Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 10:49 Temat postu: |
|
|
Odżajer a Ty sam sobie wymyśliłeś ten problem, czy wziąłeś go z jakiejś książki?
Czy mógłbyś jeszcze raz po kolei wyjaśnić swój tok rozumowania? Bo ja Ciebie rozumiem tak, że Ty twierdzisz, że łamana schodkowa dąży do przekątnej (temu nie da sie zaprzeczyc ) i z tego wyciągasz wniosek, że długość tej łamanej też powinna dążyć do długości przekątnej.....
A jeśli Cie ten problem tak fascynuje i nie umiesz go rozwiązać, to dlaczego do tej pory nie zapytałeś jakiegoś fachowca? |
|
Powrt do gry |
|
 |
| viking User bywa złośliwy, IGNORUJ takie posty!
 | Doczy: 22 Sie 2005 | Posty: 1747 | Skd: Reykjavik |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 10:53 Temat postu: |
|
|
Bo tu chodzi o to żeby gonić króliczka ale go nie złapać! _________________ Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety, pozostali obywają się wytrychem. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 12:02 Temat postu: Matematyka |
|
|
Nie pamiętam skąd znam ten problem, pewnie od jakiegoś znajomego...
Pytałem kilku wykładowców matematyki na Politechnice, ale coś plątali się w zeznaniach i właściwie nic konkretnego nie wiem...
Zawsze staram się wykorzystywać fakt spotkania jakiegoś matematyka, bo spytać go o ten problem
Jak dotąd nie otrzymałem satysfakcjonującej odpowiedzi...
Tak na chłopski rozum to można to sobie wyobrazić w ten sposób, że zwielokrotnianie odcinków łamanych generuje punkt łamania wspólny dla dwóch stykających się odcinków.
Punkt ma długość zero, więc w normalnych obliczeniach nie uwzględnia się tego, że jeden punkt jest wspólny dla dwóch liczonych odcinków.
Jednak, gdy dążymy do nieskończoności, to suma tych punktów może być liczalna i powinna wynosić 2a - aV2.
Jednak nie ma żadnego aparatu matematycznego, by zapisać jakoś te punkty w postaci funkcji, której granica w nieskończoności wynosi właśnie tyle...
Cytat: | Bo tu chodzi o to żeby gonić króliczka ale go nie złapać! |
W tym przypadku chodzi tylko i wyłącznie o złapanie króliczka!
Nie lubię rozwiązywać zadań i ciekawostek matematycznych (jestem zbyt niecierpliwy), ale uwielbiam czytać jakie są rozwiązania i delektować się cudzą mądrością i wiedzą.
Zagadki matematyczne są jak kryminał, czyta się z zapartym tchem... by na końcu się okazało, że trup był niepodzielny przez 3, a mordercą był pierwiastek kwadratowy  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Daniel
| Doczy: 13 Kwi 2004 | Posty: 116 | Skd: Katowice |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 12:18 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie lubię rozwiązywać zadań i ciekawostek matematycznych (jestem zbyt niecierpliwy), ale uwielbiam czytać jakie są rozwiązania i delektować się cudzą mądrością i wiedzą. |
Jak narazie delektujemy się, pomimo szczerych chęci rozwiązania problemu, tylko swoją niewiedzą
Ale problem jest niczego sobie, zagadnienie mnie zaintrygowało. Jeśli chodzi o rozwiązywanie zadań z matematyki, to również jestem niecierpliwy, co z resztą się objawiło przeoczeniem przeze mnie faktu zmniejszania się pól trójkącików  |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 13:13 Temat postu: Re: Matematyka |
|
|
Odżajer Egzegeta napisa: | Jak dotąd nie otrzymałem satysfakcjonującej odpowiedzi...  |
A czy to nie przypadkiem dlatego, ze Ty nie przyjmujesz zadnej odpowiedzi do wiadomosci..... |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Jola
 | Doczy: 31 Sty 2004 | Posty: 1000 | |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 13:23 Temat postu: |
|
|
Ej, Ronja, znów sie zaczyna najazd na Odżajera?
Zagadka, o której mowa jest znana, krąży po całym świecie i odpowiedź do niej również. To nie wymysł Odżajera. Starał się rozruszać towarzystwo, zachęcić do zabawy ale naprowadzanie Was przyjęłaś za jego wymądrzanie się... Pomyślcie troche nad zagadką, a jesli sie komus nie chce niech nie zabiera sie za to. |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 13:27 Temat postu: |
|
|

Ostatnio zmieniony przez music80s dnia 2 Lut 2006, 19:49, w caoci zmieniany 1 raz |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 13:30 Temat postu: |
|
|
Jola napisa: | Zagadka, o której mowa jest znana, krąży po całym świecie i odpowiedź do niej również. |
To nie rozumiem, skoro odpowiedz do niej krazy po calym swiecie, to dlaczego Odzajer napisal wczesniej, ze nie zna do niej odpowiedzi? I ze sie pytal wykladowcow, a oni sie platali w zeznaniach i nic konkretnego nie wie...??? |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Daniel
| Doczy: 13 Kwi 2004 | Posty: 116 | Skd: Katowice |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 13:46 Temat postu: |
|
|
Ronja napisa: | Jola napisa: | Zagadka, o której mowa jest znana, krąży po całym świecie i odpowiedź do niej również. |
To nie rozumiem, skoro odpowiedz do niej krazy po calym swiecie, to dlaczego Odzajer napisal wczesniej, ze nie zna do niej odpowiedzi? I ze sie pytal wykladowcow, a oni sie platali w zeznaniach i nic konkretnego nie wie...??? |
Bo pewnie nie zapytał się o nią Joli
Nie wiem dlaczego czepiacie się Odżajera, wydaje mi się, że temat który stworzył miał rozruszać towarzystwo i udało mu się osiągnąć zamierzony cel. Czasem nie zaszkodzi samemu pogłówkować :wink: |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 14:06 Temat postu: |
|
|
Ja sie nie czepiam i nie wiem kto tu na kogo najezdza???
Po prostu gdy ktos pisze, ze sie pytal wykladowcow matematyki, ale zaden mu dobrze nie odpowiedzial, to...
Wniosek jest jeden, albo jest madrzejszy od tych wszystkich wykladowcow, albo sie za takiego uwaza
A no i czekam na odpowiedz na zagadke od Joli. :wink: |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2005, 15:26 Temat postu: |
|
|
No dobra sama ze sobą teraz piszę. Mam następną ciekawostkę skoro już siedzimy w matematyce Odżajerowej
Weźmy dwa odcinki, różnej długości (dla przykładu, żeby było łatwiej to sobie wyobrazić, niech będą długości 2cm i 5cm).
Teraz zegnijmy ten dluzszy odcinek (5 cm) na pół i zróbmy trójkąt równoramienny, tak, że podstawą będzie odcinek 2 cm, a bokami zgięty odcinek 5 cm (czyli każde ramię ma 2,5 cm). Teraz złapmy za wierzchołek na przeciwko podstawy i zagnijmy trojkąt tak, że wierzchołek będzie leżal na środku podstawy. Otrzymamy cos takiego: /\/\ Łączna długośc tych ząbków do góry jest równa 5cm, a podstawa wciąż 2cm. Teraz zróbmy to samo z każdym trójkącikiem, teraz to wygląda mniej więcej tak:
/\/\/\/\ łączne długośc tych ząbków jest w dalszym ciągu 5cm, a podstawy 2cm. Postępując tak dalej mamy coraz większą ilość ząbków, lecz ich łączna długość jest ciągle 5cm, a podstawa 2 cm.
Ale....mówiąc za Odżajerem..
"jeżeli te trójkąciki są coraz mniejsze, to na drodze między jednym wierzchołkiem a drugim mieści ich się coraz więcej.
Ilość odcinków podwaja się za każdym razem. Trójkącik robi się coraz mniejszy, ale za to wzrasta ilość trójkącików(coś jak fraktal).
Gdy tak będziemy robić coraz mniejsze trójkąciki, to otrzymana krzywa będzie coraz bardziej zbliżona do prostej...
Również pole trójkątnych "wypustek" zmniejsza się za każdym razem, co sugeruje, że w nieskończoności wyniesie zero, czyli tyle ile wynosi pole powierzchni wypustek podstawy naszego trójkąta."
czyli idąc od strony krzywej Odżajera dochodzimy, że łamana jest równa podstawie, a więć 5=2
To samo rozumowanie można przedtsawic dla dowolnej pary liczb rzeczywistych. A więc wszystkie są sobie równe...
A więc jak widać nie można wyciagać wniosku, ze zbieżności ciągu figur geometrycznych, do zbieżności ich długości.
Tutaj ciąg łamanych jest zbieżny do podstawy, natomiast ciąg długości jest stały i rózny od długości podstawy.
A rozwiązanie zagadki Odżajera, jest takie, że wysuwa za daleko idące i błędne wnioski.
Na tym konczę swoją dyskusję, w tym topicu :wink: |
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 0:46 Temat postu: |
|
|
Jola się pomyliła, gdyż myślała o innej zagadce, którą kiedyś Jej opowiadałem...
Do tej zagadki nie ma (chyba) rozwiązania.
Ronja napisa: | A więc jak widać nie można wyciagać wniosku, ze zbieżności ciągu figur geometrycznych, do zbieżności ich długości. |
No ja nie wiem, czy nie można. Twoim dowodem było jedynie przekształcenie "mojego" zadania w nieco inne o podobnej treści. Takich wariacji można wymyśleć nieksończoną ilość.
Cytat: | Tutaj ciąg łamanych jest zbieżny do podstawy, natomiast ciąg długości jest stały i rózny od długości podstawy. |
Już samo to zdanie nie ma sensu, bo jak odcinki są zbieżne do podstawy to ich długość też powinna, a skoro tak się nie dzieje, to nie wystarczy formalny opis zjawiska by to była już odpowiedź.
Gdybym potrafił lewitować, to nie można tego wyjaśniać mówiąc:
ciało Odżajera Egzegety pozostaje poza oddziaływaniem ziemskiego pola grawitacyjnego. To nie wyjasnienie, to opis zjawiska.
Cytat: | A rozwiązanie zagadki Odżajera, jest takie, że wysuwa za daleko idące i błędne wnioski. |
No, ale udowodnij to jakoś sensownie.
Pytałaś jeszcze o tych wykładowców, otóż nie pamiętam co oni mówili, ale byli wyraźnie zaskoczeni i raczej nie mówili nic konkretnego... Wyglądało to jakby starali się ukryć swą niewiedzę (może wstydzili się, że nie umieją tego rozwiązać)...
Być może rozwiązanie tego paradoksu należy do kanonu jakiejś bardzo zaawansowanej dziedziny matematyki i poprostu ci ludzie nie znali tego.
Nie każdy chemik (nawet profesor) będzie wiedział z czego np. wykonana jest farba olejna albo jak produkuje się kwas siarkowy do akumulatorów.
Często ludzie siedzą w bardzo wąskich specjalnościach i nie wiedzą zbyt dużo z dziedzin pokrewnych.
Trzeba też pamiętać, że matematyka na Politechnice Wrocławskiej to głównie dydaktyka i rzadko kiedy ci ludzie zajmują się nauką...
Prawdziwa matematka jest na Uniwersytecie. _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 3:38 Temat postu: |
|
|
Odżajer Egzegeta napisa: |
Ronja napisa: | A więc jak widać nie można wyciagać wniosku, ze zbieżności ciągu figur geometrycznych, do zbieżności ich długości. |
No ja nie wiem, czy nie można. |
To może zanim skorzystasz z jakiegoś twierdzenia, najpierw je udowodnisz?
Cytat: | Twoim dowodem było jedynie przekształcenie "mojego" zadania w nieco inne o podobnej treści. |
To nie był dowód, tylko mała zabawa:) Nie wiem czy słyszałes o tym, że aby zaprzeczyć jakiemuś twierdzeniu wystarczy podać JEDEN kontrprzykład. A kontrprzykładem jest tu właśnie przykład ze schodkami i przekątną, czy to co ja napisałam powyżej....
Cytat: | Już samo to zdanie nie ma sensu, bo jak odcinki są zbieżne do podstawy to ich długość też powinna, |
To Ty nie widzisz, że długośc tych ząbków jest stała (5cm) Przeciez to dokładnie jak w przypadku łamanej schodkowej - tez miała długośc 2a. I właśnie od razu mamy kontrprzykład na twoje twierdzenie, ze jak odcinki są zbieżne to ich długość też! Widać, że wcale tak być nie musi!
Cytat: | Cytat: | A rozwiązanie zagadki Odżajera, jest takie, że wysuwa za daleko idące i błędne wnioski. |
No, ale udowodnij to jakoś sensownie. |
Ale jak Ty nie przyjmiesz do wiadomości, ze nie masz racji. Jak sie zafiksowales na swoim, to bedziesz tak twierdzil az po grob!
Napisze tak, Ciebie przekonywac nie bede, bo to nie ma najmniejszego sensu. Tylko nie rób tutaj innym wody z mózgu
Cytat: | Pytałaś jeszcze o tych wykładowców, otóż nie pamiętam co oni mówili, ale byli wyraźnie zaskoczeni i raczej nie mówili nic konkretnego... |
A może po prostu jak zaczałeś plątać to nie wiedzieli o co chodzi :wink: Albo woleli Cie olać? Z resztą wątpię abyś uwierzył nawet jakiemuś profesorowi matematyki...
Cytat: | Być może rozwiązanie tego paradoksu należy do kanonu jakiejś bardzo zaawansowanej dziedziny matematyki i poprostu ci ludzie nie znali tego. |
Rozwiazanie tego problemu mieści się w zakresie liceum
Po prostu dowodzisz cos za pomocą twierdzenia, które jednocześnie obalasz 
Ostatnio zmieniony przez Ronja dnia 5 Wrz 2005, 19:02, w caoci zmieniany 1 raz |
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 8:57 Temat postu: |
|
|
Ronja napisa: | To może zanim skorzystasz z jakiegoś twierdzenia, najpierw je udowodnisz? |
Ale ja nie korzystam z żadnego twierdzenia...
Cytat: | To nie był dowód, tylko mała zabawa |
OK. Rozumiem, że zabawa, bo przecież ta ciekawostka, to nie sprawa życia lub śmierci. Po prostu stworzyłaś wariację tej samej zagadki.
To tak jakbyś w kryminale zmieniła nazwiska bohaterów. Sedno sprawy jest to samo.
Cytat: | Nie wiem czy słyszałes o tym, że aby zaprzeczyć jakiemuś twierdzeniu wystarczy podać JEDEN kontrprzykład. |
Nie podałaś kontrprzykładu, tylko dokładnie ten sam przykład co ja, tylko nieco zmieniony. Czy z tym się zgodzisz?
Cytat: | A kontrprzykładem jest tu właśnie przykład ze schodkami i przekątną |
Może jestem za głupi, ale nie widzę w tym kontrprzykładu, tylko taki sam przykład (problem) jak i mój.
Cytat: | To Ty nie widzisz, że długośc tych ząbków jest stała (5cm) Przeciez to dokładnie jak w przypadku łamanej schodkowej - tez miała długośc 2a. |
Ja to właśnie widze, gdybym tego nie widział, to nie byłoby problemu.
Właśnie problem polega na tym, że długość jest stała, ale na gołe oko powinna w nieskończoności się jednak zmienić.
Cytat: | I właśnie od razu mamy kontrprzykład na twoje twierdzenie, ze jak odcinki są zbieżne to ich długość też! |
Ależ Ronju, przecież to nie moje twierdzenie! Tak wygląda na chłopski rozum... Poza tym długość odcinka jest ściśle powiązana z jego kształtem... więc skoro te odcinki zmienią się w w prostą to i ich długość również powinna.
Cytat: | Ty nie przyjmiesz do wiadomości, ze nie masz racji. |
Miałem Cię Ronja za "normalną" forumowiczkę, a tu nagle wyjeżdżasz oskarżając mnie o jakieś zafiksowanie i obstawanie na swoim.
Ja potrzebuję jakiegoś dowodu, zgrabnego wytłumaczenia...
Ty podajesz to co ja podałem, gdy przedstawiałem zagadkę. Mianowicie to, że długość jest (niby) stała mimo, że krzywa zbliża się do przekątnej.
Ten fakt przyjąłem do wiadomości.
Szukam wyjaśnienia tej (może pozornej) sprzeczności...
Cytat: | Jak sie zafiksowales na swoim, to bedziesz tak twierdzil az po grob! |
Nie prawda... Może jestem zagłupi i nie rozumiem twojego wyjasnienia paradoksu... Może jeszcze raz przeczytam twoje posty, bo może coś mi umknęło. Proszę może kogoś bezstronnego, by powiedział, czy dostał tu jakieś wyjaśnienie tej zagadki?
Cytat: | Napisze tak, Ciebie przekonywac nie bede, bo to nie ma najmniejszego sensu. Tylko nie rób tutaj innym wody z mózgu |
Bardzo mi smutno z tego powodu, gdyż atakujesz mnie tak zajadle, jakbym Ci zrobił jakąś krzywdę.
Przekonywać jest sens, gdyż ja przyjmuję argumenty rozumowe.
Dlaczego mówisz, że mógłbym komus zrobić wodę z mózgu.
Rzucasz takie dziwne oskarżenia a ja nie wiem czemu...
Cytat: | A może po prostu jak zaczałeś plątać to nie wiedzieli o co chodzi |
Z pewnością wiedzieli, ale może to co mówili było za trudne dla mnie, albo twierdzili, że muszą o tym pomyśleć i nie dawali żadnej odpowiedzi.
Cytat: | Albo woleli Cie olać? |
Zaprzecz jeśli te słowa nie były napisane by mnie obrazić...
Cytat: | Z resztą wątpię abyś uwierzył nawet jakiemuś profesorowi matematyki... |
Z pewnością uwierzę nawet magistrowi...
Tylko musi mi to powiedzieć tak bym zrozumiał.
Nie może powiedzieć tak:
Zgodnie z teorią stanów metainfinitywnych, cząstkowa zbiezność quasistatyczna jest odwrotnie proporcjonalna do proparabolicznej całki z pól epimorficznych, których zbieżność szacuje się metodą Harpera-Johnsona używając transformaty Gibbsona.
"Nasz" problem (paradoks) polega na tym, że wydaje się nam, że długość schodków przy n nieskońcoznym powinna wynieść dokładnie aV2.
To się nam wydaje... teraz trzeba zrozumieć czemu nam się to wydaje, o ile jest to błędem; albo znaleźć jakąś funkcję, która udowodni, że to co nam się wydaje jest prawdą.
Cytat: | Dlatego już nawet nie mówię, że moja rodzinka to w dużej mierze matematycy, że wszyscy te dyskusje czytali i że wszyscy kazali mi przestac dyskutować z wariatem |
Dlaczego wariatem????
A może nie czytali, tylko im streściłaś, pejoratywnie przedstawiając mą osobę.
Ciągle podkreślam, że jestem w tych zagadnieniach amatorem, wręcz głupcem... a Ty nagle wyjeżdżasz z gadką, że przy czymś się upieram, że jestem ślepy na argumenty, wręcz, że jestem wariatem.
RATUNKU!
Niech mi napisze ktoś bezstronny czy ja gdzieś w tej dyskusji napisałem nieprawdę lub że napisałem, że jestem bogiem matematyki?
Ja właśnie jestem prosty człowiek, i to może Ty nie postarałaś się by na chłopski rozum mi to wyjaśnić.
Cytat: | I pewnie Cię to nie wzruszy, ale także wykładowca z uniwersytetu warszawskiego. |
Rozumiem, że masz na piśmie, iż tenże profesor od matematyki (pewnie drugi fakultet z psychitrii klinicznej) orzekł, że jestem wariatem?
Cytat: | Rozwiazanie tego problemu mieści się w zakresie liceum |
Ale ja wciąż nie znam tego wytłumaczenia...
Cytat: | Po prostu dowodzisz cos za pomocą twierdzenia, które jednocześnie obalasz |
Ponieważ ja jestem wariat, to może Ty NORMALNA osoba, powiesz mi jakie ja twierdzenie użyłem?
Od siebie dodam, że przykre jest, gdy ktoś kto został wychowany w profesorskiej rodzinie, nagle zachowuje się tak "nietaktownie" w publicznej dyskusji.
Nie będę sam Cię oceniał, ale może ktoś bezstronny coś napisze, bo wydaje mi się, że trochę przesadziłaś...  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Sybila
| Doczy: 18 Lut 2004 | Posty: 24 | Skd: Warszawa |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 9:31 Temat postu: |
|
|
Ronja..
Przedstawiony przez Ciebie przykład, w którym wyszło Ci 5=2, to przeciez identyczny przykład jak Odżajera!! Przeciez gdyby wszystko sie zgadzalo, to nie byloby zagadki. Na tym polega paradoks!
Odżajer mówi to samo, ze wychodzi taka bzdura z rozumowania, na pozór poprawnego. I teraz cały pic polega na tym, by ten POZÓR rozwikłac! Podać powód, dla którego: "nie można wyciagać wniosku, ze zbieżności ciągu figur geometrycznych, do zbieżności ich długości" - jak piszesz. Bo to co piszesz wydaje się oczywiste, ale to nie jest odpowiedź na zagadkę, a jedynie ciągle ten sam problem do rozwiązania!
To, że 5 nie równe jest 2, to rzeczywiście zakres szkoły podstawowej, ale wytłumaczenie zagadki to już poważniejszy problem i ciągle go nie mamy. Nie podajesz konkretnego pomyslu na rozwiązanie a tylko dziwnie zachowujesz się w stosunku do Odżajera.
I ciągle zachodzę w głowę, dlaczego zilustrowałas zagadkę Odżajera identycznym przykładem, nic nie wnoszącym do sprawy????? |
|
Powrt do gry |
|
 |
| joachim
| Doczy: 18 Lut 2005 | Posty: 16 | Skd: Gdynia |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 9:47 Temat postu: |
|
|
Tak sie sklada, ze studiuje matme, dopiero zaczynam (jestem po przesiewie I roku, ufff...). Nie spotkalem sie z ta zagadka do tej pory. Problem wyglada naprawde ciekawie i wcale nie jest błahy. Pogadam z moimi profesorami jak zaczna sie zajecia. Moze sie okaze, ze za samo przedstawienie tak ciekawego problemu dostane jakas 5 To jest nie?
No chyba ze tez zagne profesora to moze byc odwrotny skutek Ale nie - moi prowadzacy sa OK! Ale poki co, to zagadka łazi za mna całymi dniami
THX Odżajer!
Niezły jestes! A Ronja jak pomysli to tez przyzna Ci racje
Teraz mi zaświtało ze moze to byc dobry temat pracy mgr! Tylko czy sie nie wkopię, jesli nie rozwiklam problemu?  |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 10:07 Temat postu: |
|
|
Hej joachim, to bardzo Cie prosze, najpierw zapytaj sie o prawdziwosc twierdzenia z ktorego korzysta Odzajer:)
Tw: Jezeli ciag lamanych skonczonych jest zbiezny do odcinka, do ciag dlugosci lamanych jest zbiezny do dlugosci tego odcinka.
Moj dowod wyglada tak. Wezmy kwadrat o boku a. Jego przekatna ma dlugosc aV2. No i wezmy lamana schodkowa (taka jak Odzajer podal w pierwszym poscie). Jak widac jest ona zbiezna do przekatnej. Natomiast jej dlugosc jest stala = 2a. aV2 nie rowna sie 2a, wiec dochodzimy do sprzecznosci, czyli twierdzenie jest nieprawdziwe:)
Ale skoro Odzajer wcaiz uwaza, ze twierdzenie jest prawdziwie, to niech to udowodni
Sybil przyklad podalam, zeby pokazac, ze jak sie skorzysta z takiego twierdzenia to mozna wykazac, ze wszystkie liczby rzeczywiste sa sobie rowne.
Ok, na prawde koncze juz dyskusje:) Jak ktos chce widziec paradoks tam gdzie nie ma problemu, prosze bardzo - nie zabraniam  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| joachim
| Doczy: 18 Lut 2005 | Posty: 16 | Skd: Gdynia |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 10:36 Temat postu: |
|
|
No Ronja, to ja tez teraz widze, ze Ty nie rozumiesz co mowisz..
Ronja napisa: | Wezmy kwadrat o boku a. Jego przekatna ma dlugosc aV2. No i wezmy lamana schodkowa (taka jak Odzajer podal w pierwszym poscie). Jak widac jest ona zbiezna do przekatnej.
|
Czyli zgadzasz się z twierdzeniem Odżajera, które wytłuściłaś w poście i opatrzyłaś nie wiadomo czemu uśmieszkiem.
A więc narazie jesteście zgodni... Idźmy dalej..
Ronja napisa: | Natomiast jej dlugosc jest stala = 2a. aV2 nie rowna sie 2a |
Z tym tez się Odżajer zgadza. Bo to część zagadki.
Ronja napisa: | wiec dochodzimy do sprzecznosci, czyli twierdzenie jest nieprawdziwe |
Ronja, zrozum.. Ani przez chwile Odżajer nie mówił, że prawdą jest, że 2a=V2 Jeszcze raz spójrz na problem. Paradoks polega na tym, ze wychodząc z prawdziwego twierdzenia (Twoje słowa: "Jak widac jest ona zbiezna do przekatnej." - czyli juz postawiłas stwierdzenie i uwazasz je za prawdziwe) otrzymujemy sprzecznosc, czyli ze 2a=V2 .
Pytanie brzmi: skąd się bierze samo dojście do sprzeczności, skoro teza jest prawdziwa, a nie: czy otrzymujemy sprzeczność samą w sobie, bo rzeczywiście ją otrzymujemy - tutaj: i Ty i Odżajer się zgadzacie.
Albo inaczej:
Zagadka brzmi - Dlaczego teza jest nieprawdziwa, a nie czy jest prawdziwa. Czujesz różnicę?
Ronja napisa: |
Jak ktos chce widziec paradoks tam gdzie nie ma problemu, prosze bardzo |
Jak to nie ma problemu? Skoro sama sie zgadzasz, ze "jezeli wezmiemy łamaną schodkową, to jest ona zbieżna do przekątnej", a z drugiej strony ugryziony problem doprowadza nas do sprzeczności, to problem jest i to duży!
Cały czas nie mamy rozwiązania. Dlaczego tak się dzieje, bo że się dzieje to jestesmy wszyscy zgodni. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Jola
 | Doczy: 31 Sty 2004 | Posty: 1000 | |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 10:52 Temat postu: |
|
|
Całe szczescie, ze pojawil sie tu matematyk.
Choc nie trzeba byc matematykiem, zeby zrozumiec zagadke. Fajna jest.
Licze, joachimie, na Twoich wykładowców i na Ciebie oczywiscie, że pozostaniemy w niewiedzy jedynie do rozpoczecia roku akademickiego
Już mam wszystkie zeszyty porysowane trójkątami - istny węzeł gordyjski! |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach
|
|