Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
| gisli74
| Dołączył: 08 Lip 2011 | Posty: 582 | |
|
Wysłany: 4 Lip 2012, 0:17 Temat postu: |
|
|
Tak jak mĂłwiĹem, najlepszy lek to C2H5OH. Mnie zawsze pomaga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
| lovisa OgĹoszeniodawca zweryfikowany
| Dołączył: 16 Lip 2007 | Posty: 1047 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 4 Lip 2012, 10:50 Temat postu: |
|
|
Dawno temu zaczelam ten watek wiec napisze i dzis...
Depresje da sie wyleczyc tylko trzeba nad nia mocnao popracowac co zajmie jakis czas. Mi pomogla zmiana otoczenia, wyjazd na rok z Isladnii.
Uwazam ze nowo poznani ludzie dodadza pozytywnej energii ktorej nam brakuje. Napewno tez trzeba unikac ludzi negatywow ktorych niestety wsrod Poloni nie brakuje... Mowie tu o ciaglym uzalaniu sie ze zle w pracy, ze drogo, takie rzeczy tez powoduja ze osoba sklonna do depresji w nia wpada lub sie jej poglabia.
Ja osobiscie staram sie przebywac wsrod ludzi wesolych, lubiacych podrozowac, majacych do powiedzenia cos ciekawego nowego.
Zaczelam uprawiac Joge, uczyc sie o masazu tak dla wlasnej i partnera przyjemnosci.
Czasem warto tez zastanowic sie czy nasz zwiazek z druga osoba funkjonuje normalnie.. Poszukajcie sobie o wampirach energetycznych w Google.
Ja bedac w zwiazku z osoba "ciazka" dominacyjna tak ze wszystko musialo byc jak tamta osoba chciala tez zaczelam popwoli dostawac depresji..
No ale dzis mam partnera ktory mnie wspiera i pomaga przejsc przez ciezkie dni ktore jak kazdy czasem mam i ja.
Grunt to wyciagnac wnooski, zdrecydowac ze nie chce sie meczyc ( ja tak postanowilam) i dzialac!
Pozdrawiam starajacych sie i wiem ze Wan sie uda bo mi i wielu innym osobom sie udalo, a po jakim czasie to juz tylko zalezy od nas samych.
Mi zajelo to pare lat... |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 4 Lip 2012, 19:11 Temat postu: |
|
|
Gratulacje ze wyszlas z depresji i zycie jest znowu kolorowe .
Wisi jednak pytanie czy do tych wszystkich przyczyn jakie opisujesz nie nalezaloby dolaczyc klimatu islandzkiego lacznie z polozeniem geograficznym. Czyli ze w duzym stopniu pomogl ci wyjazd na rok ale po powrocie za jakis czas depresja (w jakims stopniu) moze powrocic. W krajach polnocnych jest wiecej depresji i jako jedna z przyczyn tego uznaje sie polozenie i klimat. |
|
Powrót do góry |
|
|
| JPMorgan UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
| Dołączył: 26 Gru 2009 | Posty: 215 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 4 Lip 2012, 20:49 Temat postu: |
|
|
zatroskany napisał: |
Wisi jednak pytanie czy do tych wszystkich przyczyn jakie opisujesz nie nalezaloby dolaczyc klimatu islandzkiego lacznie z polozeniem geograficznym. Czyli ze w duzym stopniu pomogl ci wyjazd na rok ale po powrocie za jakis czas depresja (w jakims stopniu) moze powrocic. W krajach polnocnych jest wiecej depresji i jako jedna z przyczyn tego uznaje sie polozenie i klimat. |
Zatrosk, znowu dajesz przyklad ignorancji i znowu widac ze NIGDY na Islandi nie byles, ani w podobnych szerokosciach geograficznych.
Podawanie klimatu i polozenia geograficznego jako przyczyn podatnosci na depresje to DURNOWATY medialny mit.
Jesli chodzi o swiatlo dzienne, to Islandia otrzymuje rocznie srednio 15,7h swiatla na dobe. Prawie o 3h wiecej niz srednia dla kontynentalnej Europy.
W Islandii raczej problemem jest nadmiar swiatla.
Jezeli juz cos moze miec wplyw na depresyjna podatnosc to jest to ograniczona przestrzen i pewna nuda. Wszak w koncu kiedys zwiedzi sie wszystkie sklepy, w ktorych i tak jest maly wybor towarow, wszystkie knajpy i pozna sie wiekszosc puszczalskich lasek.
Mozna tez powiedziec ze nie za bardzo jest gdzie sie ruszyc poza Reykjavik, jak sie bylo tu i owdzie.
Nie mniej jednak problemy te sa do pokonania i np jesli zacznei sie odkrywac islandzkie zakatki w skali mikro, to moze sie okazac, ze nawet bezposrednie okolice Reykjaviku obfituja w niezwykle miejsca, o ktorych nie pisza w przewodnikach.
I tez predzej czy pozniej i w takiej malej spolecznosci mozna znalazc ciekawe towarzystwo nie tylko do kieliszka.
Mysle ze Lovisa teraz po wyjezdzie i powrocie zaczyna dostrzegac ze zycie w "zimnym kraju zimnych ludzi" ma jednak wiecej zalet niz wad, a juz na pewno tam gdzie byla, okazalo sie byc jeszcze gorzej niz tutaj.
Ja zreszta przeszedlem to samo _________________ Madly Mad Madman |
|
Powrót do góry |
|
|
| turboneta
| Dołączył: 15 Lip 2008 | Posty: 1195 | Skąd: GdaĹsk |
|
Wysłany: 4 Lip 2012, 21:47 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie byĹam osobÄ
depresyjnÄ
jednak mam wraĹźenie, Ĺźe moja tÄsknota za IslandiÄ
pewnego dnia wpÄdzi mnie w depresjÄ. JakoĹ ciÄĹźko mi siÄ odnaleĹşÄ w kraju pomimo fajnej pracy i Ĺźycia rodzinnego. TÄsknie za krajobrazami, zorzami polarnymi i ludĹşmi, a najbardziej za wiatrem. |
|
Powrót do góry |
|
|
| JPMorgan UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
| Dołączył: 26 Gru 2009 | Posty: 215 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 5 Lip 2012, 8:21 Temat postu: |
|
|
turboneta napisał: | ... a najbardziej za wiatrem. |
Ty jestes, Turboneta, prawdziwym Hardkorem _________________ Madly Mad Madman |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 9 Lip 2012, 15:23 Temat postu: |
|
|
JPMorgan napisał: | [Zatrosk, znowu dajesz przyklad ignorancji i znowu widac ze NIGDY na Islandi nie byles, ani w podobnych szerokosciach geograficznych.
Podawanie klimatu i polozenia geograficznego jako przyczyn podatnosci na depresje to DURNOWATY medialny mit.
Jesli chodzi o swiatlo dzienne, to Islandia otrzymuje rocznie srednio 15,7h swiatla na dobe. Prawie o 3h wiecej niz srednia dla kontynentalnej Europy.
W Islandii raczej problemem jest nadmiar swiatla.
|
Wyobraz sobie ze wiem baaardzo duzo na temat polnocnego swiatla i depresji. Srednia ilosc swiatla w ciagu doby to nie jest wskaznik. Problem jest w tym ze sa ekstremalne roznice miedzy latem i zima. Dlatego dokladniej to mowi sie o depresji zimowej. Ale nie znaczy to ze swiatlo w lecie nie ma znaczenia.
Ludzie wrazliwi na zmiany oswietlenia to tacy ktorzy czuja sie senni i ociezali w zimie a w lecie maja problemy ze snem jesli pomieszczenie nie jest calkowicie zaciemnione. Czesc tych ludzi ma sklonnosci do popadania w depresje zimowa. W lekkich przypadkach mozna sobie radzic przez doswietlanie specjalnymi lampami dostepnymi w sklepach, trzeba jednak uwazac by swiatlo bylo silne czyli lampa musi byc blisko oczu, wtedy wystarczy 15-30 minut systematycznego codziennego naswietlania zaczynajac od polowy pazdziernika. Mozna na przyklad przeczytac rano gazete przy takiej lampie odpowiednio umieszczonej.
Z kolei w lecie /a wlasciwie caly rok/ sypialnia musi byc szczelnie zaciemniona specjalnymi roletami nie przepuszczajacymi swiatla. W ciezkich przypadkach depresji zimowej potrzebna jest pomoc lekarza.
JPMorgan napisał: |
Jezeli juz cos moze miec wplyw na depresyjna podatnosc to jest to ograniczona przestrzen i pewna nuda. Wszak w koncu kiedys zwiedzi sie wszystkie sklepy, w ktorych i tak jest maly wybor towarow, wszystkie knajpy i pozna sie wiekszosc puszczalskich lasek.
Mozna tez powiedziec ze nie za bardzo jest gdzie sie ruszyc poza Reykjavik, jak sie bylo tu i owdzie. |
JPMorgan napisał: | [
Mysle ze Lovisa teraz po wyjezdzie i powrocie zaczyna dostrzegac ze zycie w "zimnym kraju zimnych ludzi" ma jednak wiecej zalet niz wad, a juz na pewno tam gdzie byla, okazalo sie byc jeszcze gorzej niz tutaj.
|
Trzeba by o to zapytac, przesadzanie z gory gdzie komus zyje sie lepiej a gdzie gorzej wyglada ryzykownie. W kazdym razie osobom wrazliwym na swiatlo lub/i majacym sklonnosci do depresji zdecydowanie odradza sie przenoszenie do krajow polnocnych. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 10 Lip 2012, 16:13 Temat postu: |
|
|
Problem to nie niedoswietlenie czy nadmiar swiatla, czy pogoda , czy polozenie geograficzne, tylko ceny w Vinbudzie , jakby literek kosztowal przynajmniej 3 tysiaki to ja nie widze szansy dla zadnej depresji |
|
Powrót do góry |
|
|
| svavec OgĹoszeniodawca zweryfikowany
| Dołączył: 02 Lis 2008 | Posty: 532 | Skąd: Gdynia |
|
Wysłany: 11 Lip 2012, 0:25 Temat postu: |
|
|
Ludzie z tendencja do depresji beda ja mieli niezaleznie od miejsca w ktorym sie znajduja i niezaleznie od sytuacji zyciowej czy losu.
Zawsze znajdzie sie jakis powod ktory mozna obwinic ,lecz mysle ,ze jest to specyficzny rodzaj ludzi...musza miec depresje od czasu do czasu |
|
Powrót do góry |
|
|
| turboneta
| Dołączył: 15 Lip 2008 | Posty: 1195 | Skąd: GdaĹsk |
|
Wysłany: 11 Lip 2012, 6:07 Temat postu: |
|
|
JPMorgan napisał: | turboneta napisał: | ... a najbardziej za wiatrem. |
Ty jestes, Turboneta, prawdziwym Hardkorem |
Do gustibus non est disputandum |
|
Powrót do góry |
|
|
| helicopter3 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1 (dublowanie ogĹoszeĹ)
| Dołączył: 25 Wrz 2008 | Posty: 117 | |
|
Wysłany: 11 Lip 2012, 17:45 Temat postu: |
|
|
Pytanie do tych co maja depresje na Islandii!!!!
A w Polsce to nie mieliscie depresji? Ceny prawie jak europejskie, wyplaty ledwo na przezycie, klimat zmienny jak kobieta, raz wieje raz pada, slonce zaraz burze z piorunami, wilgotnosc siegajaca 90%, pot po xxxx cieknie, ludzie na ulicach naburmuszeni, jeden drugiemu by noz w plecy wsadzil, a jak o rodzine chodzi to najlepiej sie wyglada ale na zdjeciu jak kazdy zauwazy? Zacznijcie ludzie doceniac to co macie. Praca, a jak ktos nie ma to zawsze ma zasileczek, albo zapomoge. Kto w Polsce wam da siedziec za 3 tys zl na zasilku 4 lata? To juz nawet ta kwestia powinna dodawac wam ochoty do zycia, ze macie zabezpieczenie na wypadek...Teraz sa Utslae w sklepach to trzeba isc kupic sobie fajne ciuchy a nie chodzic w szmatach z przed 5 laty. Kisicie kase w skarpecie a nie ktorzy z tego co pisza przepijaja a potem deprecha bo ani kasy w portfelu ani buta nowego na nodze. Mnie to by tez dolowalo! A tak bylem na Utsalach kupilem sobie troche ciuchow, zjadlem dobre zarcie w restauracji, obejrzalem film w kinie, zrobilem trening na silce i depresja do mnie do domu nie puka. Sa w gazetach fajne wycieczki no Hiszpani, do USA, kupic, leciec , wypoczywac bo kase na Islandii sie zarabia nienajgorsza wiec zawsze raz w roku na odpoczynejk sie znajdzie 2 tyg _________________ niki |
|
Powrót do góry |
|
|
| turboneta
| Dołączył: 15 Lip 2008 | Posty: 1195 | Skąd: GdaĹsk |
|
Wysłany: 11 Lip 2012, 19:25 Temat postu: |
|
|
@helicopter
Kilka spraw bardzo trafnie ujÄ
ĹeĹ Co prawda nie narzekam na brak pracy po powrocie do Polski ale ten cieknÄ
cy z powodu upaĹĂłw pot faktycznie jest beznadziejny i ciÄĹźki do zniesienia. WolÄ o wiele bardziej klimat na Islandii, ktĂłry jest wedĹug mnie bardziej przyjazny ludziom, ktĂłrzy nie lubiÄ
gorÄ
ca, a ja do takic wĹaĹnie siÄ zaliczam.
Dlatego teĹź w tym roku zaplanowaĹam urlop w grudniu i oczywiĹcie kierunek Islandia Ĺźeby naĹadowaÄ akumulatory |
|
Powrót do góry |
|
|
| JPMorgan UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
| Dołączył: 26 Gru 2009 | Posty: 215 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 11 Lip 2012, 20:54 Temat postu: |
|
|
A kto tu ma depresje na Islandii ?
Depresje na Islandii wymyslil Zatroskany _________________ Madly Mad Madman |
|
Powrót do góry |
|
|
| helicopter3 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1 (dublowanie ogĹoszeĹ)
| Dołączył: 25 Wrz 2008 | Posty: 117 | |
|
Wysłany: 11 Lip 2012, 22:41 Temat postu: |
|
|
Po prostu Islandia nie jest miejscem dla ludzi o sĹabej psychice, ktĂłre kiepsko znoszÄ
rozĹÄ
kÄ z rodzinÄ
i swoim staĹym miejscem zamieszkania,urodzenia. Dla nich przenosiny z Podhala do Krakowa to wielkie przeĹźycie co skutkuje róşnego rodzaju stanami depresyjnymi. ZnaĹem takich co ze mnÄ
studiowali i mieszkali w akademiku oddalonym 50, 100km od Mamusi i Tatusia i co weekend musieli jechaÄ wyĹciskaÄ ich mocno, ucaĹowaÄ i powiedzieÄ jak ich mocno kochajÄ
bo inaczej umarli by z tÄsknoty. To juĹź takie typy ludzi i Ĺźaden psycholog czy psychiatra nie poradzi. WiÄc pakowaÄ mandĹźur, kupiÄ bilecik do Polski i tam zmagaÄ siÄ z Ĺźyciem, ale juz na swoim, rodzinnym podwĂłrku. _________________ niki |
|
Powrót do góry |
|
|
| turboneta
| Dołączył: 15 Lip 2008 | Posty: 1195 | Skąd: GdaĹsk |
|
Wysłany: 12 Lip 2012, 6:48 Temat postu: |
|
|
JPMorgan napisał: | A kto tu ma depresje na Islandii ?
Depresje na Islandii wymyslil Zatroskany |
Ano sÄ
tacy, ktĂłrzy majÄ
. Co nie oznacza oczywiĹcie, Ĺźe to coĹ zĹego, bo osoby majÄ
ce depresje mogĹyby poczuÄ siÄ uraĹźone.
NajwaĹźniejsze aby w porÄ to rozpoznaÄ. |
|
Powrót do góry |
|
|
| JPMorgan UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
| Dołączył: 26 Gru 2009 | Posty: 215 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 12 Lip 2012, 12:22 Temat postu: |
|
|
To ja chetnie zamienie moj alkoholizm na depresje, tansza i prostsza w leczeniu jest _________________ Madly Mad Madman |
|
Powrót do góry |
|
|
| turboneta
| Dołączył: 15 Lip 2008 | Posty: 1195 | Skąd: GdaĹsk |
|
Wysłany: 12 Lip 2012, 14:17 Temat postu: |
|
|
JPMorgan napisał: | To ja chetnie zamienie moj alkoholizm na depresje, tansza i prostsza w leczeniu jest |
A moĹźe jesteĹ alkoholikiem dlatego, Ĺźe masz depresjÄ? Przeanalizuj swoje picie. Kiedy siÄ wzmogĹo? |
|
Powrót do góry |
|
|
| gisli74
| Dołączył: 08 Lip 2011 | Posty: 582 | |
|
Wysłany: 12 Lip 2012, 19:13 Temat postu: |
|
|
turboneta napisał: | JPMorgan napisał: | To ja chetnie zamienie moj alkoholizm na depresje, tansza i prostsza w leczeniu jest |
A moĹźe jesteĹ alkoholikiem dlatego, Ĺźe masz depresjÄ? Przeanalizuj swoje picie. Kiedy siÄ wzmogĹo? |
Pewnie wtedy, jak piÄ mu siÄ chciaĹo. |
|
Powrót do góry |
|
|
| turboneta
| Dołączył: 15 Lip 2008 | Posty: 1195 | Skąd: GdaĹsk |
|
Wysłany: 12 Lip 2012, 20:05 Temat postu: |
|
|
gisli74 napisał: | turboneta napisał: | JPMorgan napisał: | To ja chetnie zamienie moj alkoholizm na depresje, tansza i prostsza w leczeniu jest |
A moĹźe jesteĹ alkoholikiem dlatego, Ĺźe masz depresjÄ? Przeanalizuj swoje picie. Kiedy siÄ wzmogĹo? |
Pewnie wtedy, jak piÄ mu siÄ chciaĹo. |
Tylko piÄ dla samego picia, bo lubi, czy piÄ Ĺźeby zalaÄ smutki i byĹo weselej
Ja wĹaĹnie pijÄ biaĹe wino, bo miaĹam na nie ochotÄ ale nie dlatego, Ĺźe chcÄ zalaÄ smutki dnia i bĂłl Ĺźycia |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 14 Lip 2012, 21:54 Temat postu: |
|
|
helicopter3 napisał: | Pytanie do tych co maja depresje na Islandii!!!!
A w Polsce to nie mieliscie depresji? Ceny prawie jak europejskie, wyplaty ledwo na przezycie, klimat zmienny jak kobieta, raz wieje raz pada, slonce zaraz burze z piorunami, wilgotnosc siegajaca 90%, pot po xxxx cieknie, ludzie na ulicach naburmuszeni, jeden drugiemu by noz w plecy wsadzil, a jak o rodzine chodzi to najlepiej sie wyglada ale na zdjeciu jak kazdy zauwazy?
|
Masz powazne objawy paranoi, to tez trzeba leczyc.
helicopter3 napisał: |
Zacznijcie ludzie doceniac to co macie. Praca, a jak ktos nie ma to zawsze ma zasileczek, albo zapomoge. Kto w Polsce wam da siedziec za 3 tys zl na zasilku 4 lata? To juz nawet ta kwestia powinna dodawac wam ochoty do zycia, ze macie zabezpieczenie na wypadek...
|
Haha, dlugotrwale siedzenie na zasilku to niemal gwarancja depresji.
helicopter3 napisał: | Po prostu Islandia nie jest miejscem dla ludzi o sĹabej psychice, ktĂłre kiepsko znoszÄ
rozĹÄ
kÄ z rodzinÄ
i swoim staĹym miejscem zamieszkania,urodzenia.
Dla nich przenosiny z Podhala do Krakowa to wielkie przeĹźycie co skutkuje róşnego rodzaju stanami depresyjnymi. ZnaĹem takich co ze mnÄ
studiowali i mieszkali w akademiku oddalonym 50, 100km od Mamusi i Tatusia i co weekend musieli jechaÄ wyĹciskaÄ ich mocno, ucaĹowaÄ i powiedzieÄ jak ich mocno kochajÄ
bo inaczej umarli by z tÄsknoty. To juĹź takie typy ludzi i Ĺźaden psycholog czy psychiatra nie poradzi.
|
Dobrze to opisujesz tylko ze to nie slaba psychika, przeciwnie. Tu chodzi o ludzi z wysokim poziomem empatii ktorzy sa bardzo emocjonalni i uczuciowi, dla nich wiezi rodzinne i socjalne sa najwazniejsze, to sa pelni ludzie. Ich przeciwienstwem sa osoby o tendencjach psychopatycznych czy wrecz psychopaci dla ktorych inni ludzie sa tylko obiektami do zaspokojania wlasnych potrzeb. Tacy ludzie sa nieciekawi w kontaktach miedzyludzkich, do zaspokojania wlasnych potrzeb wystarczajaca i najwazniejsza jest dla nich kasa co ladnie widac tutaj:
helicopter3 napisał: | Teraz sa Utslae w sklepach to trzeba isc kupic sobie fajne ciuchy a nie chodzic w szmatach z przed 5 laty. Kisicie kase w skarpecie a nie ktorzy z tego co pisza przepijaja a potem deprecha bo ani kasy w portfelu ani buta nowego na nodze. Mnie to by tez dolowalo! A tak bylem na Utsalach kupilem sobie troche ciuchow, zjadlem dobre zarcie w restauracji, obejrzalem film w kinie, zrobilem trening na silce i depresja do mnie do domu nie puka. Sa w gazetach fajne wycieczki no Hiszpani, do USA, kupic, leciec , wypoczywac bo kase na Islandii sie zarabia nienajgorsza wiec zawsze raz w roku na odpoczynejk sie znajdzie 2 tyg |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|