Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 1:04 Temat postu: Ceny żywnosci w Islandii |
|
|
Mam prośbe o podanie przyblizonych cen podstawowych produktów spozywczych (chleb, mleko, wedlina, sery, itp.) Jak maja się ceny gdy operuje się "portfelem" polskim? Dziekuje z góry i pozdrawiam. Aga |
|
Powrót do góry |
|
 |
| elloth
| Dołączył: 03 Lis 2005 | Posty: 362 | |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 8:26 Temat postu: |
|
|
To zależy, czy chcesz jeść pseudo-chleb(czyli innymi słowy mówiąc - niejadalne gówno) z Bonusa, czy chleb dobry.
Bonusowy kosztuje bodajże około 70 ISK, za średnią paczkę (na jeden - dwa dni dla 1 osoby) - jest to chleb tostowy i tylko jako tosty dało się go jeść, choć znam takich, którzy uwielbiają jeść taki chleb na zimno...
Naprawdę dobry chleb (różne rodzaje - od białego, przez białe z rónymi przyprawami, po ciemne) w piekarni kosztował ok. 230 ISK. To jest normalny chleb (taki trochę dmuchany, podobny do tego, który sprzedają u nas w hipermarketach).
Wędliny - tu ci powiem, że ceny nie pamiętam. Choć, myślę, że gdy je spróbujesz, to przestaniesz je kupować. Cena była raczej uzależniona od typu wędlin - bodajże salami było najtańsze.
Sery - ser żółty był dość drogi, ok 250 ISK za niewielki kawałek. Oczywiście - mówię o wersji tańszej. _________________ "Ministerstwo Niesprawiedliwości zawsze znajduje się w odpowiednich rękach" |
|
Powrót do góry |
|
 |
| einar
| Dołączył: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 9:55 Temat postu: |
|
|
Przykładowe ceny wybranych produktów są dostepne na ICELAND.PL
Oczywiście ceny się zmieniają zależnie od najróżniejszych promocji. Mozna tez jest sprawdzać w folderach reklamowych np. Bonusa, dostepnych na firmowej stronie.
Ceny wybranych produktów i usług na Islandii |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Grazyna
| Dołączył: 06 Gru 2005 | Posty: 1093 | Skąd: Islandia |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 10:25 Temat postu: dobre sobie. |
|
|
A skad takie wiadomosci posiadacie?Ja tu mieszkam i wiem jedno, w kazdym sklepie sa rozne ceny. Wiekszosc artykolow kosztuje wiecej niz w Polsce. Sa sklepy zwane Bonusami, gdzie jest stosunkowo tanio. Czasami taniej nawet niz w Polsce np. maka, cukier, oliwki, makaron, przeciery pomidorowe, kukurydze, pomidory w puszkach ,pieczarki w puszkach itd. Jesli chodzi o wedliny niektore wcale sie nie roznia od naszych, a niektore dla nas Polakow sa faktycznie nie jadalne. Nie nalezy kupowac nigdy wedzonych wedlin, poniewaz oni wedza je w brzozie i czyms , o czym nie chce pisac. I uwaga na cukierki ich produkcji, oni uwielbiaja anyz i solone slodycze. Jadac do Islandii najlepiej nauczyc sie piec chleb , bulki itd samemu, W jednym sklepie bulka slodka kosztuje 250 koron , a w drugim 2 kg maki 48 koron. Nalezy zapomniec o ziemniakach, one sa faktycznie niesmaczne i bardzo drogie. A makarony maja super i naprawde tanie. To tyle. _________________ Brunetka |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Basia
 | Dołączył: 24 Lis 2004 | Posty: 628 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 12:10 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie jesli jedzie sie na krotki okres czasu to moze mozna brac na przetrwanie, ale nam sie juz znudzilo...
Polecam patent - mleko, maslo, maka w Bonusie, ale juz sery, ryby, mieso, warzywa - w lepszych sklepach. Mieso i ryby kupuje tylko swieze - maja zupelnie inny smak niz te Bonusowe. Drozsze, owszem, ale wole zjesc mniej za to czegos dobrego. Podobnie z wedzonym lososiem, niby ta sama firma, ale ten Bonusowy smakuje inaczej niz z Hagkaupa. Sprawdzalam wielokrotnie. Chleb najlepszy w naszym rankingu to Fjallabraud od Joi Fela. Najswiezsze mieso jest w Hagkaupie w Kringlanie, przynajmniej tak twierdzi nasza kucharka w pracy i chyba sie z tym zgodze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 12:10 Temat postu: |
|
|

Ostatnio zmieniony przez music80s dnia 1 Lut 2006, 22:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Jola
 | Dołączył: 31 Sty 2004 | Posty: 1000 | |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 12:54 Temat postu: Re: dobre sobie. |
|
|
Grazyna napisał: | A skad takie wiadomosci posiadacie?Ja tu mieszkam i wiem jedno, w kazdym sklepie sa rozne ceny. |
No to oczywiste, że ceny tego samego produktu mogą się różnić w różnych sklepach. Przecież to normalne - w Polsce też tak jest. Ale zawsze lepiej podać komuś, kto o nie pyta ceny orientacyjne, niż nie podać ich wcale. Skąd je mamy? Kupowaliśmy to wszystko na Islandii, to mamy.. Kupowało się zazwyczaj w hipermarketach, często w Bónusie, więc ceny są z tych sklepów - tych które sama polecasz. |
|
Powrót do góry |
|
 |
| viking User bywa złośliwy, IGNORUJ takie posty!
 | Dołączył: 22 Sie 2005 | Posty: 1747 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 13:46 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie nalezy kupowac nigdy wedzonych wedlin |
Mamy rozumiec ze znasz smaki wszystkich ludzi i wiesz co komu smakuje. Ja kupuje wedzone wedliny i nawet je zjadam. Nie wszystkie dostepne na rynku Islandzkim wedliny mi smakuja, ale nigdy bym nikomu nie powiedzial nie jedz tego bo to jest obrzydliwe. _________________ Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety, pozostali obywają się wytrychem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Grazyna
| Dołączył: 06 Gru 2005 | Posty: 1093 | Skąd: Islandia |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 14:07 Temat postu: ja nie napisalam ze to jest obrzydliwe, przeczytaj dokladnie |
|
|
Jezeli Ci one smakuja to smacznego. Ale ja napisalam z calkiem innego powodu. Wiem jak wyglada wedzenie mies w Islandii. I ja osobiscie dziekuje. A reszte sam sobie wydedukuj ,jak jestes taki. Ja w dobrej wierze a tu "huzia na Jozia". Jak ktos cos napisze z czym sie nie zgadzacie to tak reagujecie! Szkoda myslalam, ze wymienimy jakies wspolne spostrzezenia i pomysly. Poniewaz jestem osoba raczej obiektywna i wesola to chyba sie nie polubimy. A szczerze piszac to jest mi przez Was nieprzyjemnie. Wole Isladczykow oni sa bardziej otwarci. Bylam ostatnio na balu, czescio zorganizowanym na moja czesc, bawilam sie super. Moze temu ze,.... ale co tam . Zycze Wam duzo szczescia i zdrowia. _________________ Brunetka |
|
Powrót do góry |
|
 |
| einar
| Dołączył: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 14:30 Temat postu: |
|
|
No ale na wszystkich tak sie obrażasz? Bez przesady:) Ja na przykład też jestem osobą wesołą i nie mam nic do Ciebie. Nie zauważyłem tez żadnego huzia na nikogo:) No po prostu dyskutujemy sobie. Ja wędzonych islandzkich wędlin nie próbowałem. I szczerez powiem, że teraz zaciekawiony dwiema sprzecznymi opiniami nie omieszkam spróbowac przy dowolnej okazji. Więc rozmowa przyniosła pozytywne skutki, bo mnie zachęciła do spróbowania czegoś, czego bym może nie spróbował, tylko dlatego, że nie wiedziałbym, że jest warte sprawdzenia osobiście. Według mnie taka wymiana poglądów, to ideal rozmowy Grażyna - jesteś u nas krótko i nie obrażaj sie na forumowiczów po raptem kilku postach... |
|
Powrót do góry |
|
 |
| karuta Alpha Team
| Dołączył: 01 Kwi 2004 | Posty: 1245 | |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 15:15 Temat postu: |
|
|
ja proponuje aby kazdy sprobowal wszystkiego ,bo przeciez kazdemu smakuje co innego .Ja uwielbiam wedzone baranie mieso...a co strasznego jest w ich sposobie wedzenia Grazynko...powiedz nam...Ogolnie parowki i kielbasy nie sa takie jak w Polsce ale mozna tez jakos je tak przygotowac ze beda zjadliwe.Uwaga tylko na wszystko co zaczyna sie od Hrosakjöt bo to konskie mieso. |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Grazyna
| Dołączył: 06 Gru 2005 | Posty: 1093 | Skąd: Islandia |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 15:48 Temat postu: Dziekuje. |
|
|
Jesli naprawde jestescie ciekawi, to Islandczycy wedza swoje wedliny nie tylko na tradycyjnym opale , ale takze na lajnie owczym. U nich to jest taka tradycja.Ale to taka "tajemnica poliszynera". A wiec kto lubi, niech je na zdrowie. Islandzykom nie szkodzi to i smakoszom polskim tez nie _________________ Brunetka |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Lubsko
| Dołączył: 07 Gru 2005 | Posty: 73 | Skąd: Keflavik |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 15:57 Temat postu: |
|
|
Jeżeli za około miesiąc pojadę do Islandii to mam zamiar sprubować WSZYSTKIEGO. Nie będę kupował po 1 kg od razu ale po troszeczku dla sprawdzenia. Pracę mam załatwioną w Rejkiawiku więc sklepów tam nie brakuje zapewne i tanich i tych droższych. Nie rusza mnie czy jest to robione w łąjnie czy zgniłe czy cokolwiek innego.... Chciałbym poznać wszystko. Zapewne potem będę kupował to co lubie i mnie stać. Praca w piekarni więc pieczywo będę miał z 1 ręki i cieplutkie . |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 16:45 Temat postu: Witam. |
|
|
Bardzo Wam dziekuje za pomoc i informacje. Nie są dla mnie tylko wujka,który za tydzien wyjeżdża do Islandii na rok do pracy. Chciałam mu jakies informacje podrzucić. Bo niestety w tej kwestii to raczej niewiele wiem. Byłam w Norwegii i Szwecji i tak sobie ceny wyobrażałam.
Chleb też był tam średniawy. Bardzo pozdrawiam. Jeśli będę potrzebowac jeszcze wiadomości to chętnie sie znów zgłoszę. Papa.
P.S. Islandia jest cudna (w to nie wątpie), ale wole Węgry. Agulina |
|
Powrót do góry |
|
 |
| viking User bywa złośliwy, IGNORUJ takie posty!
 | Dołączył: 22 Sie 2005 | Posty: 1747 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 16:48 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jesli naprawde jestescie ciekawi, to Islandczycy wedza swoje wedliny nie tylko na tradycyjnym opale , ale takze na lajnie owczym |
Zgadza sie. Jednakze jest to stara metoda. Dzisiaj stosuje sie ja tylko do Hangikjot. Jest to wedzona baranina. Wiem cos na ten temat, pracuje przy miesie.
W Polsce w hodowli pieczarek stosuje sie lajno konskie.
Grazyna wcale nie mialem zamiaru na ciebie naskakiwac. Jezeli tak to odebralas to bardzo cie przepraszam. Ja chcialem tylko powiedziec, ze kazdy powinien skosztowac i sam ocenic czy mu smakuje. _________________ Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety, pozostali obywają się wytrychem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
| karuta Alpha Team
| Dołączył: 01 Kwi 2004 | Posty: 1245 | |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 17:17 Temat postu: |
|
|
wcale mi nie przestarszyliscie i tak bede sie zajadac hangikjötem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Grazyna
| Dołączył: 06 Gru 2005 | Posty: 1093 | Skąd: Islandia |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 17:19 Temat postu: Juz dobrze. |
|
|
Ja tez troche przesadzilam. Prawda jest taka, ze kiedys sprobowalam szynki wedzonej w brzozie. Nie wiem czy ktos tez mial okazje. ale ja mialam dlugo niesmak do ich wedlin. A jesli juz jestesmy przy jedzeniu, to na tym przyjeciu byly cuda niewidy. Najlepsze bylo ciasto z lodami w srodku polane cieplym sosem malinowym. Ale wino to bylo do bani.Piwa nie pije to nie mam rozeznania. Moja corka chodzi tu do szkoly, ktora jest zaprzeczeniem polskiej szkoly. Moge troche pogadac na ten temat, ale to chyba nie jest wlasciwe miejsce na ten temat. Jesli to kogos interesuje, to niech mi podpowie, gdzie mam pisac na ten temat. Bo nie chce balaganu robic tutaj. Pozdrawiam wszystkich.  _________________ Brunetka |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Chessek
| Dołączył: 31 Lip 2005 | Posty: 121 | Skąd: Łódź |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 17:21 Temat postu: Szkoła |
|
|
Grazyna napisał: | Moja corka chodzi tu do szkoly, ktora jest zaprzeczeniem polskiej szkoly. Moge troche pogadac na ten temat, ale to chyba nie jest wlasciwe miejsce na ten temat. Jesli to kogos interesuje, to niech mi podpowie, gdzie mam pisac na ten temat. Bo nie chce balaganu robic tutaj. Pozdrawiam wszystkich.  |
To z pewnością ciekawy temat. Probonuję Historia, Kultura, Ludzie. Jestem bardzo ciekaw jak to wyglada
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
| viking User bywa złośliwy, IGNORUJ takie posty!
 | Dołączył: 22 Sie 2005 | Posty: 1747 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 14 Gru 2005, 18:38 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wcale mi nie przestarszyliscie i tak bede sie zajadac hangikjötem |
Ale ja nie mialem zamiaru cie straszyc  _________________ Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety, pozostali obywają się wytrychem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Grazyna
| Dołączył: 06 Gru 2005 | Posty: 1093 | Skąd: Islandia |
|
Wysłany: 15 Gru 2005, 13:36 Temat postu: spotkamy sie na historii.. |
|
|
Zapraszam na tamta strone. I pozdrawiam Was wszystkich. _________________ Brunetka
Ostatnio zmieniony przez Grazyna dnia 15 Gru 2005, 13:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|