dostał na Dzień Świra, komputer z dostępem do netu...
Wszystko jest możliwe... Twisted Evil


Jeżeli na chwilę odrzucimy nasze polskie przyzwyczajenia do psów ogrodnika, i przyjmiemy naukową rzetelność i obiektywność, to przyjmując na chwilę, że Ty elloth jesteś człowiekiem inteligentnym, to skoro napisałeś o mnie: "jesteś inteligentny i masz sporą wiedzę", to powołując się na Ciebie (i nie tylko) mogę śmiało (w ramach obiektywnej samooceny) powiedzieć, że jestem mądry i inteligentny. :jezyk:
Wiem, teraz Ty napiszesz, że jesteś "głupi", bo nie wypada tak nie skomentować mojego komplementu - to już taka polska mentalność; każdy posługuje się fałszywą skromnością (tylko po co?).
W Polsce o wiele ciężej powiedzieć "jestem mądry" niż "jestem głupi"... Confused
Skromność (głównie fałszywa) to pewna wada, bo w ten sposób człowiek oszukuje innych.
Naukowiec (lub człowiek chcący nim być) powienien mówić prawdę, nawet jeśli jest nieskromna.
W dobie kapitalizmu, autoreklama ma też dobre skutki jeśli chodzi o finanse i popularność Very Happy Very Happy
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Squallo

Doczy: 23 Sie 2005
Posty: 174
Skd: Kielce
PostWysany: 24 Cze 2006, 15:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odżajer Egzegeta napisa:
Squallo napisa:
Tak się zastanawiam... Odżajer, czy ty cały swój wolny czas poświęcasz forum iceland.pl??

Góra 1-2 godziny dziennie Smile

Cytat:
Bo po długości twoich postów można dojść do takiego wniosku...

Nie długość lecz jakość się liczy :jezyk:
Ale teraz już wiem wszystko! Jesteś facetem i długość ma dla Ciebie znaczenie... Jak widzisz dłuższy post to zazdrościsz :jezyk:
Typowy kompleks faceta z krótkim... postem głaszcze

Cytat:
No i elloth ma trochę racji, jakąś prostąracje przedstawiasz w najdłuższy i najbardziej rozpisany sposób.

Ale Elloth wcale nie ma zastrzeżeń do długości moich postów - przynajmniej tego głośno nie powiedział (chyba że masz z Nim kontakt prywatny lub telepatyczny...).


Odżajer- jakie wnioski... Twisted Evil I jeszcze niedawno byłeś kobietą Twisted Evil Oj, zwariowany Odżi...

Co do czytania tylko pierwszego zdania- nie dziw się. Nie wszystkim się chce (i nie wszyscy mają czas) czytać 3 posty- rozprawki dziennie Wink I rzeczywiście, za to można cię zjechać Smile

Quasiautorytet? Brzmi jak "skwasić autorytet" - i pasuje do definicji! Twisted Evil

Okay, zgadzam się, jeteś inteligentny, ale to zawyżanie poziomu wypowiedzi na forum zmusza niektórych do pisania tak samo inteligentnych wupowiedzi, co większości forumowiczów -łącznie ze mną- się nie chce, więc chcemy cię "uciszyć".

Ja to tak interpretuję Twisted Evil Zadowolony? Masz przyznaną inteligencję, ale co ci z tego, quasiatorytecie? Wink
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 24 Cze 2006, 17:23    Temat postu: Squallo Odpowiedz z cytatem

Oj, Squallo... głupek

Ty to dopiero się zamotałeś owieczka
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Steva

Doczy: 20 Lut 2004
Posty: 127
PostWysany: 24 Cze 2006, 21:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Squallo napisa:
Okay, zgadzam się, jeteś inteligentny, ale to zawyżanie poziomu wypowiedzi na forum zmusza niektórych do pisania tak samo inteligentnych wupowiedzi, co większości forumowiczów -łącznie ze mną- się nie chce, więc chcemy cię "uciszyć".


W ciągłym, od dawna trwającym starciu pomiedzy Odżajerem a "resztą świata" upatrywałam właśnie ten powód , który Squallo wreszcie( jako pierwszy) odważnie wypowiedział tak jasno.
To nie "wymądrzanie " Odżajera stwarza Wam problem, ale Wasza własna nieudolność w prowadzeniu dyskusji. Odżajer poprostu podejmuje życzliwą i konstruktywną dyskusję na załozony przez kogoś temat, konsekwentnie drąży go, dba o szczegóły, przykłada się solidnie do tego co robi, bo tego wymaga szacunek dla współdyskutanta. Fakty przez niego podawane są wynikiem logicznego myślenia+umiejętność korzystania ze żródeł wiedzy.
Dyskusja ma wygląd dyskusji dopóty, dopóki nie zaczną padać konkrety.
Ktoś wyżej powiedział że z lenistwa nie chce mu się sięgać i szukać prawdy, argumentów...A Odżajer podając konkrety rzuca wyzwanie, lenistwo natomiast wyzwań nie trawi.
Co w takiej sytuacji robi "reszta świata"? A no.....obraża się...lub obraża Odżajera.

A ja radzę w takim momencie dyskretnie , po angielsku wynieść się z pola rażenia, sledzić dalszą dyskusję z boku, i przy okazji nauczyć się czegoś.

Moje zdanie jest takie: Odżajer już dawno powinien wypiąć się, szkoda zdrowia na tę "orkę na ugorze".

Zeby nie było wątpliwości....nie zabieram głosu w dyskusjach, bo uważam że niewiele mam do powiedzenia, ale skrzętnie czytam i korzystam ile się da z wiedzy innych, szanując przy tym ich za elokwencję.
_________________
Jutro to dziś - tyle, że jutro
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
unregistered

Doczy: 18 Mar 2005
Posty: 228
PostWysany: 25 Cze 2006, 0:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To ja sie troche odniose do twojej opinii na temat Odzajera i po czesci innych osob.
Ja osobiscie mialem tylko jedna probe dyskusji z Odzajerem i po tej probie powiedzialem sam sobie zeby jednak juz tego nie robic.
W wymianie zdan nie tylko ze mna na tematy ekonomiczno-ideologiczne to wlasnie Odzajer korzystal ze zwrotow "nie pamietam nazwy firmy" oraz "nie moge znalezc zrodla" na ktore sie powolywal. Niestety w moich oczach zniechecilo mnie to do dyskutowania z ta osoba na jakiekolwiek powazne tematy.
Oraz pewna taka maniera przypisywania mi opinii ktorych nie wyrazilem i dyskutowania o nich.
Dlatego nie zgodze sie ze ludzie przestaja dyskutowac z Odzajerem z powodu lenistwa. Czasem moze byc tak ze szkoda czasu na dyskusje z osoba ktora tak do konca nie ma argumentow nawet w takiej postaci jak podanie zrodla o faktach o ktorych mowi, a tylko swoje opinie na jakis temat.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 25 Cze 2006, 2:56    Temat postu: Pamięć Odpowiedz z cytatem

Od razu napiszę, że wykasowałem twój post o tym "że nie jestem autorytetem", bo choć zgodziłeś się z ellothem, to właściwie powtarzasz też moje słowa - widocznie nieuważnie czytałeś moje wypowiedzi.
Poza tym twoja wypowiedź została zamieszczona w błędnym temacie.
Jeśli chcesz możesz ją śmiało napisać tutaj...

Co do mojej osoby, to przypomnę, że już kilka razy twierdziłem, że jestem omylny oraz, że nie jestem idealny. Czy Wy tego nie umiecie przeczytać i zrozumieć? Bo zaraz znów ktoś napisze do mnie: "wcale nie jesteś idealny"... Confused

Również zdarza mi się leniuchować...
Jeżeli nie poszukałem dla Ciebie nazwy jakiejś tam firmy, to widocznie nie było to potrzebne w dyskusji. Bo przecież wystarczy pamiętać, że pod Grunwaldem zwyciężyli Polacy i Litwini, a niekoniecznie trzeba znać dokładną datę, dzień tygodnia, współrzędne geograficzne Grunwaldu (choć dane te można gdzieś z pewnością znaleźć).
Czasem dane są istotne, a czasem nie. Widocznie w naszej dyskusji ważniesza była pewna wizja lub idea, a nie przykłady lud dane. Gdybyś bardzo naciskał to z pewnością te szczegóły można by było odnaleźć...
Widocznie wykorzystałeś pretekst, by uciec z dyskusji dając swej świadomości złudną satysfakcję, że Ty wygrałeś...
Dla mnie dyskusja i wymiana informacji ma bardzo duży priorytet, a dla innych to tylko sposób zabicia czasu. Więc jak się nudzą rozmową, to coś tam wymyślą i uciekają w przeświadczeniu, że byli lepsi...

Ponieważ sam nie masz dość samozaparcia, by przytoczyć tu jakieś cytaty z naszych rozmów, więc znów dyskusja robi się jałowa i wirtualna.

Zdarza mi się robić skróty myślowe w kwestiach, które zostały obiektywnie przemyślane i przedyskutowane z wieloma ludźmi.
Natomiast w kwestiach bieżących staram się podawać pełną argumentację (cytaty), by nikogo niesprawiedliwie nie obrazić.

Co do twego, pytania unregistered, czy zastanawiam się nad tym, iż inni mogą mieć rację: tak, zastanawiam się, wtedy, gdy piszą składnie i rozsądnie.
Gdy ktoś pisze: "2+2=5 w przestrzeni nieeklidesowej w matematyce abstrakcyjnej" to się nad tym zastanawiam...
Gdy ktoś napisze: "Odżajer jesteś głupi, bo 2+2=4", to raczej ma to dla mnie małą wartość poznawczą.

Poza tym ja się domyślam wszystkich przyczyn, które powodują atakami na mnie. Głównie tu chodzi o pewną postawę niektórych Polaków wobec ludzi, którzy mają czelność iść z podniesioną głową.
Gdybym był papieżem, laureatem Nobla, bohaterem narodowym, to mój pouczający i dumny ton, byłby do przyjęcia. Ale gdy szary człowiek, ma do siebie szacunek i stara się mieć taki szacunek do swoich idei, to można mu dołożyć. Polacy po 50 latach socjalizmu jakoś nie lubią ludzi, którzy odstają on normy. Dlatego tak trudno o owe już przysłowiowe autorytety. Nie ma wojen, w których można się wykazać, a ludzie tylko się kłócą. Szukamy na siłę wad u każdego, kto mógłby być naszym idolem (szczególnie, gdy sam zgłasza się na ochotnika)...

A przecież nawet nasi narodowi bohaterowi mieli w swoim życiu złe chwile, mylili się, robili krzywdę innym ludziom... Często bohaterom sprzyjał przypadek, bo czy ktoś podniecałby się na hasło "kardynał Wojtyła", gdyby konklawe wybrało w 1978 r. innego papieża? A przecież to byłby ten sam człowiek...
Czy zastanawialiście się ilu podobnych do JP2 ludzi chodzi po świecie i nikt ich nawet nie szanuje?
Nie zadajecie sobie trudu, by takich ludzi odnaleźć, a gdy zgłoszą się do Was, to ich "jakoś" ośmieszycie i wygonicie.
Nie twierdzę, że ja jestem takim człowiekiem, ale akurat ataki na mnie mają wspólny mianownik z wieloma podobnymi zachowaniami Polaków już od czasu królów elekcyjnych, gdy polska szlachta wybierała zagranicznego króla, byle tylko jakiś Polak nie został królem...
Już łatwiej mi był, gdy przez chwilę niektórzy uwierzyli, że jestem kobietą; ponieważ to zwykle testosteron powoduje samcami w ich odwiecznej walce ze sobą o przewodzenie stadem, więc, gdy stałam się kobietą, to nagle negatywne dyskusje umarły śmiercią naturalną.

Cóż większość z Was nie ma możliwości spojrzenia na siebie z boku i na prawdę wierzycie, że dyskutujecie w słusznej sprawie. Ja patrząc z boku dostrzegam jeszcze te samcze, "polskie" i inne uprzedzenia i motywy.
Niestety nie mogę tego udownodnić, bo nauka nie zna jeszcze metod na skanowanie umysłu, a ponieważ nie mam waszego szacunku, więc pomyslicie, że wymyśliłem sobie to, by Was upokorzyć, bo przecież łatwiej oskarżyć mnie o złe intencje, niż zrewidować własną strukturę świadomości i odczytać intencje podświadomości...


Staram się być bezkompromisowy w pewnych sprawach.
Dlatego jasno i bez oporu mówię, że jestem przeciw demokracji.
Ponieważ według mnie ludzie nie są równi, więc z tego wynika, że są ludzie mniej i bardziej ważni ode mnie.
Niektórych głownie martwi to, że są ludzie mniej ważni ode mnie - takie stwierdzenie implikuje fakt, że jestem od kogoś ważniejszy, a to z kolej ktoś może uważać za wywyższanie się.
A to jest jedynie prosta, logiczna i w miare obiektywna konkluzja wzięta z życia...
Oczywiście jest wiele parametrów którymi można oceniać ważność ludzi... ale to już temat na inną dyskusję.

Część waszych zarzutów czasem się dubluje, gdyż większość z Was jest świeża na tym Forum, a Wam się pewnie nie chce zajrzeć do starych dyskusji. Tam wielokrotnie szczegółowo opisywałem swój styl mówienia i uprzedzałem, że stosuję pewne skróty myślowe.
Niestety, gdy nowi dyskutanci włączają się, w trakcie, do rozmów, nie wiedzą tego i źle odbierają moją osobę.

Poza tym należy odróżnić moje dyskusje filozoficzne/polityczne od tych luźniejszych z humorem.
Niektórzy z Was znając mnie tylko z ponurych dyskusji politycznych, nie potrafią dostrzec żartu w tych dyskusjach luźniejszych - i wtedy znów dochodzi do nieporozumień.

Ludzie mają tendencje do modelowania rzeczywistości i do szufladkowania zjawisk i ludzi.
Gdy raz dostanę jakąś etykietkę, to już trudno Wam ją zmienić.
Wtedy łatwo mogę spostrzec, że dyskusja przypomina walkę z wiatrakami. Ja przedstawiam argumenty, a ktoś nawija coś nie na temat, byle tylko udowodnić (sobie), że etykieta jest dobra.
Ponieważ jestem empatą (czyli wczuwam się w innych ludzi), więc dość dokładnie rozumiem pułapkę, w którą wpadają inni ludzie podczas dyskusji...
Mogę tylko obserwować i ubolewać nad tym jak trudno komuś jest porzucić własny subiektywizm.
Analizuję jakby z boku każdą wypowiedź; staram się zrozumieć dlaczego dany osobnik zachowuje się w pewien irracjonalny sposób.
I choć psychologia to właściwie nie nauka, to jednak takie obserwacje prowadzą do smutnych wniosków.
A ponieważ ja jestem Don Kichot, więc walczę z wiatrakami, pisze coraz dłuższe posty; staram się dokładnie wytłumaczyć, wyjaśnić, a tu ktoś zawsze coś sobie wymyśli, albo od nowa te same argumenty przedstawi (już raz obalone) i tak w kółko Sad
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
elloth

Doczy: 03 Lis 2005
Posty: 362
PostWysany: 25 Cze 2006, 18:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cóż, muszę przyznać, że ostatnio pilnie czytałem wypowiedzi Odżajera i uznałem, że nie będę siedzieć cicho. Powracam więc do dyskusji, czemu mnie Twoja wielce szanowna osoba, tak bardzo irytuje. Trochę się rozpisałem, ale powinno to zaspokoić żądania niektórych osób co do sposobu dyskutowania.

Otóż, w jednym z postów Odżajera czytamy:

Cytat:
Jeżeli nie zamierzasz dyskutować zgodnie z zasadami uczciwej dyskusji, to lepiej nie dyskutuj.


Rozumiem, iż zasady rzetelnej dyskusji, to przede wszystkim brak erystyki i wzajemnego obrażania się, tak? No cóż.. popatrzmy więc na wypowiedź z tematu „Dlaczego Islandczycy są durni”:

Cytat:
Teraz to jesteś już śmieszny i żałosny


O ile mnie pamięć nie myli, to tzw. Argumentum ad personam nie należy do zasad rzetelnego dyskutowania. Powiedziałbym nawet, że jest wręcz przeciwnie, sam przecież byłeś tak wspaniałomyślny, by stwierdzić, iż:

Cytat:
Dyskusja to nie tylko lanie wody dla własnej przyjemności, to również czas innych osób, które muszą to czytać. Jeżeli coś piszesz, to spraw, by twój tekst zawierał obiektywne fakty i argumenty a nie tylko inwektywy lub informacje w stylu "bóg mi powiedział, że Odżajer E. to idiota"


Zatem – zaprzeczasz własnym słowom. Zapewne usłyszę argument, że wypowiedź ta (Teraz to jesteś już śmieszny i żałosny) kierowana była do Gunnara, który próbuje wszystkim wmówić, że Islandia jest zła. Cóż, przykro mi, ale to nie usprawiedliwia użycia argumentum ad personam. Bo i można by stwierdzić, iż „bóg Ci powiedział, że gunnar jest śmieszny i żałosny”.

Ponieważ uwielbiasz wręcz wyciągać daleko idące wnioski z wypowiedzi danych osób (powiem więcej – wyciągasz wnioski, które z tych wypowiedzi nie wynikają):

Cytat:
Twoja wypowiedź może oznaczać znów apologię na twój własny temat. Bo rozumiem z niej, że Tobie nie potrzeba argumentów, gdyż jesteś światowej klasy autorytetem od oceniania innych osób...


Pozwól zatem, że użyję tej samej sztuczki, by po raz kolejny dowieść Ci, że tylko uważasz się za obiektywnego, a taki wcale nie jesteś. Popatrzmy na wypowiedź:

Cytat:
Ludzie mają tendencje do modelowania rzeczywistości i do szufladkowania zjawisk i ludzi.


Ta wypowiedź może oznaczać, że sam ludzi nigdy nie szufladkujesz, starasz się być zawsze obiektywny, opanowany, wykładasz swoje racje bez ośmieszania i „etykietowania” ludzi. Nic bardziej mylnego:

Cytat:
Zwykle kolesie, którym brakuje intelektu posługują się kpiną i drwiną.


Jest to Twój post, który kierowany był do Bartusa. Jestem świadomy tego, że zaraz odwrócisz kota ogonem i pewnie wyniknie z tego, że to nie ty nazywasz ludzi żałosnymi, czy pozbawionymi inteligencji, lecz oni Ciebie. Ja to skomentuję w sposób następujący: gdybyś nie pisał w wielu postach, że jesteś obiektywny, stoisz z boku, jesteś w dyskusji widzem, który wznosi się ponad nią i potrafi uczestniczyć w niej, będąc obiektywnym( np. – „Analizuję jakby z boku każdą wypowiedź; staram się zrozumieć dlaczego dany osobnik zachowuje się w pewien irracjonalny sposób...”) Nikt by się tego nie czepiał. Jednak - w wielu twoich postach pojawiają się podobne stwierdzenia.

Biorąc pod uwagę powyższe argumenty śmiem poddawać w wątpliwość Twoją uczciwość w dyskusji. Oczywiście, starczasz się być uczciwy i chwałą Ci za to. Ale, na Boga, nie wypisuj ciągle, że obiektywny jesteś, obiektywnym nie będąc, bo to jest czystym absurdem. Oczywiście – zaraz zacytujesz mi swoją wypowiedź, gdzie stwierdzasz, że nie jesteś nieomylny, że zdajesz sobie sprawę z tego, że możesz się mylić, że czasem jesteś subiektywny. Istnieje różnica pomiędzy „czasem”, a „często”.

Rozumiem, też, że uwielbiasz dyskutować. Ludzie mają różne hobby. Ja akurat aż tyle czasu na to forum nie poświęcać, by pisać obszerne posty, przeglądać wszelkie Twoje wypowiedzi. Przykro mi – siła wyższa. Nie chciałem się w tą dyskusję wikłać, bo wiem, że do niczego ona nie doprowadzi. Ty wciąż będziesz trwał przy swoim, a ja swojego zdania na temat Twojej osoby nie zmienię. Trochę przypomina to scenę z „Dnia świra” kiedy politycy krzyczeli w swoich wystąpieniach w pozorowanym sejmie, że „ich jest tylko racja”. Dyskusja z Tobą ( i nie tylko z Tobą) sprowadza Się do udowadniania pozornie słusznych twierdzeń, a sam przecież pisałeś, że dążysz do prawdy (przepraszam, ale cytat mi gdzieś zaginął – masz okazję się do czegoś przyczepić).

Cóż, patrząc dalej również dostrzegłem pewną niekonsekwencję w twoim postępowaniu. Biorąc pod uwagę, że uwielbiasz mówić o tym, iż prowadzisz uczciwą dyskusję, to wypowiedź zaczynająca się od słów (jest długa i nie ma sensu cytować całej:

Cytat:
A przecież nawet nasi narodowi bohaterowi mieli w swoim życiu złe chwile, mylili się, robili krzywdę innym ludziom... Często bohaterom sprzyjał przypadek(..)


Może być kolejnym argumentem przeciw Twojemu obiektywizmowi i uczciwości. Dyskutujemy o Tobie, a ty rozszerzasz temat dyskusji na bohaterów narodowych, autorytety (Jan Paweł II). Mogę się mylić, lecz to również jest chwyt erystyczny. Nie widzę żadnego związku między Tobą, a jakimkolwiek autorytetem, jakiego znam. I choć sam piszesz potem:

Cytat:
Nie twierdzę, że ja jestem takim człowiekiem


To śmiem poddawać Twoje słowa w wątpliwość, szczególnie czytając wypowiedź:

Cytat:
Nie zadajecie sobie trudu, by takich ludzi odnaleźć, a gdy zgłoszą się do Was, to ich "jakoś" ośmieszycie i wygonicie.


Co więcej – piszesz (wypowiedź kierowana do mnie):

Cytat:
Wiem, teraz Ty napiszesz, że jesteś "głupi", bo nie wypada tak nie skomentować mojego komplementu - to już taka polska mentalność; każdy posługuje się fałszywą skromnością (tylko po co?).


Uważasz, że to też jest sposób rzetelnego dyskutowania? W to również wątpię. Sam pisałeś, że lubisz pouczać (właściwie to, stosując Twoją metodę, o której wspominałem, wynika, że śmiesz ludziom wmówić, iż TYLKO pouczasz i nic ponadto) i pouczanie to nie ma na celu ośmieszenia dyskutanta. I tu się zgadzam – pamiętam dyskusję o aparatach cyfrowych, w której barałeś udział, rzeczywiście mogłem trochę zmienić swoje opinie odnośnie pewnych funkcji aparatów.

Okazuje się jednak, że nie tylko pouczasz. Lubisz ośmieszyć swojego rozmówcę, lubisz nad nim górować. Gdzie? Ano tu:

Cytat:
Ale i nawet długie posty są czasem za trudne dla niektórych, bo elloth ich chyba nie czyta do końca, a swoje opinie wyrabia na podstawie pierwszego zdania.


Kolejny chwyt, który wcale nie ma na celu zbicia argumentu rozmówcy. W sposób ordynarny sugerujesz, że nie czytam twoich wypowiedzi, nie rozumiem ich, a moje zdanie na Twój temat wynika z niezrozumienia ich. Otóż, nic bardziej mylnego. Twoim postom przyglądałem się od dłuższego czasu i musiałem wreszcie wydać opinię na swój temat.

W świetle powyższego cytatu to, co napisałeś okazuje się bezwartościową watą słowną:

Cytat:
Mogę tylko obserwować i ubolewać nad tym jak trudno komuś jest porzucić własny subiektywizm.


Cytat:
To "wymądrzanie" to tylko sposób inteligentnej dyskusji.


Otóż, w wielu przypadkach, nie jest to sposób inteligentnej dyskusji. Powiedziałbym raczej, iż „inteligentnej” – to znaczy, mającej tylko stwarzać pozory dobrze prowadzonej dyskusji. Jesteś subiektywny i temu nie zaprzeczysz. Wiele argumentów, jakie stosujesz są świadomie stosowanymi erystycznymi chwytami, a nie rzetelnie podanymi faktami.

Kilka notatek na sam koniec (by Odżajer nie czepiał się, że zrzucam mu coś, a sam tą wadę mam):
1) nie starałem się być obiektywny, ponieważ wyrażałem s-w-o-j-e zdanie
2) Co się tyczy wszelkich chwytó (obrażanie, ośmieszanie rozmówcy itp.) – sam je stosuję, bo czasem nie mogę się opanować, lecz – ja wcale nie uważam się za obiektywnego
3) Powyższe argumenty są pewnie proste do zbicia – przedstawiłem je dlatego, że zarzucono mi, że nie potrafię przeprowadzić „rzetelnej” dyskusji (która wcale rzetelna nie jest)
4) Odżajer, mam nadzieję, że się bardzo ucieszysz, bo masz pole do popisu
5) jeżeli zdarzyły się j jakiekolwiek błędy i nieścisłości przepraszam, ale to nie jest praca magisterska, a swoich postów czytać nie lubię – więc nie sprawdzałem, czy błędy się pojawiły
6) ubolewam nad tym, że na forum o Islandii muszę dyskutować o takich rzeczach
_________________
"Ministerstwo Niesprawiedliwości zawsze znajduje się w odpowiednich rękach"
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
elloth

Doczy: 03 Lis 2005
Posty: 362
PostWysany: 25 Cze 2006, 18:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hm, jeszcze jedno. Mam nadzieję, że ta durna dyskusja się wreszcie zakończy. W końcu Odżajer dostał to, co chciał - argumenty. Wilk jest więc syty.

Poza tym we fragmencie: "tyle czasu na to forum nie poświęcać, by pisać obszerne posty"

Powinno być - "poświęcam".
_________________
"Ministerstwo Niesprawiedliwości zawsze znajduje się w odpowiednich rękach"
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
unregistered

Doczy: 18 Mar 2005
Posty: 228
PostWysany: 25 Cze 2006, 19:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po pierwsze: moj post ktory miales tupet skasowac i do czego miales odwage sie przyznac nie byl obrazliwy, byl napisany poprawnym jezykiem i znajdowal sie we wlasciwym miejscu. w offtopicu i do tego w temacie o demokracji i tolerancji. Uzylem doslownie twoich slow, ktore raczyles wczesniej "podkreslic" by zwrocic Ci uwage na to ze nalezy wymagac tego samego od siebie jak chce sie wymagac czegos od innych i przyjac do wiadomosci ze jest szansa ze rowniez inni nie maja zlych intencji i ze czasami maja racje a nie Ty. Ale chyba jest to trudne dla osoby ktora uwaza ze wiekszosc ludzi jest glupia i strachliwa (oraz ze w 90-95% spoleczenstwo nie nadaje sie do glosowania z powodu brakow w wiedzy uprawniajajcej do glosowania). To tez jest z twoich wypowiedzi. Wymagasz od innych tolerancji, wymagaj tez od siebie. Gdy Elloth napisal zdanie "Odżajer, uważasz się po prostu za autorytet, którym nie jesteś." od razu skontrowales "Po pierwsze: skąd wiesz, że się uważam? Po drugie: skąd wiesz, że nie jestem?". Idac takim sposobem myslenia gdy napisales o tych 90-95% ja powinienem zadac Ci pytanie skad wiesz ze tyle. Czyzbys robil jakies badania na reprezentatywnej grupie spoleczenstwa? Mozna sie czepiac ale mozna tez przyjac ze jest to twoja opinia, ktora nabyles w srodowisku w ktorym sie obracasz (inaczej mowiac 19 Twoich znajomych nalezy do tej grupy a tylko Ty do tych 5% umownie mowiac "madrych". albo z 39 tylko 1 osoba oprocz Ciebie moglaby glosowac itd.). Tak przy okazji zareagowales tak jakbys naprawde chcial byc jakims autorytetem tylko Ci nie wychodzi, a bycia autorytetem przeciez nie mozna zadaklarowac: "ja jestem autorytem" ale raczej z drugiej strony: "ona lub on jest autorytetem". Prawdopodobnie dla niektorych osob jestes autorytetem, ale na pewno nie jestes nim dla mnie.


Po drugie: "dyskusja" dotyczyla spraw ekonomiczno-ideologicznych. Jesli podajesz jakis argument to ja chcac go obalic musze poznac fakty. Napisalem wtedy ze nie mieszkam w Polsce i nie wszystko co sie dzieje w Polsce jest mi wiadome. Dlatego potrzebne sa czasem takie dane jak nazwa firmy. Niestety w ekonomii licza sie fakty i oczekiwalem czegos takiego. Ale Ty nie dales mi szansy by moc nawet sprobowac obalic twoj "argument". A nie byl to przyklad typu "bitwa pod grunwaldem" a "jakas firma ktora zbankrutowala"



Po trzecie: wymagasz od innych (ostatnio od Ellotha) by dali jakies przyklady Twoich wypowiedzi. Zreszta ja tez mam przytoczyc jakies cytaty. I obwiniasz lenistwo za ich brak.
"Podobnież na Białorusi również ludzie żyją dostatnio choć przeliczywszy ich pensję na dolary moglibyśmy złapać się za głowę - poprostu wszystko jest kwestią proporcji.",
"Ja akurat na Białorusi nie byłem, to nie wiem... może wypowiedzieliby się też inni co byli?",
"Informacje zaczęrpnąłem z prasy internetowej, czytałem kiedyś artykuł w kisoku Onetu, nie pamiętam czy z Polityki, Ozonu, Wprost czy innej w miarę znanej gazety. Mimo, że ogólnie pisali, że na Białorusi jest cenzura i wojna polityczna z opozycją, to jednak pisali o tym, że ludzie mają pracę, czyste miasta, dobrej jakości drogi, tanie paliwo (to akurat dzięki Rosji i małej akcyzie) itd. Niestety za cholerę nie mogę odnaleźć tego artykułu terazz w sieci mimo, że szukałem przez godzinę. Jeżeli ktoś czytał niech da znać skąd był ten artykuł."
To sa doslownie twoje slowa (nawet z tymi lterowkami ktore sie moga zdazyc kazdemu), ktore napisales nie do mnie ale w tej calej wymianie zdan. W moich oczach to Cie kompromituje bo wypowiadasz opinie ktorych nie mozesz niczym podeprzec: ani faktem ze byles na Bialorusi ani zadnym zrodlem na podstawie czego to napisales. Samemu natomiast nie chce ci sie sprawdzic na jakiej podstawie ja napisalem swoje zdanie mimo ze dalem zrodlo, oczywiscie ze nie wprost. Tylko ze to jest moj zaledwie 36 post, przepraszam 35 post, zapomnialem ze jeden zostal skasowany i to sprawia troche mniej wysilku nawet przejrzec moje posty i zobaczyc cala dyskusje na podstawie ktorej mam taka opinie.


Po czwarte: cale to pisanie o samym sobie. to sa jakies kompleksy? brak spelnienia sie w innych dziedzinach?


Po piate: " Dlatego jasno i bez oporu mówię, że jestem przeciw demokracji. Ponieważ według mnie ludzie nie są równi, więc z tego wynika, że są ludzie mniej i bardziej ważni ode mnie. Niektórych głownie martwi to, że są ludzie mniej ważni ode mnie - takie stwierdzenie implikuje fakt, że jestem od kogoś ważniejszy, a to z kolej ktoś może uważać za wywyższanie się."
To tez twoje slowa. Co do demokracji to jest to Twoja opinia, mnie natomiast smieszy ta pewnosc siebie wyrazona w ostatnim zdaniu. Jesli chcesz wartosciowac ludzi pod wzgledem waznosci (wedlug czego?) to znaczy ze ktos bedzie najwazniejszy a po drugiej stronie ktos inny bedzie najmniej wazny. Dopoki niewiadomo jak wartosciowac ludzi mnie najbardziej martwi fakt ze Ty jestes najmniej wazna osoba na swiecie a masz kompletnie inne wyobrazenie o sobie.


Po szoste: wroce jeszcze na chwile do tego nieszczesnego postu ktory raczyles skasowac. moge byc na to zly ale Ty jako p.o. admina miales takie prawo i z niego skorzystales. I nie o tym. Ale jeszcze publicznie komentowac post ktory sie skasowalo nie dajac innym szansy na jego przeczytanie by moc sobie wyrobic wlasne zdanie to jest jednak manipulacja.


Po siodme:"Widocznie wykorzystałeś pretekst, by uciec z dyskusji dając swej świadomości złudną satysfakcję, że Ty wygrałeś." Jak na osobe ktora stara sie wczuc w inne osoby to bardzo sie mylisz i w ogole nie rozumiesz co sie pisze o dyskutowaniu z Toba. Co do zwrotu o wygranej to ja wcale nie mam takiego poczucia gdyz dla mnie dyskusja nie jest zadna namiastki wojny czy bojki ktora mozna wygrac czy tez przegrac. Ale skoro Ty tak piszesz to chyba dla Ciebie ma to takie znaczenie. W zwiazku z tym chcialbym ci pogratulowac "wygranych".


Po osme: Temat o Odzajeze, zalozony przez Odzajera i jeszcze dyskutuje sie na tym temacie z Odzajerem. Tak, czego wiecej od zycia chciec. Naprawde ja mam tez inne ciekawe rzeczy do robienia a nie tylko czekanie z nieceierpliwoscia co to mi tym razem Odzajer odpisze. Aha i jeszcze oczywiscie najwazniejsze Odzajer moze ingerowac w moje posty albo wrecz je kasowac. Tak, to sie nazywa DYSKUSJA.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 25 Cze 2006, 21:22    Temat postu: Erystyka Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Rozumiem, iż zasady rzetelnej dyskusji, to przede wszystkim brak erystyki i wzajemnego obrażania się, tak?

Tak, to dotyczy się rzetelnej dyskusji. Lecz skąd to spolaryzowane o mnie zdanie, że zawsze posługuję się rzetelną dyskusją?
W odniesieniu do niektórych typków, którzych trzeba przywołać do porządku używam epitetów i określeń dosadnych, bo tego wymaga sytuacja. Przecież (niestety) całe życie nie składa się tylko z naukowych dyskusji.
Dlatego nie powinno się stosować ośmieszania i wulgaryzmów tam, gdzie można (i trzeba) prowadzić spokojną rozmowę.

Cytat:
Cytat:
Teraz to jesteś już śmieszny i żałosny

O ile mnie pamięć nie myli, to tzw. Argumentum ad personam nie należy do zasad rzetelnego dyskutowania.

To jest opinia o gunnarze na podstawie podanego cytatu, a więc po "udowodnieniu" winy...
Jeżeli dyskutujemy o czyichś cechach, to jak najbardziej należy je podać.
Robisz to również Ty, gdy mówisz coś na mój temat.
I wszystko jest dobrze, gdy udowodnisz to co mówisz.

[quote]
Cytat:
Dyskusja to nie tylko lanie wody dla własnej przyjemności, to również czas innych osób, które muszą to czytać.

Cytat:
Zatem – zaprzeczasz własnym słowom. Zapewne usłyszę argument, że wypowiedź ta (Teraz to jesteś już śmieszny i żałosny) kierowana była do Gunnara, który próbuje wszystkim wmówić, że Islandia jest zła.

Nie, no myslałem, że umiesz odczytać to co piszę (a może to ja mam problemy z językiem polskim?).
Przecież każdy intelignetny czytelnik powinien zrozumieć, że "śmieszność i żałosność" bierze się nie z krytykowania Islandii, ale z doszukiwania się jakiegoś spisku na tym Forum.


Cytat:
Cóż, przykro mi, ale to nie usprawiedliwia użycia argumentum ad personam.
Ale żeś się uczepił tego "argumentum ad personam" - przecież to właśnie było ważne w tej dyskusji, by wskazać te cechy człowieka, które sprawiają, że pisze głupoty.
Argumentów ad personam nie stosuje się w dyskusji np. o tym, iż 2+2=5; wtedy argument, że ktoś np. sepleni albo że jest łysy, jest tylko niepotrzebną sztuczką mającą zdyskredytować "przeciwnika".

Ty zachowujesz się podobnie, bo na siłę starasz się dopasować moje wypowiedzi do swoich przekonań o mnie. Gdy powiem żart, to się mnie czepisz, że to nienaukowy sposób wyrażania się...
No cóż...


Cytat:
Bo i można by stwierdzić, iż „bóg Ci powiedział, że gunnar jest śmieszny i żałosny”.
Zgadza się, tak mi powiedział, ale nie przytaczałem tego argumentu, bo nie ma on dla innych znaczenia. język


Cytat:
Pozwól zatem, że użyję tej samej sztuczki

Ale jakiej sztuczki? Podajesz cytat, który nijak się ma do jakiejś sztuczki.
Moja wypowiedź jasno dała Ci do zrozumienia, że jeżeli popełniam jakieś błędy, to Ty również je popełniasz przy ocenie mojej osoby. Niejako stawiasz się przed szeregiem jako autorytet od Odżajera...

Cytat:
Cytat:
Ludzie mają tendencje do modelowania rzeczywistości i do szufladkowania zjawisk i ludzi.
Ta wypowiedź może oznaczać, że sam ludzi nigdy nie szufladkujesz, starasz się być zawsze obiektywny, opanowany, wykładasz swoje racje bez ośmieszania i „etykietowania” ludzi.

Dobrze, że dodałeś "starasz się". Nie ma 100% obiektywizmu, a użycie przeze mnie tego wyrazu oznacza właśnie "usiłowanie" bycia jak najbardziej obiektywnym.
Nie można być jednak do końca obiektywnym, bo zawsze pozostają jakieś wartości, którym się hołduje, a które czasem są potrzebne by żyć i dyskutować.
Takim wyznacznikiem na tym Forum jest regulamin oraz wizja prowadzenia rozmów, jaką mają admini tego forum. Do tej wizji (w jakiś sposób subiektywnej) muszą się podporządkować inni użytkownicy, by był porządek.
Totalny obiektywizm to teoretycznie totalny chaos. Bo przecież żadnej teorii nie można dowieść w 100% (ŻADNEJ). Nawet 2+2=4 nie jest niczym pewnym.
Ale, by życie było proste przyjmujemy pewne aksjomaty i hipotezy za pewniki i wtedy możemy normalnie funkcjonować.
Zawsze przecież mogę się zastanawiać, czy facet piszący "Odżajer jest kretynem i p...dolonym idiotą", nie ma do przekazania czegoś ważnego; a może u niego inwektywy oznaczają akurat coś pozytywnego? A może to tylko żart?
Po to właśnie istnieje brzytwa Ockhama, która każe nam odrzucić nadmiar bytów.

Cytat:
Cytat:
Zwykle kolesie, którym brakuje intelektu posługują się kpiną i drwiną.
Jest to Twój post, który kierowany był do Bartusa.

Ale chwilka, czy to stwierdzenie nie jest prawdziwe??

Cytat:
Jestem świadomy tego, że zaraz odwrócisz kota ogonem i pewnie wyniknie z tego, że to nie ty nazywasz ludzi żałosnymi, czy pozbawionymi inteligencji

Ależ ja NAZYWAM ludzi żałosnymi, idiotami, kretynami itd.
Ale nie dlatego, że mają twarde argumenty w dyskusji, tylko właśnie dlatego, że nie rozumieją co do nich piszę lub nawet tego nie czytają...


Cytat:
gdybyś nie pisał w wielu postach, że jesteś obiektywny, stoisz z boku, jesteś w dyskusji widzem, który wznosi się ponad nią i potrafi uczestniczyć w niej, będąc obiektywnym

Co do obiektywizmu to jeszcze raz podkreślę: STARAM się być obiektywny.


Cytat:
„Analizuję jakby z boku każdą wypowiedź; staram się zrozumieć dlaczego dany osobnik zachowuje się w pewien irracjonalny sposób...”) Nikt by się tego nie czepiał. Jednak - w wielu twoich postach pojawiają się podobne stwierdzenia.

I jeszcze raz powtórzę: TAK, analizuję ludzi i ich wypowiedzi. Nie jest równoznaczne z tym, że mam pewność co chcieli powiedzieć lub co nimi kierowało. Ale często mam dość duży stopień pewności i wtedy wypowiadam na czyjś temat opinię.
Ty również analizujesz i wyciągasz wnioski, lecz niestety czasami błędne...


Cytat:
Biorąc pod uwagę powyższe argumenty śmiem poddawać w wątpliwość Twoją uczciwość w dyskusji.
A ja nie widzę na to argumentów... Co też powyżej uargumentowałem.

Cytat:
Oczywiście, starczasz się być uczciwy i chwałą Ci za to.
A dziękuję Smile

Cytat:
Ale, na Boga, nie wypisuj ciągle, że obiektywny jesteś, obiektywnym nie będąc, bo to jest czystym absurdem.

Po raz trzeci powtórzę: STARAM się być....


Cytat:
Istnieje różnica pomiędzy „czasem”, a „często”.

Według mojego rozeznania,w dyskusjach naukowych mój obiektywizm jest dość spory. W innych dyskusjach niekoniecznie.

Cytat:
Nie chciałem się w tą dyskusję wikłać, bo wiem, że do niczego ona nie doprowadzi.

Każda dyskusja do czegoś prowadzi, gdy po obu stronach są ludzie inteligentni. Ja będę się starał być jeszcze bardziej obiektywny albo Ty odepniesz przypiętą mi etykietę i zrozumiesz, że nawet mój ewentualny subiektywizm nie wynika z zawiści czy chęci uczynienia komuś krzywdy.


Cytat:
a ja swojego zdania na temat Twojej osoby nie zmienię.

Podobno zdania nie zmieniają tylko pewne zwierzęta (nie obraź się) język
(Ten żart jest oczywiście pewnym psychologicznym i subiektywnym trikiem, który ma spowodować u Ciebie otwartość na możliwość zmiany myślenia o mnie).

Cytat:
Dyskusja z Tobą ( i nie tylko z Tobą) sprowadza Się do udowadniania pozornie słusznych twierdzeń, a sam przecież pisałeś, że dążysz do prawdy

Nie za bardzo rozumiem tej wstawki o Dniu Świra i dowodzeniu czegokolwiek. Każda dyskusja na tym polega. A jeśli nie ma dowodów to chociażby podaje się argumenty.

Cytat:
(przepraszam, ale cytat mi gdzieś zaginął – masz okazję się do czegoś przyczepić).
To jest czysta złośliwość. Bo ja nie czepiam się czegokolwiek dla zasady, tylko wtedy, gdy w mojej pamięci jest inny obraz wydarzeń niż w twojej. Dlatego cytaty są ważne tam, gdzie chcesz napisac, że jestem kretynem.

Cytat:
Cóż, patrząc dalej również dostrzegłem pewną niekonsekwencję w twoim postępowaniu. Biorąc pod uwagę, że uwielbiasz mówić o tym, iż prowadzisz uczciwą dyskusję, to wypowiedź zaczynająca się od słów (jest długa i nie ma sensu cytować całej:
Cytat:
A przecież nawet nasi narodowi bohaterowi mieli w swoim życiu złe chwile, mylili się, robili krzywdę innym ludziom... Często bohaterom sprzyjał przypadek(..)

A gdzie tu jest niekonsekwencja? Jest to uczciwa dyskusja, bo podaję uczciwe fakty (wedle mej wiedzy)...

Cytat:
Może być kolejnym argumentem przeciw Twojemu obiektywizmowi i uczciwości. Dyskutujemy o Tobie, a ty rozszerzasz temat dyskusji na bohaterów narodowych, autorytety (Jan Paweł II).

Czy nie rozumiesz dlaczego piszę o tych bohaterach?
Piszę, by wykazać, że w naszym kraju ludzie bardzo sceptycznie podchodzą do nowych autorytetów. Bardzo łatwo jest nam kogoś pokochać nie za jego obiektywne cechy, ale przez przypadek, który daną osobę dekoruje laurem idola. Nie oznacza to, że te osoby nie zaslużyły na ten laur np. JP2 z pewnością był wart naśladownictwa. Chodzi o to, że ludzie nie potrafią dać kredytu zaufania nikomu nowemu.

A to dokładnie odnosi się do mnie, gdyż często podaję dość kontrowesyjne teorie, więc tym bardziej narażam się na ataki...
Nie oznacza to, że zaraz ktoś musi obwołać mnie autorytetem. Mnie wystarczy, że ludzie wyłączą autoamtyczny sprzeciw i otworzą swe umysły na chwilę, by przyjąć do rozważań, że mam rację.
Gdy jednak na podstawie logicznego rozumowania ktoś zaprzeczy mym teoriom, to ja się nie obrażę, a nawet podziękuję, bo sam się czegoś nowego nauczę.
Poprzez przyklad z tymi bohaterami chciałem wykazać jaką mentalność mają niektórzy ludzie (zwłaszcza ta nieufność i lęk obecne są w Polakach).


Cytat:
Mogę się mylić, lecz to również jest chwyt erystyczny.

Jednak się mylisz... Czy Ty wiesz co znaczy "erystyczny"? Bo ja nie mam pojęcia jak akapit o bohaterach może być "erystyczny"...


Cytat:
Nie widzę żadnego związku między Tobą, a jakimkolwiek autorytetem, jakiego znam.
Szkoda, bo np. mam tak samo dwie ręce, dwie nogi, rozum, chęć uszczęśliwienia ludzi... Very Happy

Cytat:
To śmiem poddawać Twoje słowa w wątpliwość, szczególnie czytając wypowiedź
Podajesz kilka moich cytatów i potem uciekasz od udowodnienia swej tezy. Wróć do tego stwierdzenia i wykaż, gdzie jest nieprawdziwe stwierdzenie, że nie twoerdzę, żejestem autorytetem?

Cytat:
Nie zadajecie sobie trudu, by takich ludzi odnaleźć, a gdy zgłoszą się do Was, to ich "jakoś" ośmieszycie i wygonicie.

Cóż te słowa dla Ciebie oznaczają, bo mam czasem wrażenie, że do dowolnej tezy, podajesz dowolne cytaty, które nijak się mają do tego co chcesz dowieść... Ale może po prostu Cię nierozumiem.

Cytat:
Cytat:
Wiem, teraz Ty napiszesz, że jesteś "głupi", bo nie wypada tak nie skomentować mojego komplementu - to już taka polska mentalność; każdy posługuje się fałszywą skromnością (tylko po co?).
Uważasz, że to też jest sposób rzetelnego dyskutowania?

Potraktuj moją wypowiedź jako smutną dygresję pokazującą mechanizm działania niektórych "zbyt" skromnych osób.
Dziwisz się, że stosuję tego typu dygresje, skoro Ty najpierw uciekłeś od dysktuowania pisząc, że nie masz czasu itp.?


Cytat:
właściwie to, stosując Twoją metodę, o której wspominałem, wynika, że śmiesz ludziom wmówić, iż TYLKO pouczasz i nic ponadto) i pouczanie to nie ma na celu ośmieszenia dyskutanta.
Czy użycie pejoratywnego słowa "śmiesz" jest twoim zdaniem pożyteczne w dyskusji?
Ja nie mówię, że tylko pouczam - jeżeli dyskusja przestaje być naukowa, to stosuję różne "chwyty" by jakoś wypromować prawdę...

Cytat:
Lubisz ośmieszyć swojego rozmówcę, lubisz nad nim górować. Gdzie? Ano tu:
Cytat:
Ale i nawet długie posty są czasem za trudne dla niektórych, bo elloth ich chyba nie czyta do końca, a swoje opinie wyrabia na podstawie pierwszego zdania.

Jeszcze raz powtórzę: skoro dyskusja z Tobą prowadziła na manowce,bo od niej uciekałeś, a mimo moich argumentów, wciąż przypisywałeś mi różne cechy, to czasem trzeba zażartować lub prowokować.
Nie jest to naukowy sposób, ale cóż, jeżeli dyskutant po drugiej stronie selektywnie wybiera fakty i zdaje się nie rozumieć słowa pisanego, to czasem trzeba coś zrobić nienaukowego.

Cytat:
W sposób ordynarny sugerujesz, że nie czytam twoich wypowiedzi, nie rozumiem ich, a moje zdanie na Twój temat wynika z niezrozumienia ich.
Po pierwsze, nie w sposób ordynarny.
Po drugie był to żart, który miał Cię skłonić do rzetelnej dyskusji, od której uciekałeś.
Widzisz - swymi mocnymi tutaj określeniami już sam szufladkujesz się na typowego Polaka, który nie potrafi na luzie zrozumieć żartu i w sposób humorystyczny odpowiedzieć...
Nie przyjąłeś nawet na moment, że to prowokacja. Przyjąłeś, że po drugiej stronie jest zły i zadufany człowiek.
I to własnie założenie od początku prowadzi Cię po moich postach. Więc choćbyś ich przeczytał 1000 to i tak selektywnie będziesz dopasowywał je do etykiety, którą mi przykleiłeś na podstawie swoich uprzedzeń do ludzi.

Cytat:
Otóż, nic bardziej mylnego. Twoim postom przyglądałem się od dłuższego czasu i musiałem wreszcie wydać opinię na swój temat.

Biorąc pod uwagę formę tej opini, to była ona nienaukowa i nawet trchę chamska.

Cytat:
W świetle powyższego cytatu to, co napisałeś okazuje się bezwartościową watą słowną:
Cytat:
Mogę tylko obserwować i ubolewać nad tym jak trudno komuś jest porzucić własny subiektywizm.

A czy Ty przyjmujesz, że jesteś pozbawiony subiektywizmu? Że się nie mylisz? Że nie ma w Tobie typowych cech takich jak zawiść, strach, rywalizacja itp.?
I co to znaczy wata słowna?

Cytat:
Powiedziałbym raczej, iż „inteligentnej” – to znaczy, mającej tylko stwarzać pozory dobrze prowadzonej dyskusji. Jesteś subiektywny i temu nie zaprzeczysz.

Naten temat się już wypowiedziałem, staram się być obiektywny.

Cytat:
Wiele argumentów, jakie stosujesz są świadomie stosowanymi erystycznymi chwytami, a nie rzetelnie podanymi faktami.
Rozumiem, że wiesz to od Boga?


Cytat:
1) nie starałem się być obiektywny, ponieważ wyrażałem s-w-o-j-e zdanie

Wyrażając własne zdanie również należy być obiektywnym. Mało tego, swoje zdanie należy budować na podstawie obiektywnych danych.
Oczywiście tak mocno obiektywnych jak to tylko możliwe.

Cytat:
2) Co się tyczy wszelkich chwytów (obrażanie, ośmieszanie rozmówcy itp.) – sam je stosuję, bo czasem nie mogę się opanować, lecz – ja wcale nie uważam się za obiektywnego

No to jesteśmy podobni. Z tym, że ja się staram o obiektywizm... Smile
Ale jednocześnie przyznając się do takich metod dyskusji stawiasz pod znakiem zapytania sens dyskusji z Tobą, bo może twoja pierwsza wypowiedź o mnie była właśnie napisana pod wpływem impulsu, zdenerwowania? I może tylko wstyd jest przyznać? Smile

Cytat:
3) Powyższe argumenty są pewnie proste do zbicia – przedstawiłem je dlatego, że zarzucono mi, że nie potrafię przeprowadzić „rzetelnej” dyskusji (która wcale rzetelna nie jest)

Nie chodzi o to, że proste. Niektóre wynikają z błędnej interpretacji moich słów lub z nadmiernej polaryzacji mej osoby. Nie pozwalasz mi na odrobinę luzu poza normalną dyskusją Very Happy

Cytat:
4) Odżajer, mam nadzieję, że się bardzo ucieszysz, bo masz pole do popisu

Nie cieszę się, gdyż mam wrażenie, że nie ma w Tobie otwartości na argumenty, a w związku z tym moja misja jest utrudniona.

Cytat:
6) ubolewam nad tym, że na forum o Islandii muszę dyskutować o takich rzeczach
Ściśle rzecz biorąc, to nie znajdujemy się na Forum o Islandii tylko w na Forum Off-topic Very Happy
Oczywiście jest to tylko sprawa nomenklatury, ale główne Forum dzieli się na 2 części. My rozmawiamy w tej części mniej islandzkiej. Smile
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
elloth

Doczy: 03 Lis 2005
Posty: 362
PostWysany: 25 Cze 2006, 21:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z mojej strony - jest to koniec tematu.
Powiedzielismy już chyba wszystko, co do powiedzenia mielismy na ten temat, dalsza dyskusja na ten temat sensu nie ma.
Co do błędów i niejasnosci - przepraszam, nie sprawdzałem dokładnie swojego postu.
Koniec.
_________________
"Ministerstwo Niesprawiedliwości zawsze znajduje się w odpowiednich rękach"
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 25 Cze 2006, 22:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

unregistered napisa:
Po pierwsze: moj post ktory miales tupet skasowac i do czego miales odwage sie przyznac nie byl obrazliwy, byl napisany poprawnym jezykiem i znajdowal sie we wlasciwym miejscu. w offtopicu i do tego w temacie o demokracji i tolerancji.

Być może masz problem z czytaniem w języku polskim, ale skoro napisałem, że dyskusje o mnie (a ewidetnie miałes zarzuty do mnie) prowadzimy w tym właśnie tamacie a nie w dyskusji o demokracji i tolerancji.
Mimo skasowania, ustosunkowałem się do twoich zarzutów, ale już musisz czuć się "męczennikiem za sprawę" bo skasowano twój post. Confused

Cytat:
przyjac do wiadomosci ze jest szansa ze rowniez inni nie maja zlych intencji i ze czasami maja racje a nie Ty.
A jak ktoś napisze o Tobie, że jesteś debilem, to przyjemiz choć na moment, że to komplement?
To samo dotyczy mnie, jeśli ktoś pisze nieprawdę lub łamie regulamin, to choć biorę pod uwagę różne przyczyny, to muszę zadziałać.
Jeżeli chodzi o zrozumienie innych, to biorę pod uwagę dobre intencje wtedy, gdy tekst, który do mnie dociera można rozumieć na dwa sposoby. Wtedy cały czas mam kredyt zaufania do rozmówcy i poprzez dyskusję staram się zrozumieć jego intencje...


Cytat:
Ale chyba jest to trudne dla osoby ktora uwaza ze wiekszosc ludzi jest glupia i strachliwa (oraz ze w 90-95% spoleczenstwo nie nadaje sie do glosowania z powodu brakow w wiedzy uprawniajajcej do glosowania).
To, że tak uważam jest prawdą, ale jednocześnie, gdybyś raczył zrozumieć co mówię, to daję każdemu prawo by się kształcił i był szczęśliwy. Dlatego każdy może dążyć do zmiany swego statusu, choć nie każdemu się to uda.

Cytat:
Wymagasz od innych tolerancji, wymagaj tez od siebie.

Widzę, że niedokładnie czytałeś moje posty. Wcale nie nawołuję do totalnej tolerancji. Tolerować można pewne rzeczy, innych nie należy (np. chamstwa).

Cytat:
gdy napisales o tych 90-95% ja powinienem zadac Ci pytanie skad wiesz ze tyle.
Słuszne i mądre pytanie (szkoda, że wynika [prawdopodobnie] z samczej rywalizacji...) - są to wyniki mych obserwacji,dlatego nie podaję dokładnej liczby.

Cytat:
Czyzbys robil jakies badania na reprezentatywnej grupie spoleczenstwa?
Można tak w skrócie ująć. Z pewnością potrzebne by były bardziej specjalistyczne badania, ale nie sądzę, by ilość ludzi głupich spadła poniżej 80% (to jest tylko oszacowanie).

Cytat:
Mozna sie czepiac ale mozna tez przyjac ze jest to twoja opinia, ktora nabyles w srodowisku w ktorym sie obracasz
Środowisko, w ktorym się ściśle obracam, to ludzie głównie bardzo inteligetni. Natomiast w szerszym ujęciu obracam się wśród wielu ludzi, z kórych wielu niestety to idioci (jeżeli chodzi o sprawy ważne pod względem głosowania).

Cytat:
Tak przy okazji zareagowales tak jakbys naprawde chcial byc jakims autorytetem tylko Ci nie wychodzi
A czy to źle chcieć być autorytetem? Przecież nikogo nie zmuszam. Staram się uczyć i tworzyć i mam nadzieję, że komuś się to przyda...

Cytat:
ale na pewno nie jestes nim dla mnie.
Ej, na prawdę!? Chyba będę płakał...
A swoją drogą, to skąd wiesz, że nie nadaję się na autorytet u Ciebie? Masz jakieś szczególne wymagania? Smile

Cytat:
Po drugie: "dyskusja" dotyczyla spraw ekonomiczno-ideologicznych. Jesli podajesz jakis argument to ja chcac go obalic musze poznac fakty.
A o czym teraz mówisz, bo ja nie wiem...

Cytat:
Dlatego potrzebne sa czasem takie dane jak nazwa firmy.
Ale jakiej firmy? Ja nie przypominam sobie takiej dyskusji (prowadzę ich wiele na różnych forach i przepraszam, że nie pamiętam).

Cytat:
Niestety w ekonomii licza sie fakty i oczekiwalem czegos takiego.

Nie tylko fakty, czasem, zanim wprowadzi się jakiś nowy model w życie, nie ma on żadnych praktycznych przykładów, że zadziała...
Ale oczywiśćie fakty i statystyka często pomagają zbudować właściwe teorie.

Cytat:
Ale Ty nie dales mi szansy by moc nawet sprobowac obalic twoj "argument".
Raz jeszcze przepraszam. Chybaposzukam tej dyskusji by zobaczyć o co chodziło...

Cytat:
Po trzecie: wymagasz od innych (ostatnio od Ellotha) by dali jakies przyklady Twoich wypowiedzi.
Nie wymagam. Piszę, że dobrze by bylo, by podać jakieś dowody (w postaci np. cytatów).

Cytat:
To sa doslownie twoje slowa (nawet z tymi lterowkami ktore sie moga zdazyc kazdemu), ktore napisales nie do mnie ale w tej calej wymianie zdan. W moich oczach to Cie kompromituje bo wypowiadasz opinie ktorych nie mozesz niczym podeprzec

A widzisz i tu jest różnica. Gdy ktoś pisze, że ja w swych wypowiedziach jestem taki i śmiaki; a własnie taki staram się nie być, to interesuje mnie to, które wypowiedzi są na to dowodem.

Natomiast jak jest na Białorusi, to piszą różne periodyki i są to fakty, które wystarczy zapamiętać. Artykuły w Onecie są po pewnym czasie kasowane, ale zawsze można poczytać o Białorusi gdzie indziej.
Po tym fakcie wielokrotnie jeszcze sluchałem w radiu lub czytałem w prasie o tym dlaczego Łukaszenko wygra wybory nawet bez pomocy manipulacji wyborczych. Były to słowa nie jakichś tam mało znanych prawicowców, ale analizy przedstawiane przez te tzw. popularne media typu RMF FM, radio Zet, Onet itd.
Jeżeli zaglądasz do polskiej prasy w internecie to z pewnością zetknąłeś się z tymi analizami.
Przykro mi, że wtedy nie mogłem odnaleźć tych artykułów, ale chociaż próbowałem, w przeciwieństwie do ellotha, który na początku twierdził, że Mu się nie chce Smile

Cytat:
ani faktem ze byles na Bialorusi
Astronomowie nie musza być na Księżycu by znać go dokładnie...

Cytat:
Samemu natomiast nie chce ci sie sprawdzic na jakiej podstawie ja napisalem swoje zdanie
Przykro mi, ale nie pamiętałem twojego nicka jako osoby, z którą dyskutowałem, więc pomyślałem błednie, że pewnie coś Ci się tam plącze... Mój błąd...
Zaraz sobie sprawdzę i Ci odpowiem Smile

Cytat:
Po czwarte: cale to pisanie o samym sobie. to sa jakies kompleksy? brak spelnienia sie w innych dziedzinach?
Lubisz dokuczać? Czy też to jest jakiś żart? Przecież to nie ja piszę o sobie tak sam z siebie, tylko się bronię.
Jak ktoś napisze, że jesteś idiotą, to też zaczniesz pisać o sobie lub ewentualnie się obrazisz i nie będziesz kontynuował dyskusji.

Cytat:
Co do demokracji to jest to Twoja opinia, mnie natomiast smieszy ta pewnosc siebie wyrazona w ostatnim zdaniu.
A czemu Cię smieszy? Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło...

Cytat:
Jesli chcesz wartosciowac ludzi pod wzgledem waznosci (wedlug czego?)
Sam zadałałem to pytanie, więc po co to powtarzać?

Cytat:
Dopoki niewiadomo jak wartosciowac ludzi
A skąd wiesz, że nie wiadomo?

Cytat:
mnie najbardziej martwi fakt ze Ty jestes najmniej wazna osoba na swiecie a masz kompletnie inne wyobrazenie o sobie.
A według jakiego kryterium mnie oceniasz? Bo najpierw mówisz, że nie można oceniać, a potem mnie obrażasz... Czy zaprzeczysz, że to jest obelga?
A może specyficzne poczucie humoru?


Cytat:
Ale jeszcze publicznie komentowac post ktory sie skasowalo nie dajac innym szansy na jego przeczytanie by moc sobie wyrobic wlasne zdanie to jest jednak manipulacja.
Przede wszystkim trzeba było pisać tam, gdzie jest na to miejsce. Po drugie specjalnie przytaczałem sobie twoje słowa, by ludzie wiedzieli o czym dyskutuję.

Cytat:
Jak na osobe ktora stara sie wczuc w inne osoby to bardzo sie mylisz i w ogole nie rozumiesz co sie pisze o dyskutowaniu z Toba.
Bładzić jest rzeczą ludzką. Bo ja się staram, ale czasem mogę się mylić.

Cytat:
dla mnie dyskusja nie jest zadna namiastki wojny czy bojki ktora mozna wygrac czy tez przegrac.
A skąd wiesz? Znasz sowją podświadomość? skąd wiesz co dokładnie Tobą powoduje?

Cytat:
Ale skoro Ty tak piszesz to chyba dla Ciebie ma to takie znaczenie. W zwiazku z tym chcialbym ci pogratulowac "wygranych".
Dziękuję. Z pewnością muszę przyjąć, iż we mnie, jak w każdym człowieku są pewne zwierzęce instynkty, które mną powodują. Jednak w przeciwieństwie do większości ludzi, ja nie staram się o nich zapomnieć i wiedząc jak działają, staram się to kontrolować.

Cytat:
Temat o Odzajeze, zalozony przez Odzajera i jeszcze dyskutuje sie na tym temacie z Odzajerem.

Powtarzasz się. Już Ci napisałem, że temat został założony ze względu na ataki na moją osobę. Nie miał na celu gloryfikacji mej osoby, a jedynie obronę. Ale to twoje zdanie jest symptomatyczne, gdyż właściwie udowadniasz, że czepisz się wszystkiego co może być przeciwko mnie.
I jak tu nie wierzyć w testosteron, który kryje się (częściowo) za twoimi wypowiedziami.

Cytat:
Naprawde ja mam tez inne ciekawe rzeczy do robienia a nie tylko czekanie z nieceierpliwoscia co to mi tym razem Odzajer odpisze.
Zupełnie inaczej by bylo, gdyby na twoim forum ktoś Ciebie obrażał. Wtedyto dopiero byś czekał na odpowiedź Very Happy
To zdanie znów udowadnia, że masz jakąś agresję w sobie. Bo oczywiście takie olewanie dyskusji o mnie ma tylko pokazać, że olewasz mnie. Czysię mylę?

Cytat:
Aha i jeszcze oczywiscie najwazniejsze Odzajer moze ingerowac w moje posty albo wrecz je kasowac.
Doświadczasz braku demokracji, choć to nie oznacza braku tolerancji dla twoich postów. Gdy łamiesz regulamin, to kasuję post. A czasem rzeczywiście ingeruję w posty, np. by poprawić tytuł lub jakiś błąd... Jak Cię to boli to masz problem... choć obrażanie mnie chyba nie jest najlepszym lekarstwem na frustrację...
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 25 Cze 2006, 23:14    Temat postu: Do unregistered Odpowiedz z cytatem

Drogi unregistered - sprawdziłem naszą dyskusję. Była to jednak wtórna dyskusja, gdyż główne polityczne dyskusje na tym Forum przebiegły dużo wcześniej i można je odnaleźć chyba w Off-topicu.

Co do Białorusi, to nadal nie mam "linku", ale tu mogę się rozgrzeszyć, bo o ile nie zarzucasz mi kłamstwa, to przedstawiłem dość dokładnie treść tego artukułu i płynące z niego wnioski.
I to jest różnica między zachowaniem moim a ellotha. Bo On wyrażając swoją opinię o mnie, korzystał z wiedzy gromadzonej niejako między wierszami.
Natomiast ja przytoczyłem wypowiedź z gazety, bez mówienia czy autor tego artykułu jest debilem czy autorytetem.

Co do firm turystycznych, to znów pozostanę przy swoim stanowisku, że nazwa firmy jest rzeczą wtórną i nieważną. Było kilka bankructw większych i mniejszych firm turystycznych (np. El Greco, SDS Holidays, Juventur, Eurotour itd.), nie wiem, o które mi wtedy chodziło, ale fakt jest faktem, że nawet duże i rentowne firmy mogą zbakrutować (patrz: Enron), jeśli tylko znajdzie się zła osoba na stanowisku prezesa.

Jakoś wtedy (w tamtej dyskusji) nie dopytywałeś się o te szczegóły i nagle po roku Ci się przypomniało, jak to Cię oszukałem i odmówiłem kategorycznie podania źródeł i szczegółów, które są mało istotne, chyba, że podejrzewasz mnie o kłamstwo...
Bo ja nie podejrzewałem ellotha o kłamstwo, tylko o złą interpretację mych wypowiedzi, a to duża różnica...
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Svensk

Doczy: 05 Pa 2005
Posty: 165
Skd: Zabrze (PL)
PostWysany: 26 Cze 2006, 17:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odzajer ty tu chyba spedzasz cały dzien, cytując i piszac Shocked Shocked Shocked twoje posty naprawde są ogromne i przesadzone- moim zdaniem Rolling Eyes
_________________

Silvia Night
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 26 Cze 2006, 19:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Svensk napisa:
twoje posty naprawde są ogromne i przesadzone- moim zdaniem Rolling Eyes

Oj, człowieku, czy twój post coś wnosi do dyskusji? Powinienem go skasować.
Pod jakim względem posty są przesadzone? Nie lej wody, tylko wyrażaj się jasno, jeżeli masz jakieś zarzuty.
To, że posty są długie to widać gołym okiem. Ślepi tu nie jesteśmy.
Widocznie tak dużo ktoś kwestii poruszył, że odpisując na każdy argument musiałem napisać długi post.
To chyba logiczne...
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Wywietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez moliwoci zmiany postw lub pisania odpowiedzi    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Off-topic Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Nastpny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach



SIGN PETITION FOR TRAVELLING WITH PETS ON ICELAND!
Kuchnia Azjatycka: chiska, tajska, indyjska, japoska, wietnamska itd.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Igloo Theme Version 1.0 :: Created By: Andrew Charron